A teraz będą zdjęcia torebek o których mówi tytuł dzisiejszego posta.
Najpierw torebka filcowa ubrana w szydełkową łuskę z włoczki Diva. Zdjęcia bardzo nieudane ale aparat powoli zaczyna odmawiać mi posłuszeństwa.
I ostatnia torebka z brązowego filcu z fantazyjnymi kwiatami też filcowanymi na sucho.
Oprócz torebek powstał też komplet zimowy czyli czapka i komin "chaos". To nie moje klimaty i nie moja bajka ale zamówienie to zamówienie, wiec zrobiłam. Kolory są mocno przekłamane bo naprawdę dużo ciemniejsze. Chaos jest tylko po jednej stronie komina.
To tyle mam dzisiaj do pokazania.
Ciągle nie mogę się jeszcze przyzwyczaić, że Brysia skończyła 18 lat i zamieszkała z ojcem. Podpisaliśmy ostatnie dokumenty definitywnie kończące rodzinę zastępczą, która trwała 11 lat.
Tutaj zdjęcie po udanej imprezie osiemnastkowej.
Witam serdecznie kolejną osobę obserwującą a wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Obiecałam wcześniej przepis na ciastka lawendowe ale później zorientowałam się, że przecież przepis ten już jest w mojej książce kucharskiej na pasku bocznym.
Prezent dla autorki 22000 komentarza już powstaje, a niedługo mam zamiar obdarować także osobę która zamieści 22222 komentarz.
bozenas kwiat o który pytasz rzeczywiście kupiłam jako daturę ale też mam wątpliwości czy tak jest na pewno.
To tyle na dzisiaj. Mam nadzieje ze będzie to kolejny piękny i udany dzień. Lata u nas nie było ale teraz jesień chyba nadrabia, bo co prawda jest chłodno ale najczęściej słonecznie. Wam też życzę udanego tygodnia i do napisania.