Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rejs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rejs. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 grudnia 2021

Gdzie jest dziewczyna z nutami?

Autor: Artur Pacuła

Tytuł: Gdzie jest dziewczyna z nutami?

Ilustracje: Agata Łankowska

Wydawnictwo: Oficyna 4eM

Tom: 5

Liczba stron: 384

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66242-59-3

 

 

Kiedyś w recenzji prosiłam Artura Pacułę o akcję rozgrywającą się na moich terenach… I doczekałam się, mam moje Mazury! Warmii i Powiśla trochę też. A wszystko to w powieści Gdzie jest dziewczyna z nutami?

Pisał o swoim skarbie, mocno ukrytym… (s. 37)

Ala, Monika i Igor spędzili kilka dni w Olsztynie u Mirasa. Czekają na Bossa, nauczyciela historii Marcina Krygiera, i niespodziewanego gościa, z którym będą pływać jachtem. Podróż od Zalewu Wiślanego do Iławy zapowiada się interesująco. Nikt nie spodziewa się, że młodzież trafi na ślad niezwykłej historii, którą musi rozwikłać. Jednak nie tylko oni są na tropie zagadki historycznej. Konkurencja nie śpi. Rywal ma większe możliwości i jest napędzany żądzą sławy, więc trzeba się będzie zakasać rękawy i postawić żagle. Znajomość akwenów też się przyda. Jak się ma przemarsz wojsk napoleońskich do tajemniczej dziewczyny z nutami i zaginionych dzieł sztuki?

Poszukujemy śladów pewnego francuskiego oficera. (s. 138)

Jak ja uwielbiam książki Artury Pacuły o czwórce przyjaciół! Przeżywam młodość na nowo i wspominam czasy, gdy zaczytywałam się w Panu Samochodziku, Dzikiej Mrówce i innych przygodówkach. Oprócz adrenaliny czuję smak przygody, odbywam podróże małe i duże, dostaję porcję wiedzy, zwiedzam, tropię ślady, rozwiązuję zagadki, odkrywam tajemnice, a na dodatek miło i ciekawie spędzam czas. Tym razem autor zabrał mnie nad Zalew Wiślany, zaokrętował na jachcie „Picasso” i ruszyliśmy w rejs po jeziorach, kanałach i pochylniach na trasie Elbląg-Ostróda. Przejażdżka jachtem na wózku po pochylni to dopiero atrakcja!

I jest najwyższą wieżą kościelną po prawej stronie Wisły. (s. 108)

poniedziałek, 12 czerwca 2017

W drodze do Kanady



Autor: Piotr Kitrsiewicz
Tytuł: Athenia. Miłość i torpeda
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 208
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7779-386-2 




