Pokazywanie postów oznaczonych etykietą patronat. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą patronat. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 18 listopada 2024

Krzysztof Koziołek "Już nie żyjesz" - przedpremierowo! - patronat

 
 
Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: planowana na 19.11.2024
Liczba stron: 314
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor
 
 
 
 
Moje pierwsze myśli ubrane w słowa, tuż po zakończeniu czytania, jakie wysłałam do autora:
Właśnie skończyłam. Muszę się z tym przespać, z emocjami. Jakie to inne od książek, które znam, nie tylko Pana autorstwa. I jakie to dobre! Ważny i potrzebny temat, oby choć jedna osoba dzięki tej książce poszła po pomoc - konkretną - by nie skończyć jak bohaterowie.
 
 
Mobbing to w skrócie nękanie i zastraszanie pracownika. Jednak zapewne każdy zdaje sobie sprawę, że możemy spotkać się z różnymi jego formami czy natężeniem. Czy wiem o czym piszę? W mojej pierwszej pracy miałam "przyjemność" słyszeć od właścicielki firmy: "Kacze łby, co Wy mózgu nie macie??".
Sympatycznie prawda? Muszę przyznać, że ani wtedy ani teraz nie traktuję tego jako mobbing, to były pojedyncze akcje. 
 
Dlatego kiedy Krzysztof Koziołek napisał o swojej najnowszej obyczajówce, że "książka jest wstrząsająca i podczas lektury szybko może się pojawić pytanie: "Czy to jest możliwe?!". Niestety, jest.", pomyślałam, okej, pokrzyczą, powyzywają się, pewnie wpadnie jakiś szantaż czy gra na emocjach... 
ALE...
...to co dostałam...
 
Stasia Bozowska jest świetną specjalistką w Poradni Zdrowia Psychicznego w Żywotach Małych. Niestety, mimo prób nie potrafi poradzić sobie z dyrektorką, która zatrudnia znajomych, obcina premie, wyzywa, organizuje karne apele a nawet odcina pracownice od służbowych materiałów czy wody! Oczywiście, tylko te pracownice, które ośmielają się być dobre w pracy i przeciwstawiać jej szacownej osobie. 
Było mi żal tej kobiety, spokojna, pragnąca pomagać innym. A tu szykany odbijające się na jej życiu rodzinnym, na poczciwym mężu i synku. A kiedy już złożyła pewien podpis... była na straconej pozycji.
 
Marek Zawrotny to szanowany pracownik Miejskiego Domu Kultury. Ma żonę i trzy córeczki. Kocha swoje dziewczyny oraz pracę. Chwilami można się pokusić o stwierdzenie, że wkłada w pracę z młodzieżą więcej serca niż w życie rodzinne. Niestety nie usłyszał pewnej informacji, nie złożył podpisu i tym samym stanął na straconej pozycji... Naraził się na mobbing, który powoli go niszczył. Nie tylko jego, bowiem oskarżenie było poważne...
Kolejny przykład na to, że dręczyciele na swoje ofiary wybierają ludzi kompetentnych, lubianych, sympatycznych, których łatwo zastraszyć.

Jak na mobbing reagują bohaterowie? Podporządkują się czy będą walczyć? Będą starać się radzić sobie sami czy poproszą o pomoc? Rodzinę? Specjalistów? Czy współpracownicy zechcą stanąć po ich stronie czy z lęku o siebie i swoje rodziny pozostawią ich samych?

Czy mobbing się kiedyś kończy? Czy wcześniej wykończy człowieka?

Do czego zdolni są ludzie, którzy doświadczają mobbingu? Czy są w stanie zrobić coś sobie lub innym?

Komu kibicowałam podczas czytania? Nie jest chyba trudno zgadnąć, że sercem byłam z uciśnionymi. Przysłowiowy włos mi się na głowie jeżył, kiedy czytałam dosadne teksty, wulgaryzmy, obserwowałam zachowania, które wobec nikogo i nigdy nie powinny mieć miejsca! Przemoc psychiczna zawsze powinna być tłumiona, powinien być na to jakiś sposób, by toksyczni ludzie nie gnębili innych, którzy w obliczu szantażu czy gróźb pod adresem rodzin są bezsilni.

Szkoda, że takie sytuacje mają miejsce w życiu. To powinna być fikcja literacka (historia opisana przez Koziołka jest fikcją, ale mam na myśli fakt, że w życiu tak nie powinno się dziać). A książka pełna różnych, nawet skrajnych emocji, niechaj pomoże choć jednej osobie wydostać się spod szponów mobbingu!
Polecam!



Za książkę dziękuję 
Autorowi
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań:  52 książki

sobota, 21 września 2024

'Furia' w komplecie!

Cykl 'Furia' Krzysztofa Koziołka już w całości jest dostępny w nowej szacie graficznej!

Pod skromnym patronatem Ejotkowe postrzeganie świata:)

Jak Wam się podoba?
Lubicie kryminały retro? Moja sympatia do tego gatunku pojawiła się właśnie dzięki temu autorowi i tej serii, jeszcze w pierwszym wydaniu.

