- Jak ty to robisz, że wyglądasz tak młodo?- to pytanie pada ilekroć uświadamiam rozmówcy, że jestem kobietą dojrzałą.
Hm... dojrzałą? Dojrzałe to może być jabłko. Ja jestem w kwiecie wieku ;) No dobra.... wiem... jestem przed pięćdziesiątką. Nie czarujmy się! Metryki nie oszukasz.