Nie wiem, czy już zdążyłyście zauważyć, a jeśli nie, to przyznaję otwarcie, że jestem gadżeciarą. Mogłabym spędzać długie godziny w sklepach z wyposażeniem wnętrz i artykułami dekoracyjnymi. Do moich ulubionych należą Pepco, Home&You, Jysk oraz oczywiście Ikea. Wizyta w takim sklepie to nie zawsze zakupy. Czasami wystarcza mi samo oglądanie i podziwianie, które bywa inspirującym doświadczeniem. Jednak jak już coś mi wpadnie w oko to zazwyczaj szybko się decyduję, żeby potem w domu nie żałować, że nie kupiłam... Tak też było z tym drewnianym kalendarzem z Pepco (24,90 zł). Uważam, że to świetny i efektowny gadżet. Mój pierwszy zakup był trefny, bo okazało się, że klocki były różnej wielkości i nie każda data była możliwa do ułożenia. Taka złośliwość rzeczy martwych! ;) Ale już po wymianie wszystko jest ok i jestem bardzo zadowolona z domku. :)
Również w Pepco kupiłam taką oto drewnianą skrzynkę (19,90 zł) w kolorze białym z szarymi napisami.
Na razie nie mam jeszcze na nią pomysłu i myślę o dokupieniu kolejnej, bo w głowie mam już wizję! ;)
Srebrne świeczki (7,99 zł) również pochodzą z Pepco. Dostępne są cyklicznie, bo podobne kupiłam trzy lata temu KLIK.
Raczej nie polecam ich zapalać, bo to chwilowa przyjemność ze względu na nikłą ilość wosku.
W poprzednie wypalone wkładam podgrzewacze.
I ostatnia rzecz z tego sklepu to świecznik w srebrnym kolorze (9,90 zł). Muszę kupić długie świece!
Na Mikołajki dostałam srebrną sowę z Obi. Nie znam ceny, ale wiem, że pochodzi ze świątecznej kolekcji.
Wcześniej bez okazji dostałam jeszcze sowę, która spełnia rolę lampionu. Również pochodzi z Obi.
Od kilku lat motyw sowy bardzo mi się podoba i ta miłość nie ustaje!
Motyw róż także trafia w moje serce. Z poprzednich zakupów mam już puszki i kubek KLIK.
Wreszcie zdecydowałam się na zakup słynnej doniczki w Ikea (15,99 zł).
Wzięłam również dużą owalną doniczkę (19,99 zł). Tylko kwiatków do środka brak! ;)
Wzorem innych blogerek zakupiłam podkładki, które mogą być fajnym tłem do zdjęć (3,99 zł).
Na razie jakoś nie mam weny na ich wykorzystanie. Pewnie jednak skończą jako zwykłe podkładki na stół. ;)
Kupiłam też uchwyt na serwetki (9,99 zł) i serwetki ze wzorem róż (5,99 zł).
A na koniec to co tygrysek lubi najbardziej, czyli świeczki (3,99 zł)!
Skusiłam się na zapach określany jako ''uspakajające spa'' i ''rozkosz wanilii''.
Zaopatrzyłam się też w duże bezzapachowe podgrzewacze do świeczników (9,99 zł) i mniejsze pachnące (7,99 zł).
To tyle! Ze względu na remont mieszkania już myślę o kolejnych zakupach! :-)