Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 22.03.2023
Liczba stron: 368
[materiał reklamowy] barter Wydawnictwo Flow
Lubisz kiedy powieść czaruje Cię prozaicznymi dziedzinami życia? Ja uwielbiam! Ostatnio miałam przyjemność czytać kilka takich - jedne zauroczyły mnie smakiem, inne pełnymi emocji budynkami czy też tajemnicami sprzed lat skrytymi w leśnym bunkrze. Sięgając po "Perfumerię na rozstaju dróg" przeniosłam się w sam środek mgiełki otulającej mnie istną magią zapachów.
Laura straciła dziadków, rodziców, ukochanego a nawet rodzinny dom. A skoro nic jej tutaj nie nie trzymało, postanowiła wyruszyć przed siebie, by odnaleźć szczęście. Swój los powierzyła tak naprawdę kobietom, które spotkała na lotniskach - najpierw wyruszyła do Paryża, później do Małej Przytulnej. W tym małym i niezwykle urokliwym miasteczku zjawiła się za sprawą Anieli, jednak już bez niej, za to z córką.
Dla mieszkańców stanowi ogromną niespodziankę, nie wiedzą kim jest, skąd się wzięła dlaczego u jej boku nie ma mężczyzny. Dla niej samej zagadkę stanowi dom, w którym będzie mieszkać oraz szczelnie otaczający go żywopłot, oddzielający ją od domu sąsiada. Odpowiedzi na swoje pytania otrzyma we właściwym czasie
Laura ma niezwykłą moc - potrafi zaklinać zapachy ziół, owoców oraz kwiatów i zamykać je w fiolkach. Mikstury o zapachu szczęścia spełniają marzenia, a ludzie którzy poczują aromat zaczynają czuć że żyją, że są sobą, że mogą wszystko! Chwila, gdy Laura poznaje człowieka, by dobrać mu zapach jest bardzo oczyszczającym doświadczeniem. Dziewczyna odziera z maski i kostiumu, widzi prawdziwe "ja", tylko czy każdemu się to spodoba?
Chcąc iść przed siebie, tworzyć swoją przyszłość Laura musi przynajmniej spróbować zamknąć za sobą drzwi do przeszłości. Nie będzie to jednak łatwe a ona nie zdaje sobie sprawy, jak dosłownie mężczyźni z jej życia zapukają do niego w teraźniejszości.
"Perfumeria..." to nie tylko otulająca zapachami historia, ale przede wszystkim oryginalne i wyraziste postacie. Ciekawa świata, dociekliwa i spostrzegawcza Gabrysia, zamykający ulotne chwile w jednym zdjęciu dziennie pan Anatol, który od kilku dekad jest samotny, choć w tym samym miasteczku mieszka kobieta, z którą łączy go prawdziwe uczucie. Są też trzy przyjaciółki, które widzą i wiedzą wszystko o mieszkańcach. Adrian jest lokalnym fotografem i skrywa tajemnicę, która może zaważyć na jego życiu uczuciowym.
Dlaczego Adrian nie wyznał prawdy szybciej? Co ukrywa w swoim domu? Jakie znaczenie w tej opowieści mają dmuchawiec i żywopłot?
Nie potrafię powiedzieć, który wątek powieści podobał mi się najbardziej. Każdy niesie sobą szczególne uczucia i wyznania, wyzwania i morały. Wydarzenia z rodzinnego domu Laury, czas związany ze sztuką i miłością w Paryżu, lata spędzone z Anielą czy wyjazd do Małej Przytulnej? A może historia Anieli i żywopłotu? Prawda o Karolu, Gabrielu lub wybór ukochanego? Wątek Marii, Anatola, Malwiny?
Przygotuj się na to, że kiedy otwierasz "Perfumerię..." ulatnia się aromat miłości, tęsknoty, pożądania, ale i wspomnień. Zapachy te otulają, wirują i czarują, zawsze są po coś, coś znaczą i pomagają w kwestiach, które nam nie wychodzą, męczą, drażnią.
Bardzo chciałabym spotkać w swoim życiu taką Laurę, chętnie podałabym jej dłonie i pozwoliła, by odczytała jakie zapachy są mi potrzebne na tej nowej ścieżce życia.
Gorąco polecam Wam tę powieść, bo pokazuje że szczęście trzeba łapać! Gonić za nim ze wszystkich sił!
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
Za książkę dziękuję