Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kołobrzeg. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kołobrzeg. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 grudnia 2021

Magdalena Majcher "Światło, które nigdy nie gaśnie"

 
 
 
Autor: Magdalena Majcher
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: czerwiec 2021
Liczba stron: 352
Seria: Światło, które nigdy nie gaśnie  tom 1
 
 
 
 
 
 
Magdalena Majcher to jedna z polskich pisarek, po których powieści sięgam w ciemno. Porusza trudne tematy jednocześnie sięgając w głąb serc i dusz. To kolejna jej książka, której akcja rozgrywa się nad morzem.


Alicja ma trzydzieści trzy lata i opuszczając dziesięć lat temu rodzinny Kołobrzeg obiecała sobie, że już tam nie wróci. Niestety, wraca i to z podkulonym ogonem, zła na siebie, męża i los. Nie tak miało wyglądać jej życie, zwłaszcza gdy zaszła w upragnioną ciążę, nie ma znaczenia, że z in vitro.

Dlaczego postanowiła wrócić nad morze? Zaczęło się od odmowy podczas płacenia kartą... Raz, drugi... Rozmowa z mężem przynosi tylko chwilowe ukojenie, to podobno chwilowe problemy w firmie. Jednak okazuje się, że Józef nie mówi jej prawdy a słowa pracującej u niego pani Asi brzmią dziwnie i podejrzanie... Kiedy "bomba" wybuchła Alicja była w szoku! Nie była przygotowana na taki rozwój wypadków... Czy będzie miała na kogo liczyć? Przecież odcięła się od przyjaciół i rodziny...

Złe przeczucia przerodziły się w brutalną rzeczywistość a powrót do Kołobrzegu wywołał demony przeszłości. Powoli wyjaśnia się dlaczego przestała kontaktować się z rodzicami i siostrą a ich relacje stały się luźne i niemal lodowate. Wcześniej większość była tylko w sferze domysłów, teraz elementy układanki wskakują na swoje miejsce. Przed laty Alicję bardzo zabolało to, co się zdarzyło, ukryła się za maską obojętności, by nie pokazać jak cierpi. Oczekiwała przeprosin, ale nie doczekała się...

Co wydarzy się w rodzinnym domu? Czy będzie potrafiła spojrzeć rodzinie w oczy? A oni jej?


Powieść nie jest królową sensacji, ale wszak to obyczajówka, z dreszczykiem. Na dodatek z licznymi tajemnicami, bo najpierw próbujemy odgadnąć co takiego zrobił Józef, że konto zostało zablokowane, później prześlizgujemy się po jego kłamstwach aż do aresztowania. Z drugiej zaś strony mamy reakcję jego rodziny na Alicję, bowiem uważają, że to jej wina, bo chciała żyć dostatnio. Bohaterka nie ma się do kogo zwrócić, by wylać trochę żalu i łez, na szczęście z pomocą przychodzi jej przyjaciółka z dawnych lat, która mimo wszystko chce być blisko i ją wesprzeć.

Ciekawym wątkiem jest przeszłość bohaterki, którą poznajemy naprawdę powoli i nie wprost. Co kryją pudła na strychu? A jej serce? Co wydarzyło się w jej rodzinie dekadę temu? 

Magdalena Majcher znów popełniła powieść pełną emocji i tajemnic, które całkowicie wciągają czytelnika a finał to doskonale zaplanowane działanie, by kazać czekać do drugiej części. Choć tak się nie powinno robić, to jako chwyt marketingowy - genialne!



Podsumowując - "Światło, które nigdy nie gaśnie" to wielowątkowa i poruszająca powieść o problemach, z jakimi zmagają się zwykli ludzie. Bo gdzie nie pojawiają się konflikty rodzinne, bezowocne starania o dziecko czy zawiedzione uczucia? To historia i kłamstwach, złych wyborach, młodzieńczych marzeniach i pogonią za pieniędzmi. Nie zabrakło też poczucia winy, żalu w sercu, prawdziwej przyjaźni, zdrad i złamania zasad. Gorąco polecam!
 
 
 
 
"Światło, które nigdy nie gaśnie"
"Światło, które rozjaśnia mrok"
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach listopadowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło, 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję 
 

 

piątek, 12 listopada 2021

Alicja Sinicka "Uwikłana"


 
 
 
Autor: Alicja Sinicka
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 27 października 2021
Liczba stron: 360
Cykl: Uwikłane tom 2 





Przeczytałam wszystkie dotychczas wydane powieści Alicji Sinickiej i wiedziałam, że w ciemno sięgnę po najnowszą - mocno współczesną z Instagramem jako wyznacznikiem poziomu sympatii. Czy "Uwikłana" mnie zachwyciła?
 