Autorowi dziękuję za przesyłkę i gratuluję ukończenia nowego projektu!

Macie ochotę na wygranie takiego zestawu?

[reklama] barter Autor 






wtorek, 16 lipca 2024

"Nad Śnieżnymi Kotłami" Krzysztofa Koziołka - premiera już w czwartek! - patronat


Już w najbliższy czwartek 18 lipca 2024 roku swoją premierę będzie miało wznowienie książki "Nad Śnieżnymi Kotłami" Krzysztofa Koziołka. Autor serdecznie zaprasza do Szklarskiej Poręby, gdzie o godzinie 18:00 w Restauracji Sztolnia (ul. 1 Maja 20c) będzie miało miejsce to uroczyste wydarzenie.
 

"Nad Śnieżnymi Kotłami" to 3 tom cyklu 'Furia', moją recenzję poprzedniego wydania znajdziecie TUTAJ
Jest to seria, w której Autor mnie rozkochał, bo to wyborne kryminały retro!
 

A oto opis fabuły z okładki:

Sierpień 1939 roku. Asystent kryminalny Anton Habicht od kilku miesięcy przebywa w Schreiberhau (Szklarskiej Porębie), dokąd trafił, popadłszy w niełaskę przełożonych po poprzednim śledztwie. Polecenie rozwiązania zagadki kradzieży biżuterii w hotelu górskim Nad Śnieżnymi Kotłami odbiera jako szpilę wbitą przez szefa miejscowej żandarmerii.
Rutynową wizytę przerywa wypadnięcie z okna żony miejscowego urzędnika. Habicht nie wierzy, że to wypadek i rozpoczyna śledztwo wśród lokalnej śmietanki towarzyskiej.
Kiedy pojawia się następny trup – tym razem śmierć dosięga poszukiwacza cennych minerałów – asystent kryminalny intensyfikuje działania. Z każdym dniem odkrywa kolejne skrzętnie skrywane tajemnice establishmentu.
Wkrótce w mieście pojawiają się zagadkowi ludzie, sytuacja się komplikuje, a Habicht nabiera przekonania, że to, co do tej pory udało mu się odkryć, jest zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.
 
 
Mam dla Was jeszcze fragment książki:
 
– Herr Kriminalassistent, myśmy nie wiedzieli, że to jest strażnik! – Najmniej pijany próbował się tłumaczyć.
– Milczeć!
– My byśmy nigdy kogoś takiego nie zaatakowali... – Drugi z turystów wtrącił się do rozmowy.
– Panie asystencie kryminalny, to był tylko taki żart... – Ten, którego Habicht powalił na ziemię, miał łzy w oczach.
– Zamknąć ryje! – wrzasnął policjant. – Zzuć buty! – Spojrzał groźnie na prowodyra. – Wy też! – Wbił palec w dwóch pozostałych turystów. – Mówicie, że jesteście z Berlina?
Potaknęli ochoczo.
– Ze wsi jakiejś jesteście, a nie ze stolicy! – krzyczał dalej policjant. – Buty zzute? To teraz wytrzepiecie z nich słomę!
Mężczyźni spojrzeli na niego zaskoczeni.
– Biegiem! – darł się Habicht. – Wzuć buty z powrotem! Szybciej! – ponaglał. – A teraz spierdalać mi stąd, zanim zmienię zdanie!
Turyści rzucili się biegiem w kierunku Śnieżnych Kotłów. Żaden nie odważył się obejrzeć.
– I żebym was tu więcej nie widział! – rzucił na odchodne, kątem oka zerkając na strażnika. W jego oczach dostrzegł niekłamany podziw.
 
 
[reklama] barter Autor
 
 
Kto czuje się zachęcony?

Na deser mam dla Was jeszcze okładki - cudo!




 

poniedziałek, 8 lipca 2024

Krzysztof Koziołek nie zwalnia! Kolejne premiery jeszcze w lipcu - patronat - "Wzgórze Piastów"


Cykl 'Furia' Krzysztofa Koziołka doczekał się wznowienia!
Wszystkie tomy będą miały teraz spójne okładki. 
Jako pierwszy w nowej odsłonie pojawi się tom drugi.

 
Uroczysta premiera "Wzgórza Piastów" odbędzie się 13 lipca 2024 podczas dni otwartych Wieży Braniborskiej w Zielonej Górze (przedwojennym Grünbergu). 
 
To właśnie tę przedwojenną wieżę umieszczono na okładce nowego wydania książki.
 
