PREMIERA:
16 października
Drugi proces oświęcimski
i przeszłość, którą woli się przemilczeć
i przeszłość, którą woli się przemilczeć
Wina, wstyd
i podzielone niemieckie społeczeństwo
„Nic nie wiedzieliśmy
i nie ponosimy żadnej winy”
Frankfurt, 1963 rok. Ewa Bruhns, młoda tłumaczka,
córka właściciela
restauracji Niemiecki Dom, zaraz się zaręczy. Nieoczekiwanie otrzymuje
zlecenie:
ma przetłumaczyć zeznania świadków podczas rozprawy sądowej.
Jej rodzice, podobnie jak przyszły narzeczony,
syn bogatego
przedsiębiorcy, są temu przeciwni.
Jest to pierwszy w mieście proces
przeciw funkcjonariuszom SS, którzy służyli w Auschwitz.
Ewa nigdy nie
słyszała o tym miejscu i dziwi się,
że w jej domu nie mówiło się o tym,
co działo się w czasie wojny. Sprzeciwia się rodzinie i przyjmuje
zlecenie nieświadoma,
że ten proces nieodwracalnie odmieni nie tylko
niemieckie społeczeństwo, ale także jej własne życie.
Poruszająca opowieść o bezlitosnych trybach historii, przemocy,
miłości, zdradzie i trudnych rozliczeniach z przeszłością.
Po jej
przeczytaniu Roma Ligocka napisała:
„Dokładnie to pamiętam. To były moje pierwsze miesiące w Niemczech. Tak wtedy było. Zanurzyłam się w tym świecie całkowicie.
Annette Hess niezwykle prosto i obrazowo wprowadza czytelnika w realia
lat sześćdziesiątych w Niemczech.
Losy rodziny Ewy pokazują,
z jakimi
problemami musi zmierzyć się ten naród.
A także to, że nawet
najbardziej dramatyczną historię można przyswoić, nie uciekać przed
nią,
ale się z nią zmierzyć, by odnaleźć w niej swoje godne miejsce.
W niemieckim domu udowadnia,
że straszna historia nie oszczędzała nikogo”.