Co widzisz, idąc na spacer? Pewnie łąki, zagajniki, las... Ja wszędzie widzę potencjalny obiad!
Izerskie łąki po pokosie i deszczach zazieleniły się od nowa. Pełne są delikatnych jadalnych listków wszewłogi, krwawnika, szczawiu, babki, przytuli. Nic tylko rwać i przetwarzać! Tym razem zerwane na spacerze zielsko stało się składnikiem farszu do papryczki.