Pierwsze zamówienie
I drugie zamówienie
I trochę z innej perspektywy:)
Zrobiłyśmy też z Brysią część potrzebnych kartek świątecznych. Prawie wszystkie powstały z serwetek. Papier, folia, serwetka i prasowanie, prasowanie...
Dzisiaj mniej mam prac do pokazania niż normalnie. Dlaczego?? Ano, wiosna ma swoje prawa, czyli czas na porządki w domu i nie tylko. Poza tym moje samopoczucie w kratkę. Staram się nie narzekać, ale niestety ostatnio ciągle coś boli, strzyka, dokucza. Przesilenie wiosenne mnie dopadło a może po prostu starość?? Dla takiej sowy jak ja nie pomaga także zmiana czasu na wiosenny. Horror jakiś. Rano i tak ciężko wstać a teraz trzeba wstać jeszcze wcześniej a spać wieczorem się nie chce. W sumie snu jeszcze mniej. Robiłam też prezenty na wymiankę u moich kochanych maranciaków, których z wiadomych względów nie mogę pokazać.
Będąc w temacie świątecznym muszę się pochwalić drugim wielkanocnym prezentem. Dostałam go od elfi. Kartka, jajeczko i opaska dla Brysi bardzo nas ucieszyły. Piękne i są i wykonane w obecj całkowicie technice. Zobaczcie.
Wiesiu, bardzo, bardzo dziękuję i uściski od całej mojej rodzinki przesyłam.
A teraz będzie wiosennie. Zrobiłam porządki na moich schodach. Na powietrze wywędrowały moje pelargonie z których niektóre nieśmiało zaczynają kwitnąć.Posadziłam też bratki, które tutaj popularnie zwane są macoszkami. Kolor bratków w tym roku wybierał mój syn Maciek.
Pogoda ostatnio dopisała, więc mogliśmy po raz pierwszy wypić kawę na powietrzu. Do kawy upiekłam zebrę.
Niby ciepło, ale długo nie dało się posiedzieć, bo przecież to Kaszuby i jak zawsze tu trochę chłodniej niż w innych częściach kraju.
Nieciekawy ten post trochę dzisiaj, ale trudno. Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za komentarze, na które zawsze czekam.szepty serca maila wysłałam, mam nadzieję, że go dostałaś
KasiaN mam nadzieję, że kiedyś uda nam się wypić kawkę w realu, a nie tylko wirtualnie
ewcia24 Renulek ula u mnie bazą do wianków jest taki drut, który podwójnie owijam wstążką
http://hobbycentrum.pl/produkt-zylki_i_sznureczki_BPV1_Drucik_srebrny-ME28158,130.html
Agnieszka Lesisz na Twój blog zaglądam, tylko nie zawsze mam czas na komentowanie
Monika M jak zrobię pokrowce, to oczywiście pokażę (jeżeli je zrobię)
1blusia1 u nas świnię zabija i przetwarza rzeźnik, który napełnia też wszystkie naturalne jelita. Reszta pracy, czyli parzenie, napełnianie słoików i wędzenie to już działka moja i męża
I to wszystko na dzisiaj. Mam nadzieję, że wygram z ogarniającą mnie wciąż sennością. Życzę Wam udanego tygodnia i pozdrawiam serdecznie:))