„Corrado”
Bella Di Corte
Niektórzy ludzie są dla siebie po prostu stworzeni, przysłowiowe połówki jednego jabłka. Czasem przyciągają się przeciwności, a niekiedy to, co takie same sprawia, że wiadomo od razu, iż spotkało się tę właściwą osobę. W takiej chwili niektórzy ryzykują wszystko, rzucają wyzwanie wszystkim, bo to niepowtarzalna szansa na szczęście i coś, co wydawało się niemożliwe – miłość.
Tych dwoje nigdy nie powinno się spotkać. On jej szukał, a ona umiała się ukrywać jak mało kto. Oboje od pierwszej chwili wiedzieli, że bez siebie nie mogą żyć, ale ich związek na pewno nie będzie sielanką. Zbyt wiele osób źle im życzyło, a jeszcze więcej było przeciwko im. Ale czy warto spełniać oczekiwania innych i stracić kogoś, kogo szukało się tak długo? Alcina zdawała sobie sprawę, że miłość do Corrado nie będzie prostym i łatwym uczuciem. Każde z nich miało potężnych wrogów, lecz razem stanowili mogli im przeciwstawić się. Prawdziwym zagrożeniem dla nich byli oni sami, zapalczywi, nie darujący zniewagi i zbyt szybko rzucający się do walki. Czy będą umieli współdziałać by nie zgubić siebie? Zaufanie nie jest dane raz na zawsze, wystarczy chwila nieuwagi i pozostaje po nim rozczarowanie, jakie nie tak łatwo zapomnieć.
Parafrazując pewno zdanie przy każdym silnym mężczyzną stoi jeszcze silniejsza kobieta, wiedząca czego chce i umiejąca to nie tylko zdobyć, lecz także nie zgubić gdzieś po drodze. Bohaterowie książek Belli Di Corte są narysowani ostrą i grubą kreską, zamiast łagodnych linii są zdecydowane i przede wszystkim w kontrastowych kolorach. Doskonale jest to widoczne w „Corrado”, gdzie silne osobowości ani na moment nie tracą swej charyzmy i bez wysiłku zaznaczają swoją obecność. Pisarka doskonale dobrała dla nich drugi plan, ale przede wszystkim pokazała na co stać ludzi, którzy dawno przeszli granice nieprzekraczalne dla wielu. Nie zapomniała także o cenie jaką się płaci za bycie sobą, wysokiej, czasem bolesnej, będącej lekcją na przyszłość. Jednak na pierwszym miejscu jest uczucie, nie zakazane, lecz niebezpieczne, w jakie wierzy mało osób. „Corrado” jest książką w jakiej szczęście okupione jest ranami, coraz to nowymi bliznami, gniewem i zazdrością, ale również nie poddawaniem się przeciwnościom, trwaniu przy tym, czego się pragnie, nie z głupiego uporu, lecz z wiary, że złożonej przysięgi nie można złamać. Bella Di Corte przedstawia bohaterów, którzy w imię tego, nie wahają się zaryzykować tym, co już zdobyli i co jeszcze przed nimi.
Za możliwość przeczytania
książki
dziękuję: