Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ming-Yi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ming-Yi. Pokaż wszystkie posty

piątek, 26 lipca 2019

Góra śmieci


Autor: Wu Ming-yi
Tytuł: Człowiek o fasetkowych oczach
Tłumaczenie: Katarzyna Sarek
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Liczba stron: 256
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-951590-2-2




Zaintrygowała mnie książka Człowiek o fasetkowych oczach autorstwa Wu Ming-Yi, którą zdobyłam na portalu Czytam Pierwszy.
Atrego czeka los drugiego syna. (s. 14)
Mała wyspa Wayo Wayo położona w zakątku świata z daleka od stałego lądu. Tu mieszka Atre, młodszy bliźniak, drugi syn swojego ojca. Zgodnie z tradycją w dniu piętnastych urodzin opuścił wyspę na talawace i wypłynął w morze jako ofiara dla boga – morskie duchy chcą drugich synów, a wyspa nie. On jako pierwszy miał szansę przeżyć i zmienić przeznaczenie, gdyż jest najlepszym żeglarzem i pływakiem na wyspie. Trafił na dziwną wyspę unoszącą się nad wodą, złożoną „z mieszaniny wielokolorowych dziwnych przedmiotów, nad którymi unosił się dziwny zapach”. Atre żyje na wyspie, a ona dryfuje po oceanie, powoli zbliżając się do brzegu...
Pewnego dnia Alice wstała wcześnie i postanowiła się zabić. (s. 15)
Na wybrzeżu Tajwanu wdowa Alice od pewnego czasu szykuje się do popełnienia samobójstwa w domu nad morzem. Robiła porządki i wspominała syna Toto i męża Jacoba, którzy zginęli w czasie wspinaczki w górach. Morze po kawałku zabierało jej ziemię, dom był coraz bliżej brzegu, aż został częściowo zalany. Kobieta ciągle w nim mieszkała wraz ze znalezioną kotką. Po trzęsieniu ziemi gigantyczna fali tsunami spadła na wyspę, przynosząc ze sobą potężny wir śmieci i Atrego. Alice znalazła rannego nastolatka. Losy Wayończyka i Tajwanki połączyły się. Razem przemierzają góry śladami Jacoba, by rozwiązać zagadkę zniknięcia Toto. Mroczna tajemnica zmusi Alice do przewartościowania poglądów.
Opowieści mogą zabrać dzieci do miejsc, które te nigdy nie odwiedziły, i opowiedzieć im o tym, co przydarzyło się dziadom dziadów. (s. 132)