Zawitała jesień, w pięknym polskim wydaniu, więc chociaż szkoda lata to kolejną porę roku wita się serdecznie. Zapowiedzi książkowe również dodają otuchy, że nowy sezon da się przetrwać ;) Jedna z październikowych nowości wspaniale wpisuje się w jesienny czas.
Premiera
16 października
Wszystko zaczęło się w 1620 roku, kiedy Maria Owens
została oskarżona o czary – ukarano ją za to, że pokochała niewłaściwego
mężczyznę.
Kilkaset lat później w Nowym Jorku lat 60., w świecie,
który zmienia się z dnia na dzień, Susanna Owens wie, że trójka jej
dzieci jest niebezpiecznie wyjątkowa.
Trudna Franny, o skórze
białej jak mleko i krwistoczerwonych włosach, nieśmiała i piękna Jet,
która potrafi czytać w myślach, i charyzmatyczny Vincent, który odkąd
nauczył się chodzić, pakuje się w tarapaty.
Od samego początku
Susanna wyznaczyła swoim dzieciom sztywne granice: żadnych wędrówek w
świetle księżyca, czarnych strojów, kotów, kruków, świec ani
podręczników czarnej magii. A przede wszystkim: żadnych ognistych
romansów!
Odwiedziny u ciotki
Isabelle w Massachusetts otworzą dzieciom oczy na przeszłość ich
rodziny. Na jaw wyjdą skrywane tajemnice i prawda o tym, kim naprawdę
są. Po powrocie do Nowego Jorku każde z nich wejdzie na nową drogę i na
swój sposób spróbuje uciec od rodzinnej klątwy. Czego by jednak nie
robili młodzi Owensowie, nie mogą uniknąć miłosnych rozczarowań i
uczuciowych zawodów.