Dużo zdjęć dzisiaj pokażę, bo w minionym tygodniu prac powstało bardzo dużo. Czas mnie bardzo gonił, więc włączyłam turbodoładowanie i zdążyłam z wysyłką. Niektóre robiłam po raz pierwszy a niektóre to chyba już pod produkcję masową podpadają.
Po raz pierwszy robiłam ocieplacze mikołajkowe na kubki. Kubki spore bo o pojemności 400 ml.
Po raz pierwszy robiłam też łapacze snów. Miały nie mieć zwisków za to brzeg ozdobiony koronką, która w tym wszystkim jest najtrudniejsza do zrobienia. Dwa łapacze z z dodatkiem złotego koloru i dwa ze srebrnymi dodatkami
Nie robiłam też jeszcze nigdy szydełkowych ubranek na bombki. Świetnie się bawiłam przy wymyślaniu wzorów.
Zielone w białych ubrankach
Niebieskie brokatowe też w białych ubrankach
I białe brokatowe w granatowych ubrankach
Bransoletkę, która była prezentem na Mikołajki według pomysłu
Weroniki też robiłam pierwszy raz
Do prezenciku dołączona była karteczka.
A teraz to już nic, czego bym wcześniej nie robiła.
Szal na szydełkuj
Nieduża szydełkowa chusta robiona fajnym wzorem, którego niestety prawie nie widać
Zrobiłam też pierwsze i chyba ostatnie w tym roku śnieżynki szydełkowe
Bransoletkę
Kolejne moje koronkowe szydełkowe bombki.
Bombkę ze św Rodziną
I jeszcze jedną w komplecie z serwetką
Uff, to chyba wszystko co zmajstrowałam, chociaż jeszcze oczywiście niedokończone prace też istnieją.
Teraz czas na podziękowania. Ja w tym roku z wysyłaniem kartek świątecznych mam okropne tyły i dopiero się za nie zabieram, a tymczasem mój pan listonosz zjawia się codziennie i przynosi kartki i podarunki.
Jako pierwszy zjawił się Mikołaj wraz z karteczką od
Marzenki. Nie da się nie uśmiechnąć na jego widok a i wzruszyłam się ogromnie. Dziękuję to Marzenko za mało.
Potem zjawiła się haftowana karteczka od
Kasi. Śliczna. Dziękuję bardzo!!
Następnego dnia listonosz znowu się zjawił. Otrzymałam ogromną pakę od
Ludwiki. Znowu ogromne wzruszenie, bo otrzymałam wspaniałe prezenty przygotowane specjalnie dla mnie i w moich kolorach. Ludwiko kochana dziękuję z całego serca. Stęskniłam się bardzo za Tobą. Po tym całym świątecznym zamieszaniu trzeba by chyba pomyśleć nad reaktywacją gdańskich spotkań robótkowych
Serdecznie dziękuję za karteczkę z życzeniami od
Kajki
Zawsze pamięta o mnie także
Bożenka. Jej precyzyjnie haftowane cudeńka to wspaniały prezent. Dziękuję kochana.
Kartka od klientki Ani to także duża przyjemność. Dziękuję
Tak samo Ola, która zawsze pamięta. Dziękuję kochana. Musimy się koniecznie poznać gdy latem będę na Śląsku.
Zawsze u mnie posty są długie, ale dzisiaj to już chyba tylko najwytrwalsi wytrzymali do końca. Na zakończenie trochę pierników. Są niezbyt udane, ale ręce były już zbyt zmęczone aby tego dnia precyzyjnie je udekorować. Mam nadzieję, ze następna porcja będzie ładniejsza. Te były na zamówienie. Moje będą ozdabiane głównie białym lukrem
Wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Powoli z zamówieniami wychodzę na prostą. Jeszcze kilka mam do zrobienia, trochę prezentów no i karteczki poczynię a potem już tylko dom i rodzina. Życzę udanego tygodnia i serdecznie pozdrawiam.
Aha i jeszcze jedno. Łapcie licznik . Prezenty będą chociaż nie obiecuję, że zdążę z nimi w tym roku.