"Klątwa Tudorów"
Philippa Gregory
Urodzona by panować, błyszczeć na dworze i być na szczycie. Wielowiekowe królewskie korzenie dodają splendoru i pozwalają czuć się bezpiecznie. Nagle los zabiera wszystko co do tej pory było codziennością - arystokratyczne tytuły, bogactwo i przede wszystkim rodzinę. Jak czuje się człowiek, który prawie z dnia na dzień by przeżyć musi wyrzec się swego dziedzictwa?
Pozostawać z boku, nie rzucać się w oczy i modlić się o zapomnienie. Małgorzata Pole, lady Pole, biała róża. Pragnąca spokoju i przede wszystkim chcąca przeżyć w świecie w jakim jej pochodzenie w krótkim czasie stało się synonimem śmierci. Czy można zapomnieć o własnej przeszłości i godzić się na poniżenie bez cienia skargi? Małgorzata szybko musiała przyswoić sobie gorzką lekcję od losu - przegrani nie mają głosu i najlepiej by zniknęli z oczu zwycięzców, szczególnie gdy ci ostatni są z dynastii Tudorów. Co jednak gdy pragnienie władcy oznacza służbę w jego pobliżu? Zagrożenie jakie wydawało się już blaknąć staje znów aktualne. Lady Pole ma wraz z mężem czuwać nad następcą tronu i jego młodziutką małżonką, co wydaje się zadaniem prostym i narażającym nikogo na niebezpieczeństwo. Przecież to nic trudnego w szczególności dla potomkini wspaniałego rodu, która dworskie obyczaje wyssała z mlekiem matki. Sytuacja godna pozazdroszczenia, ale nie kiedy nadal są żywe echa doznanych krzywd i jednocześnie podejrzenie o zdradę wciąż wisi w powietrzu. Czy można zaufać mordercy? Czasem człowiek nie ma wyboru i podporządkowuje się woli silniejszego, w głębi ducha buntując się przeciwko przeznaczeniu. Nikt nie spodziewa się, że losy Małgorzaty z Yorków aż tak mocno splotą się z tudorowskim rodem.
Piękna księżniczka hiszpańska, przyszła królowa Anglii, zdobyła serce lady Pole. Pierwsze wspólnie spędzone chwile nie zapowiadają jaką drogę obie przemierzą. Księżniczka Katarzyna ma przed sobą wspaniałą przyszłość, ale też i ważna zadanie do wypełnienia. Jej towarzyszka jest świadoma oczekiwań wobec młodej kobiety i wie o pewnej tajemnicy, która wydaje się jedynie złowrogim wspomnieniem, chociaż czy na pewno? Słowa rzucone w rozpaczy i gniewie to wciąż tylko kilka zdań, jakie nie mają mocy sprawczej ... Dzieci nie płacą przecież za błędy rodziców, ale czy na pewno? Małgorzata obawia się o swoją rodzinę i młodych ludzi, których polubiła oraz wybaczyła grzechy przodków. Kolejne dramatyczne wydarzenia zakłócają kruchy spokój, może to zbieg okoliczności? Aż strach myśleć, iż to co właśnie ma miejsce to spełniająca się klątwa ...
Fortuna kołem się toczy, historia również, czyżby w końcu przeznaczenie dało lady Pole szansę na odzyskanie przynajmniej w części to co kiedyś tak brutalnie jej odebrano? Wierna służba nie zawsze popłaca, lecz zaufanie i honor zobowiązują ...
Kobieta, której odebrano wiele, a przede wszystkim to co najważniejsze - rodzinę, lecz umiejąca zdobyć na nowo uznanie. Małgorzata Pole, która wbrew Henrykowi VIII pozostała wierna swoim zasadom i przede wszystkim jego małżonce - Katarzynie Aragońskiej. Małgorzata Pole, potomkini królów, bywająca bezwzględna, ale dla najbliższych gotowa poświęcić wszystko. Małgorzata Pole, arystokratka i matka oraz wytrawna dyplomatka. Philippa Gregory po raz kolejny dała swoim czytelnikom wielobarwną panoramę z okresów Tudorów, w jakiej nie brak emocji, nagłych zwrotów akcji i zdrad. Dwór królewski to prawdziwe gniazdo żmij, gdzie jeden nierozważny ruch grozi śmiercią i żaden błąd nie zostaje nigdy zapomniany. "Klątwa Tudorów" to książka nie tylko dla fanów historii, ale przede wszystkim dla tych, którzy lubią lektury w jakich nie brak wielowymiarowych postaci, odkrywania niuansów prawdy dziejowej oraz fabuły wielowątkowej z wieloma tajemnicami w tle. Na kilkuset stronach śledzimy upadki i wzloty, chwile szczęścia i dramatyczne momenty postaci z krwi i kości, które kiedyś kochały nienawidziły i przede wszystkim nie są jedynie wytworem wyobraźnie autora, lecz byli ludźmi z krwi i kości.
