Patrząc na Pogórze |
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pejzaż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pejzaż. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 10 lutego 2019
Zimowe wschody słońca
wtorek, 23 października 2018
Punkty widokowe na Grzbiecie Kamienickim Gór Izerskich
Odkąd zamieszkałam na stałe w Domku
pod Orzechem, przejechałam i przeszłam więcej izerskich ścieżek
niż przez całe swoje życie. Poznałam miejsca, o których nie
miałam pojęcia. Podsumowując ten rok w Domku, chcę Wam przedstawić
subiektywny ranking miejsc, z których mamy widoki pozostające w
pamięci. Mam nadzieję, że z przyjemnością obejrzycie panoramy z moich ulubionych miejsc i wspólnie ze mną jeszcze raz przejdziecie się izerskimi ścieżkami. Zapraszam na wycieczkę!
wtorek, 14 lutego 2017
Zima w Domku pod Orzechem
Gdy podjeżdżaliśmy pod górkę,
niebo błękitniało a południowe słońce odbijało się od
zmrożonych śnieżnych zasp. Przywitał nas radosny śmiech
biegających po górce młodych sąsiadów, korzystających z
pierwszego dnia ferii. Od razu przypomniałam sobie moje pociechy
baraszkujące od rana do wieczora z przerwą na obiad.
poniedziałek, 28 marca 2016
Bałtyk świąteczny
Wiem, że przyzwyczaiłyśmy Was do słów. Zazwyczaj piszemy sporo, ale tym razem zostawiamy Was z pięknem wiosennego Bałtyku w okolicach Trzęsacza i Rewala. Było tak cudnie, że pozwoliłam sobie na takie małe szaleństwo i sprawdziłam temperaturę wody w morzu- zimna. Zdjęcia są autorstwa Chudej, która ogromnym zaangażowaniem fotografowała morze, roślinki a nawet świąteczną dekorację w Rewalu (no tu już bez zaangażowania) .
wtorek, 26 lutego 2013
Póki jeszcze zimowo
Za kilka dni ten wpis i obrazki, które chcę pokazać nie miałyby racji bytu. Za kilka dni śnieg zniknie całkowicie i pozostanie po nim ledwo nikłe wspomnienie. Niewiele będzie osób, które za zimą i śniegiem będą tęskniły, przynajmniej na początku.
Mnie w tym roku zima nie przeszkadzała, wręcz przeciwnie, przyjęłam ją ze spokojem, jako czas wyciszenia i innej aktywności.
To właśnie przez ostatnie miesiące znów rysowałam,czego efekty przedstawiam poniżej.
"By nazwać światło nie trzeba języka..."
O zachodzie
Nadzieja
Wschód Księżyca
Powrót uśmiechu
Z każdym z tych pejzaży związane jest jakieś uczucie, refleksja. Powstawały dlatego, że jadąc rowerem lub biegając po parku zachwyciłam się chwilą i chwili tej towarzyszył określony nastrój.
Subskrybuj:
Posty (Atom)