Gdy dostałam propozycję przeczytania kolejnej powieści Piotra Kitrasiewicza Athenia: miłość i torpeda, od razu się zgodziłam. I dobrze się stało, gdyż warto poznać fakty historyczne i nieco inne spojrzenie na początek II wojny światowej.
Głównymi bohaterami są Laura Collins i Gregory Hutchison. Jeszcze nie tak dawno byli zakochani w sobie i zaręczeni. To ona zerwała zaręczyny, gdyż uważała, że narzeczony zranił jej uczucia. Młoda 29-letnia kobieta na wszelkie sposoby próbowała zapomnieć o Gregorym, odciąć się od niego. Zmieniła pracę, adres, ale to nie pomogło. Ucieka przed byłym narzeczonym za ocean, aby w Montrealu objąć posadę nauczycielki. Ale tak naprawdę Laura ucieka przed miłością i samą sobą. Gonitwa myśli, analizowanie swych uczuć i po części wyrzuty sumienia to jej codzienność. Wszystko to mogłoby doprowadzić ją do wniosku, gdyby tylko przełamała wygodne myślenie o sobie:
Kaleki mężczyzna stwarza nadzieję na „posiadam”, zdrowy natomiast wzbudzał lęk przed „stracę”. (s. 37)
Gregory w dzieciństwie chorował na polio i z tego powodu jest niepełnosprawny. Lecz ten fakt wcześniej nie przeszkadzał Laurze w darzeniu go miłością, a wręcz jeszcze bardziej wzbudzało w niej troskę o ukochanego. Mężczyzna walczy o swoją ukochaną. Robi wszystko, by ją odzyskać. Bierze urlop i wyjeżdża do Glasgow, gdyż tam obecnie mieszka Laura. Jest tak zaabsorbowany wyjazdem, że nie zauważa wybuchu wojny. Lecz nie wie, że ukochana właśnie opuściła ziemię angielską i płynie luksusowym transatlantykiem „Athenia” do Kanady…
Jesteśmy okrętem cywilnym, pasażerskim. (s. 88)
2 IX 1939 roku po raz kolejny „Athenia” wypłynęła pod brytyjską banderą w długi rejs na trasie Glasgow – Montreal. Na liście pasażerów znajdowali się: amerykańscy biznesmeni, angielskie damy, bezrobotni Irlandczycy, żydowscy emigranci, tłumy Europejczyków uciekających przed wojną. Wszyscy płyną do Kanady po lepsze życie.
Tylko Gregory ma inny cel – chce odzyskać Laurę i jej uczucie. Los mu sprzyja. Dzięki łutowi szczęścia zajmuje wolne miejsce na transatlantyku, ale na dolnym pokładzie, dlatego Laura nie wie o jego obecności. Teraz oboje mogą zawalczyć o miłość, o siebie, o wspólną przyszłość. Mają szansę wszystko sobie wyjaśnić i zmierzyć się ze swoimi uczuciami. Nie wiedzą jeszcze, że „Athenię” śledzi niemiecki U-Boot, który od momentu wypowiedzenia wojny przez Anglię poluje na świeże mięso…
Chociaż z drugiej strony na środku oceanu nigdy nic nie wiadomo. Jak nie góra lodowa i Błękitna Wstęga Atlantyku, to inna mina albo torpeda, i „Lusitania” zamiast „Titanica”. (s. 46)
Athenia w Montrealu w 1933 r. Źródło: WIkipedia.

czwartek, 2 czerwca 2016

Statek podnosi kotwicę



Autor: Sebastian Fitzek
Tytuł: Pasażer 23
Tłumaczenie: Barbara Tarnas
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 351
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-241-5451-7


Czas jest krokiem ku prawdzie. (s. 304)
Jest w Niemczech pisarz uznawany za mistrza thrillerów psychologicznych. Dopiero teraz miałam okazję go poznać, choć ma na swoim koncie 14 powieści. Tym pisarzem jest Sebastian Fitzek, a ja dziś Wam opowiem o jego książce Pasażer 23.
Głównym bohaterem jest Martin Schwarz – policyjny detektyw i psycholog, który od 5 lat stracił poczucie sensu życia. Jego życie nie ma dla niego wartości, dlatego podejmuje się szalonych zadań. Przy ich wykonywaniu łamie zasady i regulaminy, ale… jest bardzo skuteczny! Jak wbije sobie coś do głowy, to jest zdolny do wszystkiego. Pracuje pod różnymi przykrywkami, często narażając swe życie i zdrowie. W ostatniej akcji wyrwał sobie cęgami jedynkę, by upodobnić się do przestępcy, bo nie chciał, aby 12-letni chłopiec został zgwałcony i zarażony wirusem HIV!
Po akcji siedząc na fotelu dentystki detektyw otrzymuje telefon od Gerlinde Dobkowitz, by jak najszybciej zjawił się na pokładzie wycieczkowca „Sułtan Mórz”. Martin drętwieje na tę informację. To ten sam statek, z którego 5 lat temu jego żona i syn skoczyli do Atlantyku z wysokości 50 m. Samobójstwo rozszerzone nie mieściło się w głowie policjanta. Jego żona nie mogła tego zrobić, nawet wytoczył proces kapitanowi, lecz przegrał.
Policjant w ciągu doby wszedł na pokład statku i udał się do Gerlinde. Od niej dowiedział się, że na tym statku znikali inni pasażerowie, głównie giną matki z dziećmi i to nie tylko na tym luksusowym liniowcu. Jedną z nich była mała dziewczynka Anouk Lamar, która po 8 tygodniach od zaginięcia odnalazła się razem z misiem syna Martina. Problem w tym, że dziewczynka milczy. Rentierka ma dowody, iż żona Martina nie skoczyła dobrowolnie. Policjant zaczyna własne śledztwo…, a jego sprzymierzeńcem staje się kapitan Daniel Bonhoffer. To on zwierza się Julii, matce jego chrześnicy:
Tylko nic nie mów: mamy na pokładzie pasażera 23. (s. 56)