Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bronzer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bronzer. Pokaż wszystkie posty

piątek, 6 grudnia 2013

Jak mieszkają moje kosmetyki?

Witajcie! Ze względu na chorobę prawie cały tydzień spędziłam w domu. Miałam ambitny plan, żeby częściej pojawiać się w blogosferze, ale złośliwość rzeczy martwych jest nieprzewidywalna. Jak nie całodzienna awaria światłowodu od łącza internetowego, to znowu brak prądu. Wyspałam się za wszystkie czasy. A brak dostępu do mediów sprawił, że wzięłam się za porządki w kosmetykach kolorowych. Wszystko wyczyściłam, zdezynfekowałam, no i najważniejsze, że pozbyłam się staroci...

Już kiedyś pokazywałam Wam moje zbiory, które trzymam w komódce z Ikea - KLIK
Nadal wygląda to skromnie, ale na moje potrzeby jest idealnie. 

Chociaż porównując to do zdjęć z 2012 roku okazuje się, że wszystko się rozrosło. 
Szczególnie w kwestii lakierów do paznokci...


Bez żalu pozbyłam się części kosmetyków, które w większości były już po terminie ważności...


 W zapasach czeka jeszcze sporo nowych kosmetyków :-) Nie wiem jak to się dzieje, ale tusze do rzęs same mi się mnożą!


Stare lakiery także wylądowały w koszu!


Nadal zostało ich sporo. Zauważyłam, że mam bardzo określoną skalę kolorystyczną. 
Wyłącznie lakiery w odcieniach nude, beże, róże, pomarańcze, czerwienie, fiolety, szarości, brąz i czerń. 
Na próżno szukać u mnie jakiś odcieni zieleni i niebieskości.


 Wszystkie lakiery trzymam w kuli :-)


Zrobiłam także porządek w próbkach. Posegregowałam je tematycznie. 
Mam nadzieje, że teraz ich zużycie będzie łatwiejsze.


Ufff, teraz czas zabrać się za porządki w kosmetykach pielęgnacyjnych ;-)

środa, 17 października 2012

Flormar, Pretty Compact, Blush-On P115


Wspaniałe połączenie brązera i różu do policzków w odcieniu brzoskwiniowym. Brązer ma delikatne drobinki, jego kolor podobny jest do odcienia kawy latte, pasuje do każdego rodzaju karnacji - dzięki wspaniałemu odcieniowi i delikatnej jedwabistej konsystencji bardzo ciężko zrobić nim sobie na twarzy plamy. Nadaje się do konturowania owalu twarzy jak i do jej ocieplania. Delikatna nuta szarości sprawia, że odcień ten jest do tego celu wprost idealny. Róż w odcieniu brzoskwini nadaje policzkom świeżego wyglądu i w idealny sposób uzupełnia się z brązerem. Mimo wysokiej pigmentacji łatwy w "obsłudze" dzięki lekkiej i jedwabistej konsystencji.


Sama nie wiem czemu tak długo zwlekałam z recenzją tego produktu. Duo wygrałam w czerwcu w rozdaniu u Dominiki. Produkt ten towarzyszył mi przez całe lato. Aktualnie też chętnie go używam i najfajniejsze jest to, że prawie nie widać zużycia. Wydajność zatem na plus. Średnio natomiast oceniam opakowanie. Jest plastikowe, średniej urody, trochę takie tandetne. W jednym miejscu nakrętka mi pękła, mimo tego, że opakowanie nigdy mi nie upadło. No, ale ważniejszy jest środek...


A wnętrze tego produktu bardzo przypadło mi do gustu! Przede wszystkim super idea połączenia w jednym opakowaniu różu i bronzera. Przy porannym makijażu jest to bardzo wygodne, bo oszczędza czas. Odcienie bardzo trafione. Koralowy róż i chłodny brąz z domieszką szarości. Nie są to kolory matowe, bo dają delikatny połysk i zawierają nienachalne mikroskopijne złote drobinki. Pigmentacja rewelacyjna i co najważniejsze przy aplikacji nie ma pylenia. Konsystencja jest zbita, ale jednocześnie bardzo aksamitna i miękka. Zero plam i smug. Trwałość dosyć dobra. W ciągu dnia nic się nie ściera, nie ma plam, chociaż na mojej tłustej cerze wszystko delikatnie ciemnieje i wygląda mniej świeżo, niż rano. Jednakże duo to podbiło moje serce i jestem zadowolona. Jakość w stosunku do dość niskiej ceny (około 15 zł) jest bardzo dobra! Warto poznać to duo :-) Polecam!


środa, 27 czerwca 2012

Swatches: Rimmel, Match Perfection Blush & Bronzer


Dzisiaj rano odebrałam przesyłkę z nowościami od Rimmel :-)
Odcienie produktów mogłam wybrać sama. Zarówno w przypadku różu, jak i bronzera skusiłam się na najjaśniejsze kolory - oba oznaczone są w ten sam sposób 001 LIGHT

To chyba był błąd... Nie mam aż tak jasnej cery, a oba produkty są dość słabo napigmentowane. Jednak nie skreślam ich jeszcze, bo może z pędzlami będą dobrze współpracować i efekt zapewne będzie inny...

Opakowania produktów są dość proste, ale wszystko jest ładnie i solidnie wykonane. Bronzer zaliczył już niefortunny upadek na płytki i nic mu się nie stało ;-)

Rimmel, Match Perfection Blush

Najnowszy róż z serii Match Perfection dostępny w 3 wersjach kolorystycznych. Róż idealnie dopasowuje się do odcienia skóry i zapewnia naturalny rumieniec dzięki technologii Smart - Tone oraz niebieskim pigmentom z szafiru.



Rimmel, Match Perfection Bronzer

Najnowszy puder brązujący z serii Match Perfection dostępny w trzech wersjach kolorystycznych. Dzięki niebieskim pigmentom szafiru bronzer pozwala uzyskać naturalną opaleniznę bez pomarańczowych tonów.


Dostałam jeszcze błyszczyk Stay Glossy, ale muszę przemyśleć, czy to mój kolor ;-)
W każdym razie opakowanie jest śliczne!