Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kasdepke. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kasdepke. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 13 grudnia 2016

Alfabet obrazkowy



Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł: Niesforny alfabet
Ilustracje: Iwona Cała
Wydawnictwo: Literatura
Liczba stron: 63
Oprawa: twarda
Data wydania: 2009
ISBN: 83-89409-91-7



Jak nauczyć dziecko alfabetu? Jak wzbogacić jego słownictwo na daną literę? Pomoże w tym książeczka Grzegorza Kasdepke Niesforny alfabet. Aczkolwiek w tytule powinno pojawić się słowo ‘abecadło’, bowiem to jest polski wyraz.
„Wstęp, czyli do 33 odlicz” – to krótkie żołnierskie wprowadzenie do alfabetu. Autor zaczyna od zbiórki liter i sprawdzenia obecności, a na koniec każe literkom ułożyć się w jego imię i nazwisko, a potem kazał odmaszerować do swoich opowiadań. Sęk w tym, że bajkopisarz zapomniał, jak się pisze niektóre wyrazy i zastąpił je rysunkami. Zadaniem dzieci jest uzupełnienie tekstu wyrazami, które zaczynają się na daną literę. I tu zaczyna się niezła zabawa!


Każde opowiadanie to zabawna historyjka, nieco absurdalna i zaskakująca w swej treści, nieco fantastyczna, w której zwierzęta i rzeczy zachowują się jak ludzie – mówią ludzkim głosem. A przy tym przemycone zostały ważne informacje dla dzieci, np.: cytryna mimo że jest kwaśna, jest też bardzo zdrowa i pomaga zapobiec przeziębieniu; niczego nie można brać bez pytania. Są też zaskakujące morały:


Leniuch nie powinien jeść słodyczy. Bo przestanie mieścić się w lusterku! (s. 33)

niedziela, 27 listopada 2016

Pokój do wynajęcia



Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł: Pokój NIEgościnny
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Czytam sobie
Tom: Poziom 3
Liczba stron: 64
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-2377-091-6

W serii Czytam sobie w poziomie 3 ukazała się książeczka Grzegorza Kasdepke Pokój NIEgościnny. Najpierw uwagę dziecka przyciąga dość mroczna okładka, a zaraz potem tytuł, w którym zaprzeczenie zostaje celowo podkreślone przez wersaliki. Któż by nie chciał choć na chwilę zajrzeć do takiego pokoju? 





Bunio wraz z rodzicami jest na wakacjach. Właśnie szukają noclegu, ale wszystkie pokoje, pensjonaty i hotele są zajęte. Nagle przed ich oczami pojawia się napis: „Pokój NIEgościnny”. Jak zauważa mały bohater, a zarazem narrator:
Słówko „NIE” dopisano krzywo czarnym mazakiem, chyba całkiem niedawno. (s. 4 )
Z czasem się wyjaśnia owa niegościnność właścicieli domu. Zresztą sam wygląd domu nie budził pozytywnych emocji u Bunia i jego rodziców, wręcz przeciwnie…
Zdawało mi się, że dom cały czas nam się przygląda. Jego ciemne okiennice wyglądały jak ślepia potwora. (s. 12-13)
Rodzice chłopca nie mieli wyjścia, musieli wynająć pokój choć na jedną noc.
Dorośli są tacy śmieszni. Poważni wydają się tylko w pracy. A gdy przestają być dyrektorami czy lekarzami, przypominają małe dzieci. (s. 26-7)
Okazuje się, że w tym domu nie tylko mieszkają domownicy, tj.: Pani Straszna, Pani Straszniejsza, Pani Najstraszniejsza, ale także zwierzęta, czyli Pan Wąsaty i Pan Szczeciniasty. One też zabierają głos i są niegościnni:

czwartek, 11 czerwca 2015

Oddać się zabawie



Autor: Grzegorz Kasdepke
Tytuł: A ja nie chce być księżniczką
Ilustracje: Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 32
Oprawa: twarda
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-10-12837-9




Książek pana Grzegorza Kasdepke jest sporo na rynku wydawniczym. Znam niewiele, gdyż nowości ciągle przybywa, ale… Kilka ładnych lat temu miałam okazję osobiście poznać pisarza, zdobyć jego książki z autografami, zrobić zdjęcie i zamienić kilka słów. Byłam z ówczesnymi czwartalami na spotkaniu autorskim w Domu Kultury. Dzieciaki były zachwycone, ja zresztą też, bowiem pan Grzegorz to sympatyczny człowiek, otwarty, świetnie rozumiejący świat dziecka, co widać w jego książkach.
Małe dziewczynki, te duże z pewnością też, chcą być księżniczkami. Choć przez chwilę, w zabawie. Jednak okazuje się, że są wyjątki od reguły. I taki wyjątek opisał Grzegorz Kasdepke w swej najnowszej książce dla dzieci A ja nie chcę być księżniczką. Co ciekawe pomysł jest z życia wzięty – naprawdę pewna dziewczynka była przekonana, że nie jest wystarczająco piękna, by być księżniczką. I dlatego grała rolę smoka… Ale o tym więcej w posłowiu.