Tytuł:
Słup soli. Jak powstrzymać szkolnych dręczycieli
Ilustracje:
Anna Ładecka
Wydawnictwo: GWP
Seria: Bezpieczne dziecko
Liczba stron: 46
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-60577-16-5
Guz znalazł
sobie kolejną ofiarę. (s. 5)
Tą
ofiarą jest nowy uczeń w szkole, od którego Guz, szkolny dręczyciel, zażądał
pieniędzy, którego popychał i poszturchiwał. Widzieli to inni bohaterowie
książeczki Elżbiety Zubrzyckiej Słup
soli. Jak powstrzymać szkolnych dręczycieli, ale bali się zaprotestować z
obawy przed zemstą.
Stałem jak słup
soli. (s. 6)
Tak
swoją reakcję na dręczenie nowego opisuje narrator, chłopiec, który też jest
nowym uczniem w tej szkole i boi się, że będzie następny. Na podwórku wypatrzył
go starszy brat i zabrał do domu. Tam przeprowadził z nim szczerą rozmowę na
temat Guza i dręczenia. Uświadamia mu”
Ty też jesteś w
to uwikłany. Boisz się. Zacząłeś myśleć tak jak każdy dręczyciel by sobie
życzył. (s. 12)
Jaka
jest naturalna reakcja człowieka w takiej sytuacji? Obrona:
Ja? JA NIC NIE
ZROBIŁEM – broniłem się, pewny swojej racji. (s. 10)
Starszy
brat był kiedyś w podobnej sytuacji. Ma „doświadczenie”. Chce pomóc swemu
młodszemu bratu i jego kolegom ze szkoły, chce zatrzymać dręczyciela. Organizuje w sobotę spotkanie w domu. Od tego
momentu tak naprawdę następuje analiza procesu dręczenia mniejszych i słabszych
przez silniejszych.
Ludzie boją się
przemocy i nie znajdują słów, by o tym mówić. Zamykają się w sobie i milczą. W
ten sposób dają siłę dręczycielowi. Trzymają jego stronę, chociaż nie mają
takiego zamiaru. (s. 19)