Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą owoce. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 11 lipca 2023

Bez koralowy niedoceniany skarb górskich zarośli

 


Gdy pierwszy raz spotkałam krzew o pięknie wybarwionych czerwonych owocach, byłam pewna, że mam do czynienia z jakąś rośliną trującą,  jednak charakterystyczne liście i specyficzny zapach sugerowały, że patrzę na jakąś odmianę dzikiego bzu. A że lubię wiedzieć, na co patrzę, zaczęłam szukać informacji i tak poznałam bez koralowy.

wtorek, 22 grudnia 2020

Jarzębina w czekoladzie- z cyklu domowe słodycze

 


Jarzębina czyli jarząb pospolity potrafi zauroczyć. Wiosną jej delikatne białe kwiaty odcinają się od zieleni liści , a jesienią czerwone owoce przypominające  korale pobudzają wyobraźnie i zachęcają do kreatywnych zabaw. Jest też jarzębina pokarmem niezliczonych ilości ptaków i małych zwierząt. Czasem trafia też do koszyka zaradnej gospodyni.

czwartek, 29 października 2020

Gruszki na zimę na 5 sposobów

 


Gruszki to jedne z moich ulubionych owoców. Uwielbiam lepką słodycz kapiącą po brodzie i cudowne lato schowane pod żółtą skórką. W dzikich izerskich sadach można spotkać kilka gatunków gruszek, od słodkich i miękkich klapsów po twarde i raczej kwaskowe gruszki zimowe. Są też zupełnie zdziczałe gruszki, które nie nadają się do jedzenia na surowo, ale kompot z nich wychodzi cudowny.

piątek, 8 listopada 2019

Domowe słodycze- pastyła owocowa

O mojej słabości do słodyczy wiedzą wszyscy i pewnie niejedna anegdota już postała na temat zjadanych przede ze mnie czekoladek i żelków. Choć zdaję sobie sprawę, że to niezdrowo, to na tym polu przegrywam z własnym łakomstwem. Co jakiś czas staram się oszukać zamiennikami typu suszone i świeże owoce albo pieczone w domu ciastka o mniejszej zawartości cukru. Pewnie zauważyliście, że piekę  czasem naprawdę dziwne łakocie. Tym razem jednak odkryłam chyba domową słodycz, która zadowoli moją potrzebę podgryzania. Mowa o pastyle.

sobota, 3 sierpnia 2019

Ciasto drożdżowe z owocami


jagodzianka
Drożdżowe ciasto z jagodami i kruszonką
Największym problemem ciasta z owocami jest to, że znikają z talerza niesamowicie szybko. A to oznacza, ze trzeba je piec często i najlepiej jeśli za każdym razem jest to trochę inne ciasto. U nas sprawdzają się najlepiej trzy warianty: drożdżówka, „takie twoje zwykłe ciasto” i kruche ciasto zwane starcem. Dziś przedstawiam Wam ciasto drożdżowe nawiązujące wyglądem i smakiem do śląskich kołoczy, bo przecież żadne święta i żadna niedziela bez kołocza obejść się nie mogła. Kołocze najczęściej piekło się z serem albo z makiem i te obowiązkowo miały kruszonkę. Kołocz z owocami dla odmiany posiadał kratownicę z ciasta i taki dziś przedstawiam. 

czwartek, 1 sierpnia 2019

O niefortunnych skutkach literackich dociekań i rozwiązanie konkursu czytelniczego

Ostatnie dni lipca spędzałam na pracy żmudnej i monotonnej, a jednak mojej ulubionej. Wielogodzinne zbieranie owoców leśnych pozwala myślom żeglować swobodnie, meandrować i odpływać w bliżej nieokreślonym kierunku. Co jakiś czas można podnieść głowę znad krzaczków tej czy owej roślinki i spojrzeć na bezkresne przestrzenie łąk i lasów izerskich. Jednym słowem sielanka.

niedziela, 4 listopada 2018

Dlaczego nie używam cytryny? Owocowe bomby witaminowe

Stali bywalcy bloga zauważyli zapewne, że moje przepisy  zazwyczaj różnią się od tych spotykanych w książkach kulinarnych. Główną różnicą jest korzystanie z warzyw, owoców i ziół dostępnych w mojej okolicy. Owszem mam swoją słabość w postaci ziaren kawy oraz kakao w proszku i póki co nie piję naparu z prażonych żołędzi, ale kawę zbożową czasem stosuję.

czwartek, 16 sierpnia 2018

Chutney- owoce dla dorosłych

Ostatnio było o owocach dla niemowląt, dziś zupełnie inna strona letnich przetworów. Będzie o chutney'ach. Gdy zaczęłam swoją przygodę z owocami do słonych potraw, nie wiedziałam, że mają one swoją nazwę. Teraz już wiem, że moje sosy o dziwnych składach były ni mniej, ni więcej jak chutney'ami. Zgodnie z Wikipedią chutney wywodzi się z kuchni indyjskiej i jest owocowym , ostrym sosem z czosnkiem, cebulą, musztardą.

sobota, 2 września 2017

O jabłkach,borówkach i pająku

Późne lato. W powietrzu czuć już oddech jesieni. Pachnie ziołami,owocami i grzybami, to taka woń niepodobna do zapachów innych pór roku. O poranku ściele się mgła, apotem wpadamy w sieci pająków i motamy się babim latem.
Korzystając z przyjemnej aury i tego, że uporałam się z wszyskimi urzędowymi sprawami, wsiadłam na rower i pojechałam do lasu. W planie miałam zbór borówek, bo przecież bez borówkowych dżemów nie obejdą się żadne święta, żaden uroczysty obiad. 

czwartek, 14 stycznia 2016

Indyk w owocach

Owoce są w mojej kuchni częstym gościem i chętnie łączę je zarówno z daniami na słodko jak i na słono. Wśród przepisów była już gęś z jabłkami, kaczka z jabłkami czy pieczeń ze śliwką. Tym razem będzie indyk w sadzie ;)

sobota, 11 lipca 2015

Pierwszy dzień urlopu- w ogrodzie :)

Poranek blogerki

Obudziłam się późno, bo przecież ósma to dla mnie środek dnia. Widać tego potrzebowałam. Miało być spokojnie i leniwie, ale... ekspres do kawy zawołał, że należy go wyczyścić, zlew był pełen, dom należało trochę uprzątnąć. No i tak czekając na kawę, zeszło mi do 11.00. A potem pojechałam na działkę, bo przez ostatnie dni, gdy na zmianę mieliśmy tropikalne upały lub ulewne deszcze, moje chwasty porosły do monstrualnych rozmiarów. Chyba już tylko ja orientowałam się, gdzie co może rosnąć.