Cześć!
Co dobrego mieliście na obiad? Ja zrobiłam (prawie*) wegański gulasz węgierski z przepisu Jadłonomii. I cóż, dobre to jest. A z każdym kolejnym odgrzewaniem robi się lepsze. Link do przepisu umieszczam TUTAJ. A efekt? Poniżej :D
* prawie wegański dlatego, że do bulionu użyłam zwykłej kostki rosołowej :D
Mój mąż uwielbia takie gulasze.
OdpowiedzUsuńTo polecam! 😉
UsuńMniam pycha. 😊
OdpowiedzUsuńPrawda! Marta ma dobre przepisy.
UsuńPiszę żeby się pożegnać blogowo, bo luty zakończyłam niespodziewanie zamknięciem bloga. Definitywnie. Nosiłam się z tym już od kilku miesięcy. Wreszcie zdecydowałam się. Ale Twój blog zapisałam sobie w wyszukiwarce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń