Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Oficynka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Oficynka. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 czerwca 2021

Piotr Liana "Echo serca"

 
 
 
Autor: Piotr Liana
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: wrzesień 2018
Liczba stron: 550
 
 
 
 
Thriller psychologiczny "Echo serca" Piotra Liany to dla mnie trochę jak powrót do przeszłości pod względem miejsca akcji. Autor zaprosił nas bowiem do Tarnowa a to miasto gdzie chodziłam do liceum, wcześniej wielokrotnie bywałam. Dlatego takie miejsca jak Park Strzelecki z Mauzoleum Bema, Burek, Falklandy, Krzyż, ulice Lwowska, Wałowa czy Szujskiego są mi znane. Wraz z bohaterami wędrowałam nimi w wyobraźni.


Na obrzeżach Tarnowa, w domku letniskowym w Krzyżu, zostaje znaleziona martwa nastoletnia dziewczyna. Okazuje się, że to Nina, córka znanego kardiologa Krzysztofa Roty. Policja wyklucza udział osób trzecich i twierdzi, że to było samobójstwo. 
 
W tym samym czasie lekarz zostaje obciążony śmiercią jednej z pacjentek, którą operował tego dnia - Anita Skowron umiera, jej córka straszy sądem a Rota wysłany na przymusowy urlop stara się dowieść, że nie popełnił błędu. Jest ktoś kto mu pomaga, ryzykując. Ale są też tacy, którzy robią wszystko, by mu zaszkodzić. Jak zakończy się ten wątek? Czy kardiolog odzyska stanowisko i honor?

Starszy aspirant Błażej Widełka i komisarz Iwona Suda zajmują się sprawą powieszonych nastolatków, bowiem Nina nie była ostatnia... Widełka nie wierzy, że to było samobójstwo. Co łączy kolejne zgony? Śmierć tych młodych ludzi staje się powodem nacisków, w sprawę angażują się media, politycy, jest też szeroko pojęta moralność a nawet... seksafera!


Całkiem wyborny thriller psychologiczny, były ciary, napięcie, mnóstwo zagadek i perfekcyjnie mylone tropy! Momentami (zwłaszcza na początku) dość pokręcona akcja, kolejne podrozdziały to czasami powrót do przeszłości i ciężko było się odnaleźć gdzie aktualnie się znajdujemy (przeszłość czy teraźniejszość). Jednak kiedy już zrozumiemy początkowe powiązania kto, kiedy i co się wydarzyło, to potem już nie można oderwać się od tej całkiem sporych rozmiarów książki. 
 
"Pobyt" w Tarnowie dobrze mi zrobił, odmłodził mentalnie, powróciły znajome ścieżki, choć trudno było po nich "kroczyć", gdy były pokryte śladami dla techników i kolejnymi martwymi ciałami. 
 
Bohaterowie bardzo konkretnie scharakteryzowani, zarówno Ci pozytywni jak i "czarne charaktery". A poza postaciami pierwszego planu są też intrygujący z planu drugiego i z tła - Daniela Stein, Dziennikarz, dyrektor szpitala, jedna z pielęgniarek czy też staruszek Antoni. I jeszcze duet policjantów! Dość wyjątkowy zwłaszcza z uwagi na zaangażowanie Sudy w sprawę.

Przyznaję, że w czasie czytania mózg pracował na wysokich obrotach. Wraz z doktorem Rotą próbowałam rozwikłać przyczynę śmierci pacjentki, chociaż żargon i terminy medyczne zupełnie nic mi nie mówiły to zdziwienie co do prawdy było.
Jednocześnie bardzo wciągnęłam się w poszukiwanie mordercy nastolatków - tutaj to dopiero autor wyprowadzał w przysłowiowe pole! Miałam wiele typów a na koniec i tak szok! Nie takiego finału się spodziewałam...
 
Jednym słowem akcja się rozwija, okoliczności zgonów i miejsca wybrane na śmierć są interesujące a czytelnik wciąż o niej rozmyśla i próbuje odgadnąć o co chodzi w aferze z licealistami. Czy Tobie się to uda? Sprawdź!
 