 
A oto opis:
Kwiecień 1939 roku. III Rzesza szykuje się do wojny. Agentka polskiego wywiadu hrabina Franziska von Häften przyjeżdża do Grünbergu (Zielonej Góry), by donosić polskim władzom o postępach w budowie niemieckich umocnień nad Odrą. W tych pracach uczestniczy jej mąż, Aleksander; z jednej strony ułatwia to jej zadanie, z drugiej zaś mocno komplikuje.
Kobieta musi wybierać między lojalnością wobec mocodawców, gasnącą miłością do męża i gwałtowną namiętnością łączącą ją z kochankiem – także polskim szpiegiem, dodatkowo pełniącym funkcję jej łącznika...
Kiedy dochodzi do zagadkowego zabójstwa i do akcji wkracza niemiecka policja kryminalna, Franziska szybko trafia na listę podejrzanych. Czy uda jej się zmylić tropy, wykonać szpiegowskie zadanie i znaleźć wyjście ze skomplikowanej sytuacji uczuciowej? Czas goni, pętla śledztwa szybko się zaciska, namiętność ma swoje prawa...
 
 
Poniżej znajdziecie cudowną okładkę wewnętrzną oraz rozkładówkę :)
 
Jak się podobają?
Opis kusi?
 
[reklama] barter Autor
 
 
 


 
 
Dla zaintrygowanych fragment książki, który jest umieszczony na skrzydełku:
 
– Chyba nie mogłeś tego wyjaśnić jaskrawiej. – Cmoknęła z dezaprobatą.
– Mniejsza o język. – Machnął ręką. – Znów pojawia się Beuchelt i twoja rola.
– O ile uda mi się tam dostać... – przypomniała.
– Musisz zrobić wszystko... – Wasiak się zawahał. – Coś się zaczyna dziać...
– Co masz na myśli? – Zaniepokoiła się.
– Nie mogę mówić o szczegółach, zresztą, wiem tylko mały ułamek tego, co dociera do moich szefów, ale nagle wszyscy dostali białej gorączki... Pojawiły się nowe rozkazy... Ciągłe żądania raportów... Istne wariactwo! Doszło do tego, że oczekuje się od nas pracy bez względu na ryzyko, nawet z narażeniem życia...
– Co się dzieje?!
– Tydzień temu usłyszałem, że życie jednostki jest niczym w porównaniu z dobrem całego narodu. – Zignorował pytanie. – Uwierzysz?
– Powiedz, co się dzieje – powtórzyła. – Wiem, że wiesz.
– Wszystko wskazuje na to, że Niemcy szykują się do wojny.

czwartek, 27 czerwca 2024

Krzysztof Koziołek "Jej ostatnia prośba" - recenzja premierowa - patronat

 
 
 
Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 27.06.2024
Liczba stron: 332
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor
 
 
 
 
 
 
Krzysztof Koziołek jest autorem kryminałów retro, thrillerów oraz powieści sensacyjnych, jednak jego  najnowsza książka "Jej ostatnia prośba" odbiega od dotychczasowych gatunków. Jest to powieść obyczajowa dotycząca ważnego społecznego tematu - adopcji.
 
 
Kamila i Andrzej Trzeba to małżeństwo, którego los nie oszczędzał. Musieli zmierzyć się z utratą, bezowocnymi staraniami o dziecko oraz wzajemnymi pretensjami i obwinianiem. A kiedy już będąc u kresu sił podejmują decyzję o adoptowaniu dziecka nie wiedzą, że nie będą mogli cieszyć się nim tak, jak zaplanowali... 

W chwili, gdy Andrzej patrzył na morze kwiatów na świeżo usypanym grobie żony (informacja ta jest podana już w opisie, nie zdradzam żadnego istotnego wątku fabuły), jego telefon po raz kolejny informował o połączeniu od dyrektorki ośrodka adopcyjnego... To właśnie dziś mieli zabrać do domu sześcioletniego Januszka, a właściwie to nawet trzy dni temu, ale Andrzej zdołał przesunąć termin... 
Mężczyzna nie informuje nikogo o tym, co się wydarzyło i zabiera chłopca... Czy liczy się z konsekwencjami, gdy prawda wyjdzie na jaw? Bo że wyjdzie, to pewne. Zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce donieść...
Czy Andrzej poradzi sobie sam z małym chłopcem, który komunikuje się poprzez pluszowego misia? 
Czy będzie potrafił zapewnić mu wszystko to, co mieli zapewnić oboje z Kamilą? 
Czy uda się nawiązać nić porozumienia?
Czego dotyczyła tytułowa ostatnia prośba?
A przede wszystkim jak zakończy się ta historia?


Przepiękna i poruszająca powieść. Autor udowodnił, że kolejny gatunek nie stanowi dla niego problemu, odnalazł się świetnie i wielokrotnie przeżywałam niezwykłe emocje. Wzloty i upadki, łzy wzruszenia, niepewność oraz zasady działania bezdusznej machiny urzędniczej. Koziołek słynie z doskonałego researchu i przyznaję, że również i tym razem, doskonale przygotował się do opisywanego tematu.

"Jej ostatnia prośba" jest powieścią wciągającą czytelnika bez pamięci, bowiem na początku poznajemy tylko bieżącą tragedię bohaterów, codzienne zmagania Andrzeja z małym chłopcem, z którym kontakt wcale do łatwych nie należy. Jego strach o przyszłość oraz próby dotarcia do dziecka. Dopiero z czasem autor pozwala poznać historię zarówno Januszka jak i małżeństwa Trzebów. A nie są one usłane przysłowiowymi różami. 
 
Zabieg naprzemienności akcji sprawił, że nie tylko drżałam o losy dwóch męskich bohaterów - małego i dużego, ale również przeżywałam wydarzenia z przeszłości. Te dobre, i te złe. Poznałam ludzi z otoczenia głównych bohaterów, szukałam winnych donosu oraz drżałam z niepokoju jaką decyzję podejmie pracownica ośrodka adopcyjnego - Aldona Kowalska.

Temat adopcji nie jest łatwy. Osobiście nie znam nikogo, kto byłby rodzicem adopcyjnym, zatem moja wiedza jest czysto teoretyczna, ale dzięki niniejszej książce, znacznie poszerzona o detale procedury. Co mnie w niej fascynuje to fakt, że potrzebne są szkolenia czy warsztaty a do roli biologicznego rodzica nikt nie przygotowuje... 
Zimne i bezosobowe przepisy kontra ludzie, którzy pełni uczuć czekają na wymarzone rodzicielstwo. 
Decyzje dorosłych kontra dobro dzieci.
Do pracy w tej bezdusznej machinie potrzebni są ludzie z sercem, dostrzegający to dobro, a nie tylko przepisy i paragrafy.

Gorąco polecam Wam ten tytuł!
 
 
 
 Za książkę dziękuję 
Autorowi
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach kwietniowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 




czwartek, 13 czerwca 2024

"Jej ostatnia prośba" Krzysztofa Koziołka już 27 czerwca! - patronat - zapowiedź

Były kryminały retro, thrillery czy powieści sensacyjne, ale teraz Krzysztof Koziołek zadziwił mnie gatunkiem, w ramach którego powstało najnowsze "literackie dziecko" - powieść obyczajowa "Jej ostatnia prośba".

Już 27 czerwca 2024 będzie miała swoją premierę!

O czym jest? 
Najpierw jedno słowo klucz - adopcja.

Ale dla porządku i zachęcenia Was - oficjalny opis:
 
Pogrzeb Kamili Trzeby dobiega końca, gdy jej mąż – Andrzej – odbiera telefon od zdenerwowanej dyrektorki ośrodka adopcyjnego. Kobieta czeka na małżonków w domu dziecka, mieli tam przyjechać, by zabrać do siebie sześcioletniego chłopca i opiekować się nim przez okres tak zwanej styczności, czyli czas, w którym sąd rodzinny ostatecznie zatwierdzi adopcję.
Mężczyzna, powodowany obietnicą złożoną żonie na łożu śmierci, okłamuje dyrektorkę i zabiera dziecko do siebie. Szybko jednak ogarniają go wątpliwości: czy poradzi sobie w pojedynkę i jak długo uda mu się oszukiwać wszystkich dookoła?
Mijają kolejne dni, między chłopcem i mężczyzną zaczyna rodzić się więź, lecz obawy Trzeby o przyszłość wcale nie maleją. Niedługo później staje się to, czego tak bardzo się obawia: ktoś donosi na niego i prawda wychodzi na jaw. Dyrektorka ośrodka adopcyjnego dyskwalifikuje go jako rodzica adopcyjnego, grozi powiadomieniem sądu i nakazuje mu, aby odwiózł chłopca do domu dziecka.
Trzeba staje przed ogromnym dylematem: oddać sześciolatka, łamiąc słowo dane umierającej małżonce i zawieść nadzieje skrzywdzonego przez los chłopca czy narazić się na gniew urzędników i odpowiedzialność przed prawem…
 
 
Muszę przyznać, że książka porusza wiele czułych strun człowieka, zwłaszcza wrażliwego. Pokazuje też bezduszność systemu. 
Więcej opowiem w recenzji.
Byliby chętni, by przygarnąć egzemplarz? :)

środa, 22 maja 2024

Rafał Lewandowski "Sylwetka doskonała" - patronacka recenzja premierowa


 
 
 
Autor: Rafał Lewandowski
Data wydania: 22.05.2024
Liczba stron: 608
Cykl: Komisarz Urszula Czyż  tom 1 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor



Po kilku latach ciszy... powrócił i to w jakim stylu! Rafał Lewandowski ma na koncie kilka wydanych książek, część z nich czytałam i wspominam jako pozytywne w odbiorze historie. Co robił, gdy nie pisał? Ależ pisał, ale nie książki. Praca w wydawnictwie wyzwoliła chyba ponowną chęć do uzewnętrznienia pomysłów tkwiących w głowie, bowiem dziś na rynku wydawniczym pojawiła się "Sylwetka doskonała", oryginalny kryminał rozpoczynający nowy cykl. Cieszy mnie to po finale, jakim uraczył mnie autor. Ale od początku...
 
