Hej :).
Jak Wam mijają pierwsze wakacyjne dni? U mnie nadal totalny niechcemisizm, książki do zrecenzowania zajmują coraz więcej miejsce na półce, są takie dni, gdy ciężko mi znaleźć chęć na czytanie. Chyba jednak zima bardziej sprzyja poznawaniu nowych książek :)
W czerwcu przeczytałam następujące książki:
1. Danielle Steel - Miłość silniejsza niż śmierć - 320 str.
2. Artur Szrejter - Legenda wikingów - 141 str.
3. Lauren Oliver - Replika - 448 str.
4. Victoria Aveyard - Królewska klatka - 559 str.
5. Dean Koontz - Poszukiwana - 447 str.
W czerwcu przeczytałam 1915 stron czyli 64 strony dziennie.
W czerwcu udało mi się "przeprosić" z Danielle Steel. Równo 5 lat po lekturze "To niemożliwe", czyli książki która mnie niezmiernie irytowała sięgnęłam po inną jej powieść i muszę szczerze przyznać, że momentami byłam naprawdę poruszona losami bohaterów i łza kręciła mi się w oku. Nie ma wśród tych 5 książek jednak takiej, która wybitnie wybijałaby się wśród innych, wszystkie oceniam jako dobre.
Co ciekawego przydarzyło Wam się w czerwcu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw tutaj ślad swojej obecności, z chęcią przeczytam i odpowiem na Twój komentarz :). Coś Ci się nie podoba lub z czymś się nie zgadzasz? Napisz mi o tym. Anonimie, podpisz się