 
Podsumowując - "Echo serca" to przede wszystkim groźby, szantaże, podejrzane umowy, włamania,  wybaczenie, ale też okrutna rzeczywistość i demony przeszłości. Morderstwa czy też samobójstwa młodych ludzi poruszają najmocniej. Zemsta smakuje wybornie, przeszłość dobitnie uderza w tych, którzy pragną o niej zapomnieć. Jestem bardzo na tak i cieszę się, że na półce czeka inna książka Liany "Test tolerancji" - jest jej bardzo ciekawa.
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach majowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  



czwartek, 20 lutego 2020

Sasza Hady "Morderstwo na mokradłach"




Autor: Sasza Hady
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2012
Liczba stron: 382
Seria: ABC
Cykl: Alfred Bendelin tom 1




Wiele osób zastanawia się, po co brać udział w wyzwaniach czytelniczych, przecież czyta się to, co się chce. Wystarczy zdjąć z półki... Niby tak, ale cudownych książek na tych półkach mnóstwo a czasu aż tyle nie mam. Dlatego właśnie podjęte wyzwania, pozwalają mi sięgać po książki - pasujące do pewnych kryteriów i motywować do ich przeczytania właśnie teraz - takie jak właśnie debiutanckie "Morderstwo na mokradłach" Saszy Hady. Kryminał ten stał na półce od ośmiu długich lat, wielokrotnie próbowałam go przeczytać, ale wciąż pojawiało się coś, na co miałam większą ochotę. Aż do teraz - kumulację wyzwań, do jakich pasuje ta książka znajdziecie na samym dole :)

W małej wiosce Little Fenn, w beczce z dyniami, kucharka państwa Bradbury - pani Stevens -  znajduje ludzką głowę! Do rozwiązania sprawy Helen (pani Bradbury) zatrudnia w Londynie samego Alfreda Bendelina! To znaczy kogoś, kogo uważa że nim jest, czyli znajdującego się w mieszkaniu Nicholasa Jonesa. Tak naprawdę Alfred nie istnieje... Jest tylko bohaterem książek Ruperta Marley'a - przyjaciela Nicholasa. Panowie kiedyś wspólnie mieszkali i dlatego Alfred otrzymał ten adres jako miejsce zamieszkania.

Po początkowej odmowie, Nick zgadza się pojechać do Little Fen, ale zabiera ze sobą Ruperta. Jednak trudno jest dojść do prawdy w tak małej społeczności. Teoretycznie wszyscy wszystko wiedzą o innych, ale dni mijają a muru milczenia panowie przebić nie mogą. Odnalezienie reszty ciała na torfowisku, nie wnosi do sprawy nic nowego. Czas mija a Nick nadal nie wie kto zabił a im lepiej zna mieszkańców, tym większy mętlik pojawia się w jego głowie. Doszukuje się wspólników, motywów, powiązań. Stwierdza, że możliwe jest, iż ktoś wie kim jest sprawca, ale nie zdaje sobie z tego sprawy. Czy duetowi z Londynu uda się rozwiązać sprawę, zanim zginie ktoś jeszcze?

Na wsi panowie podziwiają piękne kobiety, poznają okolicznych mieszkańców, zawierają przyjaźnie, ale chyba jednocześnie zdobywają wrogów, bowiem zarówno Nickowi jak i Rupertowi przydarzyło się coś bolesnego. Każdego dnia próbują dowiedzieć się czegoś nowego, ale jak się okazuje, wszyscy coś ukrywają. Niby nikt nie miał motywu, ale jednak nie żyje człowiek... Jak zatem dotrzeć do prawdy? Co musi się wydarzyć, by elementy układanki zaczęły się łączyć oraz by Nick odgadł motyw?


Stworzone przez Saszę Hady postacie, to ludzie charakterni, osobliwi, trzymający się pewnych kanonów i pilnujący moralności... zwłaszcza innych. 
Duet głównych bohaterów, czyli Nicka i Ruperta to zestawienie ognia z wodą. O ile Nick nie pragnie podziwu kobiet, zupełnie mu na tym nie zależy (przynajmniej do momentu, kiedy był w Londynie) to Rupert ma wzięcie, jest świetny w sprawach mody i na jego tle Nick wypada dość blado. Ich przepychanki słowne bawią a dążenie do odkrycia zabójcy jest u każdego z nich na różnym poziomie. Któremu uda się zostać bohaterem?


Młoda pisarka nie ustrzegła się błędów, początek książki trzeba po prostu "zmęczyć", bo jest dość nudnawy, akcja powoli nabiera tempa ale cierpliwość zostanie nagrodzona. Finał okaże się dość zaskakujący, niektóre wydarzenia go poprzedzające również.


Podsumowując - "Morderstwo na mokradłach" to ciekawy, oryginalny i zagadkowy "kryminał". Wiele w nim niepowtarzalnych elementów, zachowań i wydarzeń, które znacząco różnią się od innych pozycji tego gatunku. Ale to nie do końca kryminał, bowiem nie ma tutaj typowego napięcia, które towarzyszy nam od pierwszych chwil a jedynie momenty kiedy robiło się krwawo, albo nerwowo. Książkę określiłabym nawet mianem kryminału retro, z odrobiną humoru, popołudniową brytyjską herbatką, mrocznym klimatem torfowisk i poszlakami, które trudno udowodnić w małej społeczności.




