Tak, jak obiecałam, przychodzę do Was z recenzją zmywacza do paznokci w płatkach firmy Ferity.
Kiedy zobaczyłam w gazetce Biedronki zmywacz w płatkach, pomyślałam "eee, pic na wodę". Mój Luby mówi jednak, któregoś pięknego dnia "może kupisz sobie taki zmywacz w płatkach, widziałem w Biedronce". No a jak Misio proponuje to trzeba się cieszyć i korzystać z okazji. No i kupiłam - kokosowy. Opakowanie jest małe, okrągłe i plastikowe - zupełnie niepozorne. W środku znajdują się 32 płatki nasączone zmywaczem. Za takież cudo płacimy w Biedronce 3,99, w Hebe 5,99.
Płatki są niebywale cienkie, więc chyba nie trzeba wspominać, że od razu zwątpiłam w ich moc. Bo przecież jak czymś takim zmyć lakier?Jakież było moje zdziwienie, kiedy tym jednym, cieniutkim płatkiem zmyłam emalię z 5 paznokci. Szok! Matematykiem nie jestem, ale z moich obliczeń wynika, że skoro jeden płatek zmywa jedną dłoń, to opakowanie wystarczy mi na 16 razy. To bardzo dobry wynik, zwłaszcza za taką cenę. Na dodatek te płatki w ogóle nie śmierdzą standardowym zmywaczem, a właściwie - one w ogóle nie śmierdzą. One maja przyjemny zapach! Co prawda nie jest to kokos, taki jak go sobie wyobrażamy, ale do ich zapachu nie można się przyczepić. Kolejnym plusem jest to, że natłuszczają one płytkę paznokcia. I to jak natłuszczają! Zero wysuszenia! Żaden zmywacz do tej pory nie dawał mi takiego efektu.
Podsumowując, zmywacz w płatkach firmy Ferity to prawdziwy hit! Dobrze zmywa, jest wydajny, tani, przyjemnie pachnie i natłuszczając, pielęgnuje płytkę paznokcia i skórki wokół niego.
Czego więcej chcieć? No czego? :) Jeśli jeszcze go nie macie, to przyszedł czas, by to zmienić!
A może już go znacie i kochacie? No, jak to z Wami jest? ;)
Miłego dnia!