Jak wyglądają poranki w klubach fitness? Jedni od świtu dbają o formę, inni sprzątają sale po wieczornych treningach i wietrzą pozostałości po mieszaninie zapachów, być może znajdują zapomniane z szatni drobiazgi...
Jednak TEN poranek w ProFicie był zdecydowanie inny... Zostało bowiem znalezione ciało jednej z instruktorek. Nina Rudzka była młoda, piękna, zgrabna i lubiana przez wszystkich - pracowników, klientki... Jak się okazuje, ktoś jednak jej nie lubił i udusił gumą do ćwiczeń. Tylko czym zawiniła?
 
Sprawę prowadzi komisarz Urszula Czyż wraz z aspirantem Szymonem Kubikiem. Policjantów różni wszystko, nie tylko płeć, ale również wiek, podejście do życia, posiadanie rodziny (lub nie) czy znajomych. Pani komisarz jest niezwykle skuteczna w prowadzonych śledztwach, ma swoje sprawdzone metody, sama chce przesłuchiwać wszystkich świadków, by nie umknął jej żaden detal, żadna emocja. Sama zdaje sobie sprawę, że jej obecność w ProFicie jest chichotem losu, wie że to nie miejsce dla niej... Urszula nie jest zbyt miła czy empatyczna, jej relacje z ludźmi są dość osobliwe, jednak czytelnik z czasem otrzymuje odpowiedź, dlaczego tak jest... Żałuję, że ten wątek nie został bardziej rozbudowany.

Kto zabił Ninę Rudzką? Bardzo długo autor trzymał mnie w niepewności. Wraz z policjantami, technikami i informatykami próbowałam dotrzeć do prawdy. Liczne przesłuchania, nie tylko klientów klubu, ale też pracowników, właściciela, męża ofiary nie doprowadziły mnie choćby do właściwych poszlak... Nagrania z monitoringu, analiza wejść, badanie powiązań z ofiarą... Autor wnikliwie przeprowadza nas przez meandry policyjnej pracy pani komisarz, z blaskami i cieniami. Nieobecnymi świadkami, ich niepamięcią czy walką z własnymi traumami czy lękami. Wszystko na nic, kolejne dni nie przynoszą żadnych przełomowych informacji.

Ale spokojnie, czytelnik nie zostaje na lodzie. Wreszcie poznajemy prawdę... Wielkie oklaski dla Rafała Lewandowskiego, bowiem nie udało mi się odgadnąć kto zabił. A tym bardziej dlaczego... Zazdrość? Miłość? Odrzucenie? Pieniądze? Zemsta? Jak myślicie, jaki był motyw? 

Mnóstwo podejrzanych, a raczej potencjalnych sprawców co daje nam zakrojone na szeroką skalę działania.

"Sylwetka doskonała" to wybornie skonstruowany kryminał, niosący nie tylko oryginalną zbrodnię. Autor poza bieżącą akcją podsuwa czytelnikom wstawki z przeszłości - i to nawet wiele lat wstecz - niektórych bohaterów. Opowiada w nich o marzeniach, traumach, radościach, pasjach i załamaniach. Daje to niewątpliwie obraz tego, jak bardzo zróżnicowane postacie stworzył Lewandowski. 
A człowiek podczas lektury zastanawia się, na ile te historie mogą pomóc w odkryciu prawdy o osobie mordercy... Na ile zapamiętywać szczegóły z ich przeszłości... Na ile przeżywać ich emocje... Ja Wam tego nie zdradzę. 

Kiedy wspominam o plusach i minusach tej historii nie mogę zapomnieć o doskonałej umiejętności zwodzenia czytelnika. Zwroty akcji, które sprawiają, że długotrwale budowana teoria upada w mgnieniu oka. Do tego poruszonych wiele problemów społecznych, istotnych dla dzieci i dorosłych - prześladowanie, brak akceptacji czy motywacji, otyłość, kłopoty z komunikowaniem emocji. 
Czego żałuję? Że tak niewiele miejsca poświęcono relacji Mateusza i Poli. Na co czekam? Na drugi tom cyklu, w którym jak sądzę dowiemy się kto zabił panią Anielę... Zanim jednak zostanie wydany, gorąco polecam Wam "Sylwetkę doskonałą", przeczytajcie, oceńcie, mam nadzieję, że pozwolicie zaplątać się w świat fitnessu i spędzicie kilka godzin na lekturze tego kryminału. Polecam!




Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki




Za książkę dziękuję 
Autorowi

sobota, 20 kwietnia 2024

"Sylwetka doskonała" - powrót po latach Rafała Lewandowskiego - zapowiedź patronatu


Znacie twórczość Rafała Lewandowskiego? Ja znam, recenzowałam kilka tytułów, które możecie znaleźć TUTAJ
Z radością przyjęłam wiadomość, że po latach pojawi się nowy, dziewiąty już tytuł w dorobku autora.
 
Będzie to kryminał "Sylwetka doskonała" - premiera już 15 maja 2024! Ejotkowe postrzeganie świata objęło książkę patronatem medialnym. 

OPIS:
Uwielbiana przez klientki instruktorka fitness zostaje zamordowana. Ktoś udusił ją gumą do ćwiczeń. Z opowiadań jej bliskich wyłania się obraz kobiety idealnej: pięknej, mądrej, pracowitej, kochającej żony i wspaniałej córki. Dlaczego ktoś chciałby zabić kogoś takiego? Czy to możliwe, by zginęła jedynie dlatego, że była zbyt idealna?
Sylwetka doskonała to nie tylko kryminał, to także powieść o akceptacji, o tym, jak wszyscy jej potrzebujemy i jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, żeby ją uzyskać.
 
Podrzucam Wam link do przedsprzedaży, która wystartowała już na stronie autora: LINK
Przy zamówieniu 3 egzemplarzy (lub więcej) wysyłka gratis.
 
 
Do wyboru jest książka drukowana i e-book, możecie również pobrać darmowy fragment




niedziela, 20 sierpnia 2023

Krzysztof Koziołek "Osaczony" - patronat

 
 
Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 30.05.2023
Liczba stron: 388
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor
 
 
Krzysztof Koziołek to dziennikarz i pisarz z Zielonej Góry. W dorobku ma już dwadzieścia cztery książki, głównie powieści sensacyjne, thrillery oraz kryminały. Jego kryminały retro przekonały mnie zresztą do tego gatunku, dzięki wnikliwej pracy przygotowawczej. Konstrukcja "Osaczonego" plasuje książkę na pograniczu thrillera i kryminału, z uwagi na narastające emocje oraz liczne przypadki zgonów a postacie głównych bohaterów (znanych już czytelnikom z innych książek, aczkolwiek nie trzeba ich znać, by rozumieć fabułę niniejszego tytułu) dają nadzieję na wyborną lekturę.

Komisarz Ryszard Grodzki i zielonogórski dziennikarz Andrzej Sokół spotykają się niespodziewanie pod jednym z apartamentowców w mieście. Ten pierwszy, bowiem został wezwany do samobójstwa. Drugi, bo poprzedniego dnia został poproszony o spotkanie z dawnym znajomym. Sokół blednie, gdy poznaje numer mieszkania, pod który wybiera się policjant! Nie może uwierzyć, że Jarek Adamowiec odebrał sobie życie. Owszem, od półtora roku żył z dnia na dzień, bo nie mógł się otrząsnąć z traumatycznych przeżyć, ale żeby targnąć się na to życie...?
 
W toku śledztwa, w którym udział bierze również początkująca policjantka Daria Anioła, okazuje się że niekoniecznie będzie to rutynowa sprawa, gdyż bardzo możliwe, że Adamowiec nie odszedł z tego świata sam...
Decyzją przełożonych Grodzki ma zostawić tę sprawę w obliczu zaginięcia znanego przedsiębiorcy, to priorytet! Czas pokazuje, że i w tej kwestii nie wszystko będzie takie, jakie się wydaje... Choć z pozoru odpowiedzi na pytania nasuwają się same, to dla wnikliwego obserwatora nie zgadzają się detale! Co się stało z Ernestem Chociulem? Do kogo prowadzą tropy w obu tych sprawach? Jakie niespodzianki czekają w trakcie śledztwa na tropionych i tropiących? I kim jest "duch"?


Genialne trio! Komisarz policji, który kieruje się doświadczeniem, ale i intuicją doszukując się niewidocznych na pierwszy rzut oka powiązań. Nie pała sympatią do przełożonego, jednocześnie zdając sobie sprawę, że w obliczu kłopotów nie może liczyć na jego wstawiennictwo. Andrzej Sokół został już oficjalnym konsultantem policji a jego tok myślenia często wprawiał mnie w stan wysokiego zaskoczenia! Na dodatek gdzie policja nie może tam Sokół sam się pośle, bowiem czasem informacje można zdobyć nie do końca legalnymi sposobami. Dziennikarz kocha rozwiązywać skomplikowane sprawy i komplikować te proste. Uwielbiam to, jak próbował "dogonić" umykające mu szczegóły. Daria Anioła mimo krótkiego stażu robi szybkie postępy, ma celne uwagi i trafne spostrzeżenia. Stara się wpasować do sposobu pracy Grodzkiego a jej utarczki słowne i docinki z Sokołem stanowią humorystyczny element książki.
 
Genialna książka! Choć kilka książek z dorobku Koziołka oceniłam naprawdę wysoko, to "Osaczony" pobił je wszystkie na głowę. Trzyma w napięciu, wielokrotnie podsuwa fałszywe tropy i choć czytelnik bardzo szybko poznaje "ciemną stronę mocy", czyli sprawców, to możecie mi wierzyć - do samego końca czekają na "biedaka" niesamowite wydarzenia, zaskakujące śmierci, ot wyborna fabuła tego thrillera kryminalnego. 

