Urządzanie mieszkania w toku. Średnio raz w tygodniu odwiedzam Pepco wypatrując nowości. O szklarni na kwiaty marzyłam od dawna. Podobała mi się ta dostępna w Ikea [klik], jednak jest trochę za duża. Ta mini szklarnia z Pepco od razu wpadła mi w oko, ale musiałam przemyśleć ten zakup. Ostatecznie przy którejś wizycie stwierdziłam, że jeśli jej nie kupię to będę żałować... No i jest moja (24,99 zł)! Małym minusem jest fakt, że nie można regulować dachu szklarni, tak, żeby był uchylony.
Ten wazon (19,99 zł) dostępny był w dwóch kolorach - biel i szarość. Nie mogłam się zdecydować, który kolor kupić, bo oba pasowały mi idealnie do wnętrz. Przy trzeciej wizycie los zdecydował za mnie, bo szare wazony zostały wykupione i został jeden biały. Po prostu czekał na mnie i był mi przeznaczony! ;) Jest piękny. Prosty i klasyczny, a jednocześnie nowoczesny.
Mam wrażenie, że ostatnio króluje moda na czarno-białe detale w wyposażeniu wnętrz. Mi również ten trend bardzo się podoba. Skusiłam się na dwie poszewki na poduszki (14,99 zł). Paski i geometryczne wzory rządzą! Chciałabym ich więcej! ;)
W oko wpadły mi też klasyczne czarne lakierowane balerinki z materiałową kokardą (24,99 zł).
No i ostatnia zdobycz... Co prawda nie pochodzi z Pepco, a z Biedronki! Tego typu pufy podobały mi się od dawna, ale rękodzieła są niestety bardzo drogie. Na szczęście Biedronka kolejny raz nie zawiodła! Udało mi się zdobyć dwie pufy (99 zł).
Są solidne i porządnie wykonane. Jestem niesamowicie zadowolona! No i wbrew pozorom są całkiem wygodne.
Według mnie mają nie tylko funkcję użyteczną, ale też dekoracyjną. Co o nich sądzicie? :)