Od moich urodzin minęło już kilka dni. Nie lubię zbytnio ich obchodzić, bo upływający czas mnie przeraża. Czasami, kiedy ktoś mnie pyta o wiek muszę chwilę pomyśleć, bo cały czas mam wrażenie, że zatrzymałam się w przeszłości i to wręcz niemożliwe, żebym miał już tyle lat. Też tak macie? Urodziny są jednak najlepszą okazją do prezentów. Najbardziej wartościowy to chyba "prezent" z pracy, czyli awans i podwyżka oraz odśpiewane na forum ''Sto lat!''. Czy Was też zawsze ten moment zawstydza?
Od Narzeczonego dostałam świetną torebkę z Mohito! Jestem w niej zakochana :-)
W zależności od tego jak pada światło za każdym razem wygląda inaczej!
W Tesco sprawiłam sobie nową kosmetyczkę do torebki. Jest bardzo pojemna i funkcjonalna.
Nie mogłam się również oprzeć kolejnej piżamce :-) Czy nie jest słodka?
Zrobiłam też małe zamówienie na kosmetyki bez których da się żyć, ale są idealne jako zachcianki ;-)
Wszystko zamówiłam w sklepie internetowym Kosmetyki z Ameryki.
Robiłam tam zakupy już kolejny raz i szczerze polecam. Lakier Essie za 11,99 zł - rewelacja!
Były rosyjkie kosmetyki do włosów, a ja teraz zamówiłam ukraińskie.
Zakupy zrobiłam w sklepie Ukraina Shop. Fachowa obsługa i ekspresowa przesyłka kurierem.
Na koniec coś dobrego :-)
Dostałam także gotówkę, którą zamierzam przemienić w coś trwałego - nowa suszarka do włosów.
Może polecacie jakieś modele, które są godne uwagi? Chętnie poczytam o Waszych typach!