Autor zawarł w "Osaczonym" wiele problemów, z którymi boryka się społeczeństwo - Ci uczciwi, i Ci niekoniecznie... Są elementy detektywistyczne, rzeczy tajne, ukryte, typowe tropienie, śledzenie, ucieczki, ale i kłopoty zdrowotne. Finał zaś to wisienka na torcie i liczę, że będą kolejne książki z wybornym zestawem Grodzki, Sokół i Anioła! 
Jeśli szukacie tytułu, który Was zaintryguje, potem wciągnie i tak pochłonie, że nie zauważycie upływu czasu to zdecydowanie musicie po nią sięgnąć!
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję Autorowi 
 

środa, 16 sierpnia 2023

Krzysztof Koziołek "A potem już tylko nic" - patronat

 
 
Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 25.11.2022
Liczba stron: 476
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor
 
 
 
 
 
Sierpień 2023
Polskę nawiedziły rekordowe upały. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić przyszłość, w której nawet temperatura lekko powyżej normy spowoduje strach, lęk i niewyobrażalną chęć wypicia butelki wody? A co gdyby... to nie było możliwe, bo macie wydzieloną ilość tego zbawiennego płynu? Tyle się mówi o zmianach klimatycznych i katastrofach gospodarczych... Oby książka Krzysztofa Koziołka pozostała jedynie książką...
 
Rok 2023, Enklawa Zielona Góra
Po pandemii koronawirusa, wojnie w Ukrainie i III wojnie światowej nasz kraj został podzielony na zamknięte strefy. Rządzi ten, kto ma władzę nad kurkami z wodą. Nie działa konstytucja, kradzież wody jest karana a za najmniejsze przewinienia grozi zmniejszenie limitu dla całej rodziny. A przydział wody? Nadal przysługuje butelka, ale o coraz mniejszej pojemności... Cenzurowanie Internetu, podsłuchiwanie rozmów telefonicznych i podział ludzi na cztery kategorie... Problemy z zakupami, ponieważ nie wszystkie towary są dostępne dla każdego. Każda kategoria ma własny kolor opasek, należy zachowywać dystans społeczny, co oznacza brak możliwości spotkań z innymi. By powiedzieć choćby do kuriera coś więcej niż grzecznościowe zwroty wymagana jest zgoda!
 
Wyobrażacie sobie takie życie??
 
Jan Krzyk takie właśnie miał... Ale miał też go dosyć. Zresztą nie tylko sytuacja w państwie doprowadzała go do szału. Również stosunki rodzinne pozostawiały wiele do życzenia - zwłaszcza na linii córka-matka... Matka, która żałuje domownikom wody a jako jedyna ma jej nieco więcej...  No i te pretensje do męża, że to jego wina iż mają taki kiepski status... Dlaczego?

Krzyk pracuje w miejscu, którego nie można mu pozazdrościć, zwłaszcza w obliczu faktu, że do kąpieli woda jest niezbędna. Co przelało czarę goryczy? Czy Krzyk będzie bierny?

Nie mogę zbyt wiele Wam zdradzić, bowiem autor bardzo sprytnie manipuluje czasem akcji, chronologią wydarzeń oraz powiązaniami między bohaterami, co finalnie stanowi istną niespodziankę dla czytelnika. Napiszę jedynie to, co zdradza opis: "kilku mieszkańców Enklawy Zielona Góra postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. W tajemnicy przed innymi rozpoczynają drążenie tunelu do nieczynnej kopalni węgla brunatnego (...)". W jakim celu i czy im się powiedzie? To musicie już sprawdzić sami...


Generalnie nie czytuję książek z akcją w przyszłości, postapokaliptycznych wizji świata. Jednak Koziołek stworzył historię, thriller właściwie, w którym każdy bohater ma swoje zadanie, wyśmienicie nakreślony charakter i spełnia określoną rolę w całości. Wprawdzie doceniłam to dopiero bliżej końca, kiedy wszystko zaczęło się wyjaśniać a poszczególne elementy wskakiwały w brakujące miejsca układanki. Autor stworzył postacie pozytywne, negatywne, młodsze i starsze, bierne i pragnące zmian w życiu. Bohaterowie w szalonym świecie pełnym walki o każdą kroplę wody są śledzeni i nękani, na ich drodze los lub inni ludzie stawiają pokusy lub przynęty. Jak sobie poradzą? Czy wszyscy przeżyją?
Trudno było oderwać się od poznawania kolejnych kart tej historii.


Podczas lektury gorąco polecam częste sięganie po szklankę z wodą a najlepiej posiadanie jej zapasu tuż obok, by mieć świadomość, jak wiele różni Ciebie czytelniku, od postaci, o których czytasz. By ze spokojem odczuwać zagrożenie płynące z thrillera "A potem już tylko nic", który jest prezentem dla czytelników na 15-lecie pracy pisarskiej Krzysztofa Koziołka.
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję Autorowi

wtorek, 30 maja 2023

"Osaczony" Krzysztofa Koziołka - dziś premiera! - patronat


"Osaczony" dzisiaj, czyli 30 maja 2023 roku ma swoją premierę i jest 24 książką w dorobku Krzysztofa Koziołka!