Philippa Gregory
Urodzona by panować, błyszczeć na dworze i być na szczycie. Wielowiekowe królewskie korzenie dodają splendoru i pozwalają czuć się bezpiecznie. Nagle los zabiera wszystko co do tej pory było codziennością - arystokratyczne tytuły, bogactwo i przede wszystkim rodzinę. Jak czuje się człowiek, który prawie z dnia na dzień by przeżyć musi wyrzec się swego dziedzictwa?
Pozostawać z boku, nie rzucać się w oczy i modlić się o zapomnienie. Małgorzata Pole, lady Pole, biała róża. Pragnąca spokoju i przede wszystkim chcąca przeżyć w świecie w jakim jej pochodzenie w krótkim czasie stało się synonimem śmierci. Czy można zapomnieć o własnej przeszłości i godzić się na poniżenie bez cienia skargi? Małgorzata szybko musiała przyswoić sobie gorzką lekcję od losu - przegrani nie mają głosu i najlepiej by zniknęli z oczu zwycięzców, szczególnie gdy ci ostatni są z dynastii Tudorów. Co jednak gdy pragnienie władcy oznacza służbę w jego pobliżu? Zagrożenie jakie wydawało się już blaknąć staje znów aktualne. Lady Pole ma wraz z mężem czuwać nad następcą tronu i jego młodziutką małżonką, co wydaje się zadaniem prostym i narażającym nikogo na niebezpieczeństwo. Przecież to nic trudnego w szczególności dla potomkini wspaniałego rodu, która dworskie obyczaje wyssała z mlekiem matki. Sytuacja godna pozazdroszczenia, ale nie kiedy nadal są żywe echa doznanych krzywd i jednocześnie podejrzenie o zdradę wciąż wisi w powietrzu. Czy można zaufać mordercy? Czasem człowiek nie ma wyboru i podporządkowuje się woli silniejszego, w głębi ducha buntując się przeciwko przeznaczeniu. Nikt nie spodziewa się, że losy Małgorzaty z Yorków aż tak mocno splotą się z tudorowskim rodem.
Piękna księżniczka hiszpańska, przyszła królowa Anglii, zdobyła serce lady Pole. Pierwsze wspólnie spędzone chwile nie zapowiadają jaką drogę obie przemierzą. Księżniczka Katarzyna ma przed sobą wspaniałą przyszłość, ale też i ważna zadanie do wypełnienia. Jej towarzyszka jest świadoma oczekiwań wobec młodej kobiety i wie o pewnej tajemnicy, która wydaje się jedynie złowrogim wspomnieniem, chociaż czy na pewno? Słowa rzucone w rozpaczy i gniewie to wciąż tylko kilka zdań, jakie nie mają mocy sprawczej ... Dzieci nie płacą przecież za błędy rodziców, ale czy na pewno? Małgorzata obawia się o swoją rodzinę i młodych ludzi, których polubiła oraz wybaczyła grzechy przodków. Kolejne dramatyczne wydarzenia zakłócają kruchy spokój, może to zbieg okoliczności? Aż strach myśleć, iż to co właśnie ma miejsce to spełniająca się klątwa ...
Fortuna kołem się toczy, historia również, czyżby w końcu przeznaczenie dało lady Pole szansę na odzyskanie przynajmniej w części to co kiedyś tak brutalnie jej odebrano? Wierna służba nie zawsze popłaca, lecz zaufanie i honor zobowiązują ...
Kobieta, której odebrano wiele, a przede wszystkim to co najważniejsze - rodzinę, lecz umiejąca zdobyć na nowo uznanie. Małgorzata Pole, która wbrew Henrykowi VIII pozostała wierna swoim zasadom i przede wszystkim jego małżonce - Katarzynie Aragońskiej. Małgorzata Pole, potomkini królów, bywająca bezwzględna, ale dla najbliższych gotowa poświęcić wszystko. Małgorzata Pole, arystokratka i matka oraz wytrawna dyplomatka. Philippa Gregory po raz kolejny dała swoim czytelnikom wielobarwną panoramę z okresów Tudorów, w jakiej nie brak emocji, nagłych zwrotów akcji i zdrad. Dwór królewski to prawdziwe gniazdo żmij, gdzie jeden nierozważny ruch grozi śmiercią i żaden błąd nie zostaje nigdy zapomniany. "Klątwa Tudorów" to książka nie tylko dla fanów historii, ale przede wszystkim dla tych, którzy lubią lektury w jakich nie brak wielowymiarowych postaci, odkrywania niuansów prawdy dziejowej oraz fabuły wielowątkowej z wieloma tajemnicami w tle. Na kilkuset stronach śledzimy upadki i wzloty, chwile szczęścia i dramatyczne momenty postaci z krwi i kości, które kiedyś kochały nienawidziły i przede wszystkim nie są jedynie wytworem wyobraźnie autora, lecz byli ludźmi z krwi i kości.
Za przeczytanie książki
Dziękuję
wydawnictwu Książnica
i