Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cygler. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cygler. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 21 maja 2017

Najbardziej lubię pisać rano - spotkanie autorskie z Hanną Cygler



Samo życie…
Hanna Cygler to właściwie Anna Kanthak, która urodziła się dawno temu w Gdańsku i to chyba miało decydujący wpływ na jej pisanie, jak sama twierdzi. Imała się różnych zajęć, szczególnie latem za granicą. Ukończyła skandynawistykę. Jest tłumaczem przysięgły języka szwedzkiego, ma swoje biuro tłumaczeń. Obecnie tłumaczy dla szwedzkiej firmy modowej… fascynujące opisy ubrań (uśmiech), ale dobrze płatne. Pani Hania wydała 18 powieści, ostatnia to Tylko kochanka, która ukazała się 28 marca br.
Jak to się zaczęło…
W 1987 roku przyszła inspiracja i pani Hania musiała jej ulec. Pierwszą książkę pisała 10 lat, bo na początku nie potrafiła. Ta powieść to Tryb warunkowy. Dlaczego? Trzeba mieć pewne doświadczenie życiowe, by pisać powieści obyczajowe – wymaga to większego doświadczenia i znajomości relacji międzyludzkich


piątek, 19 sierpnia 2016

Cudzy dom

Autor: Hanna Cygler
Tytuł: W cudzym domu
Wydawnictwo: Rebis
Seria: W cudzym domu
Tom: 1
Liczba stron: 360
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2013

ISBN: 978-83-7510-964-1



„Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” – powiada przysłowie. Mądrość ludowa jak zawsze przekazuje uniwersalną prawdę, o ile jest to nasz własny dom, co potwierdza historia przedstawiona w książce Hanny Cygler W cudzym domu.
Lata osiemdziesiąte XIX wieku to czas, kiedy Polska nie istnieje na mapach świata. Ale wciąż jest Warszawa. To tu los rzuca bohaterów. 18-letnia Luiza Roisier, a właściwie Sokołowska, poznaje prawdę o swojej matce, ojcu Polaku i niedoszłym mężu. Luiza Sokołowska chce osiągnąć w życiu coś więcej niż jej dyktują ograniczenia obyczajowe i pozycja społeczna. Ucieka z Paryża i przypadkiem trafia do Warszawy. Wkrótce zostaje guwernantką u państwa Lubeckich. Joachim von Eistetten, a właściwie Hallman, również poznaje tajemnicę rodzinną i oddala się od swych bliskich. Młody inżynier z zacięciem naukowym okrężną drogą trafia do Warszawy. Okrężną, bowiem po donosie trafia do Cytadeli… Do tego miasta niejako zesłany zostaje były carski oficer – Dmitrij Nikołajewicz Szuszkin. Ma walczyć z terroryzmem, co jest o tyle proste, że ten radca nienawidzi wszystkiego co polskie. Każde z nich chce zacząć nowe życie…
Tych troje głównych bohaterów łączy wiele i w różnym czasie. Ich losy dziwnie się gmatwają, uczucia także. Miłość zamienia się w przyjaźń, nienawiść w akceptację i szacunek. Ponadto bohaterowie mają problem z określeniem swojej tożsamości narodowej. Do końca nie wiedzą kim są, a wszystko przez historię i jej meandry. W powieści pojawiają się dzieci. Te urodzone jako bękarty trafiają do różnych naciągaczy i żyją w strasznych warunkach. Te z lepszych domów mają guwernantki lub są kształcone w elitarnych szkołach. A potem żyją według ściśle określonych reguł co wolno, a czego nie. Młodzieńcom wiele wolno, ot samowolka i rozpusta, marnotrawstwo rodzinnego majątku.
Jedno mnie w powieści rozbawiło. Oberwało się i mężczyznom:
Już od dawna było wiadomo, że polscy mężczyźni do niczego się nie nadają. Przez ich nieudolność zginęła Rzeczpospolita, a poza tym przegrali duże powstania! (s. 155)
I kobietom:
      Bystra jest i inteligentna. Miło się z nią rozmawia – przyznał Joachim.
To prawda – pokiwał głową Teoś. – Na żonę się nie nadaje. (s. 135)

wtorek, 9 lutego 2016

Mistrzynie fabuły



Autor: Hanna Cygler
Tytuł: Złodziejki czasu
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 366
Oprawa: utwardzona
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7818-663-2

Trzeba stawiać na tych, którzy na to zasługują. (s. 344)
Z twórczością Hanny Cygler spotkałam się po raz pierwszy, gdy w me ręce wpadła jej powieść Złodziejki czasu. Faktycznie, książka ukradła mi trochę czasu.
We wrześniu 2014 roku w Siedlcach na konkursie literackim „Pióro” spotykają się cztery pisarki, przyjaciółki. Zanim udadzą się na galę rozdania nagród, przypominają sobie zeszły rok od momentu poprzedniej edycji konkursu. Wówczas po nieco karkołomnym zapoznaniu się w pokoju hotelowym organizatorka konkursu Mariola Zaczyńska zaprowadziła je do wróżki Aleksandry. Wróżby były do siebie dość podobne, choć szczegółów czytelnik nie poznał.
Nie ma takich wróżb, które sprawdzają się w stu procentach. To od nas zależy. Od naszej woli. Ale czasem dobrze wiedzieć, czego się można spodziewać. Mamy wówczas czas się przygotować. (s. 21)
Główną treścią książki jest ów rok z życia czterech pisarek, złodziejek czasu, przyjaciółek na dobre i złe. Niezależnie od wszelkich różnic łączy je pasja pisania. Najbardziej znana jest Elwira Janosz, autorka 10 popularnych kryminałów, żona znanego polityka i matka małego chłopca. Królowa kryminałów. Uznanie na rynku czytelniczym mają romanse Marii Teresy Flores. To pani doktor filozofii Maria Teresa Mazurek, pisząca pod pseudonimem, stara panna niedbająca o swój wygląd, po przejściach. Kinga Zalewska zadebiutowała horrorem i był to debiut bardzo udany. Szczęśliwa żona i matka dwójki dzieci. Z kolei Anna Folton znana jest z pisania biografii i jednej powieści „Naga otchłań”. Jednak od 10 lat nie napisała ani jednej książki. Wysportowana wdowa, matka dorosłego syna.
Nie ma gorszego horroru niż prawdziwe życie. (s. 245)