Wprawdzie nie czytałam wszystkich tytułów, ale naprawdę sporo i gorąco Wam polecam, zwłaszcza że są one dość różnorodne i każdy znajdzie coś dla siebie.


Opis fabuły:
Jarek Adamowiec, który niedawno przeżył rodzinną tragedię, prosi o pomoc kolegę, zielonogórskiego dziennikarza Andrzeja Sokoła. Kiedy ten przyjeżdża na spotkanie do apartamentu Jarka, na miejscu zastaje dobrego znajomego – komisarza Ryszarda Grodzkiego – w towarzystwie początkującej policjantki Darii Anioły. Od nich dowiaduje się, że mężczyzna popełnił samobójstwo, jednak rutynowe śledztwo wszczęte w tej sprawie szybko zaczyna się komplikować.
W tym samym czasie na cmentarzu w Zielonej Górze pewien mężczyzna dostaje ataku paniki.
Wkrótce okazuje się, że obie historie łączą się ze sobą, a Sokół, Grodzki i Anioła trafiają na trop zbrodniczego procederu, którego skala i brutalność są porażające.
 
 
 Ci, którzy znają już twórczość autora dostrzegają zapewne, że wracają dobrze znane postacie: dziennikarz Andrzej Sokół oraz komisarz kryminalny Ryszard Grodzki, pojawia się też nowa postać - policjantka, aspirant Daria Anioła.
 
Czy "Osaczony" ma szansę znaleźć się na Waszej czytelniczej liście? :)
 

poniedziałek, 28 listopada 2022

Małgorzata Wachowicz "Zatańcz ze mną"


 
 
 
Autor: Małgorzata Wachowicz
Wydawnictwo: Melanż
Data wydania: 2019
Liczba stron: 336



[materiał reklamowy] barter z Wydawnictwem Melanż






Czy powieść opowiadająca o prawnikach i lekarzach może być intrygująca? Wciągająca? I co najważniejsze zaskakiwać fabułą? Małgorzata Wachowicz udowodniła, że tak. 
 
Zapraszam Was do Jastarni, gdzie grupa prawników jak co roku spędza urlop. Artur jest jedynym singlem, wszyscy trzej jego kumple przyjechali z dziewczynami, choć w przypadku Zbyszka, no cóż, wszyscy mają dosyć Zuzy...
Koledzy bardzo by chcieli, żeby i Artur znalazł sobie dziewczynę, bo zdziczeje... Ich marzenie może stać się faktem, bowiem na molo doszło do przypadkowego spotkania... Artur codziennie wymyka się na spacer w tamto miejsce, by znów móc ją zobaczyć... A kiedy pojawia się Julia mężczyzna dowiaduje się, że nie jest nad morzem sama... I na dodatek proponuje mu spacer... Ale tak we trójkę??
 
Wróćmy wraz z bohaterami do Łodzi...
Adam jest chirurgiem oraz ojcem Artura i Maliny. Tkwi w toksycznym małżeństwie, bowiem jego żona ponad dom i rodzinę stawia swoją karierę i ciągłe wyjazdy zagraniczne. Mężczyzna próbuje być dla swoich dzieci wsparciem, na awantury z żoną nie ma już ochoty, stała się dla niego obcą osobą, przyjeżdżającą do domu jak do hotelu. Na sześćdziesiątych urodzinach dyrektora szpitala Adam poznaje Natalię...


Powieść pokazuje śmierć i narodziny uczuć. Między bohaterami rodzi się miłość, choć w niektórych przypadkach otoczenie musi zdecydowanie pomóc. Z zainteresowaniem obserwowałam delikatnie stawiane pierwsze kroki Artura i Julii w podjętej próbie stworzenia związku. Dla przeciwwagi jest zaborcza postawa Zuzy wobec Zbyszka, zobojętniałe wobec siebie małżeństwo Adama i Aldony, a potem pojawiająca się na osłodę Natalia...

Nie mogę pominąć uroczego, wygadanego i rezolutnego siedmiolatka, który dzielnie radzi sobie w nowej dla siebie sytuacji, zjednując serca dorosłych.
 
Książkę czyta się szybko, z zainteresowaniem, pełną gamą uczuć i emocji. Bohaterowie wielokrotnie mnie zaskoczyli i swoimi decyzjami sprawili, że nie chciałam odkładać powieści.


Podsumowując - "Zatańcz ze mną" to... zacytuję Wam fragment opisu z okładki, który doskonale oddaje to, co myślę po przeczytaniu tej książki.
"...Współczesna powieść o niełatwych relacjach w związkach. O zawirowaniach uczuć i udrękach zazdrości. Trudnych wyborach. Odważnych decyzjach. Drobnych intrygach. Męskich rozmowach egzystencjalnych przy knedlach w szpitalnej stołówce. Niespodziewanych bonusach losu. Układaniu życia z nowych klocków. O tym, że jeśli czegoś nie jest się pewnym, najprościej jest zapytać. I o tym, że nigdy nie jest za późno."
Polecam!



Książka przeczytana do październikowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło (W), 52 książki




Za książkę dziękuję


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...