"Morderstwo na mokradłach"
"Trup z Nottingham"




Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, Czytelnicze marzenia, Mini Czelendż, Pod hasłem, Wyzwanie LC, 52 książki

czwartek, 7 lutego 2013

Zamiast recenzji



Na dziś planowałam jeszcze jednego posta do konkursu ZwB o Agacie Christie... zabrakło czasu na jego stworzenie... Dziś weny brak, na recenzję również... a do tego książka nie przeczytana... więc i napisać nie ma jak... trochę to nieskładne, bo w nocy spałam 2 godziny... córcia miała rewolucje żołądkowe.

Zatem ZAMIAST jest wiadomość chwalipięty: wygrałam dwie książki :) Od Oficynki! Pamiętacie mojego POSTA z zapowiedziami? Został doceniony - bardzo dziękuję. Zerkam sobie chwilkę temu na wyniki.... a tam moje nazwisko :) I teraz czekam tylko na przesyłkę z: Hubert Hender "Zapora" (o czym jest książka?) oraz Iwona Mejza "Wszystkie grzechy nieboszczyka" (szczegóły tutaj).

Cieszę się bardzo! Zobaczymy jak spodobają mi się dwie ostatnio wydane powieści Oficynki.

A przy okazji chcę serdecznie powitać nowych obserwatorów bloga :)

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Oficynkowe zapowiedzi

Ten post bierze udział w konkursie Syndykatu ZwB - szczegóły


Drodzy czytelnicy, dziś chciałam przedstawić Wam książki, które planuje wydać dla nas Wydawnictwo Oficynka. Jak to zrobię? Nie będą to długie eseje. Nie będą też, publikowane zwykle, recenzje. Dziś będzie inaczej. Zapraszam!



Premiera: 25 stycznia 2013 roku
Seria: ABC


Piękna Tania i jej mama,
która nadmiar czasu miała,
drzewo zrobić chciała, rodziny swej.
Czy się udało? List dostały od paryskiej księżnej,
najstarszej z rodu.
I tak oto usłyszały tajemnicę... skarbu.
Julia przeciw, Tania za! I kto brylanty ma?








Premiera: 15 lutego 2013 roku
Seria: ABC


Inspektor Markowski śledztwo prowadzi:
kto trzy osoby zgładził?
zastrzelona dziewczyna wyłowiona z rzeki,
narkoman w slumsach z głową Azteki
i pani architekt nie żyje też...
czy policja skaże sprawcę na rzeź?
Do tego miłość jest, a jak
cmentarz i Berlin a może pijak?






Premiera: 15 lutego 2013 roku
Seria: Detektyw Murdoch


Z detektywem moje spotkanie
to na razie tylko z recenzjami obcowanie.
Lecz jak tu odpuścić próby lektury,
gdy czytam, iż jest on niewielkiej postury,
do tego skromny, odważny rowerzysta
a z wiedzy swej idealnie korzysta.
Tym razem ratuje ojca swego,
który podobno zabił kumpla dobrego.
Udział brał w walkach psów ze szczurami
i potem alkohol i zwłoki stały się problemami.




Premiera: kwiecień 2013 roku
Seria: Criminal Minds


Policja w Chicago ma serię morderstw,
a by nie stać się obiektem szyderstw,
wzywa na pomoc z FBI profilerów.
Może teraz szybko dotrą do rozwiązania celu?
Pięć ciał, każdy przypadek inny:
samochód, park i wreszcie beczka
aż pot z czoła ściera profilerowi chusteczka.
David Rossi bohaterem zostaje,
gdy odkrywa, że wzorem dla kogoś są zbrodniczy hultaje. 






Premiera: maj 2013 roku
Seria: ABC


Hillerman stworzył powieść plemienną,
jak to dwaj chłopcy giną śmiercią tajemną.
Każdy z plemienia innego,
lecz obaj krwią zaznaczyli ziemię rezerwatu indiańskiego.
Nowy Meksyk, trop wierzeń pradawnych,
czyż to nie jest książka z rodzaju wytrawnych?








Premiera: sierpień 2013 roku
Seria: Criminal Minds


Druga w tym roku lektura,
gdzie pomóc ma zespół JAB - hura!
Tym razem groby są trzy w lesie,
a w nich dziewczyny - jak wieść niesie
dziesięć lat wcześniej zaginione,
kocem owinięte ale nie uduszone.
Barbiturany sprawiły,
że... już się nie obudziły.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...