Dwudziestodwuletnia Zuza wraz z Michałem wyjeżdża do Zadry, gdzie w domu rodzinnym swojego chłopaka ma napisać utwory do swojego drugiego tomiku wierszy. Na wsi, sto pięćdziesiąt kilometrów od Kołobrzegu, ma odsunąć się od wspomnień, które nawiedzają ją w odziedziczonej kamienicy. Dziewczyna została na świecie sama, dlatego liczy, że Michał pomoże jej stanąć na nogi i zapomnieć o wydarzeniach sprzed niemal dwóch lat, kiedy to po imprezie w niedalekim lesie zaginęła jej siostra. 
 
Nikt już nie wierzy, że Zośka żyje. 
Wielu uważa, że to Zuza ją zabiła. 
Czy willa braci stanie się ukojeniem?

Niestety, nie. Z każdym dniem dziewczyna czuje się gorzej. Czuje się osaczona, ma wrażenie że coś jest nie tak a pod jej wierszami na Instagramie pojawiają się dziwne komentarze. Zostaje oznaczona pod makabrycznymi zdjęciami, zaś umysł płata jej figle... A może to otoczenie ma nią taki wpływ? Przesiadujący w piwnicy Juliusz - brat Michała, wciąż kręcąca się w domu ich przyjaciółka Liwia, intrygujące zapiski Michała w komputerze... Do jej życia wkracza na nowo policja i dziennikarz śledczy - o co w tym wszystkim chodzi? Czy Zuza faktycznie zabiła Zośkę? 
 
Sny mieszają się ze wspomnieniami...
Jakie znaczenie ma tutaj fakt, że obie były dziećmi adoptowanymi? 
Czy to depresja? A może choroba psychiczna?
Dlaczego rzeczywistość tak bardzo się załamuje pod wpływem kolejnych dni?
 
Uwikłana w coś, czego nie rozumie...
Do czego nie potrafi dosięgnąć...


Okrzyknięta królową polskiej powieści domestic noir Alicja Sinicka popełniła kolejną, która miała wzbudzić emocje, wywołać ciarki, zamieszać w umysłach czytelników, by błądzili w dojściu do prawdy. Podrzucała smaczki, myliła tropy, dorzucała tajemnice i nietypowe zdarzenia. 

Niestety mnie nie przekonała. 
Po raz pierwszy książka Sinickiej mnie wynudziła. Czekałam na lepszą akcję. Czekałam przynajmniej na wielkie 'wow' na końcu... 
Zbyt wielu rzeczy się domyślałam w trakcie. Dostrzegałam to, czego bohaterka nie widziała i analizując dochodziłam do wniosków, jak się okazywało z czasem, słusznych. Czy to nasycenie stylem autorki i doskonałą nauką zmyłek przy poprzednich książkach? A może znaczący wpływ miała lektura "Domu marionetek" Nataszy Sochy i wiedza płynąca z tamtej fabuły?
 
Nie twierdzę, że książka jest zła. Autorka porusza temat adopcji, wczesnej śmierci matki, możliwość dziedziczenia chorób genetycznych po biologicznych rodzicach, pragnienie zemsty i żądza pieniądza. Znaczną rolę w życiu młodych ludzi odgrywają media społecznościowe i Sinicka pokazała jak bardzo to niszczycielska moc. Nie wspominając o uzależnieniu. Jednak z drugiej strony pomaga w rozwijaniu pasji - pisaniu wierszy, docieraniu do czytelników zdjęciami czy muzyką.

Jak przystało na drugi tom cyklu, w trakcie fabuły pojawia się Iga, którą poznaliśmy przy okazji "Osiedla marzeń" - co u niej słychać?


Podsumowując - "Uwikłana" to historia o strachu, utracie bliskich osób, braku sumienia, kierowaniu się jedynie myślą o wzbogaceniu. W tej opowieści poznamy co to dojmująca samotność, osaczenie, stany lękowe oraz depresyjne; poznamy niepewność, zazdrość, traumę oraz cierpienie. 
Pamiętajcie, że w tej książce nie wszystko jest takie, jakie się wydaje. 

 
 
"Uwikłana"
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
Za książkę dziękuję
 

 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...