Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wishlista. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wishlista. Pokaż wszystkie posty

3 marca 2016

Wiosenna wishlista kosmetyczna

Cześć!
Dziś zaprezentuję Wam moje kosmetyczne plany zakupowe na najbliższe kilka miesięcy. Już powoli skupiam się na kompletowaniu kosmetyków do mojego makijażu ślubnego, więc zamierzam postawić raczej na produkty o dobrej opinii i szeroko polecane. Chcecie zobaczyć moją wihslistę? Zapraszam dalej!

MAC Mineralize skin finish w kolorze Lightscapade to przepiękny rozświetlacz, który jest na mojej liście od kilku lat. Mieszanina różnych kolorów ma dawać delikatny i elegancki efekt tafli, który, mam nadzieję, mnie zachwyci. Wciąż waham się czy nie postawić na kolor Soft&gentle, jednak bardziej przemawia do mnie jaśniejsza i chłodniejsza wersja.
MAC Pro logwear concealer to kolejny wysokopółkowy kosmetyk, który chcę mieć. Podobno jest dobrze kryjący i właśnie takiego korektora szukam dla siebie. Pompka również przemawia na jego korzyść. Mam nadzieję, że będzie uniwersalny i będę mogła nakładać go zarówno pod oczy, jak i na niedoskonałości.

Makeup Revolution Ultra Contour Palette, czyli zestaw ośmiu pudrów do konturowania twarzy. Paleta jest niedroga, a odcienie w niej ukryte wyglądają obiecująco. Mamy tu pudry beżowe, jeden żółty i kilka odcieni brązu. Nie są one szare i mocno chłodne, dzięki czemu nie powinny wyglądać sino i niezdrowo (jak np. Kobo Nubian desert). Mam ostatnio problem z brązerami i nawet Bahama mama marki Thebalm nie wygląda na mnie dobrze, o Soleil tan de Chanel nie wspominając. Stąd nadzieja, że może tu odnajdę kolor dla siebie.
Makeup Revolution Ultra Cream Contour Palette to kremowa siostra palety wyżej. Mam już zestaw różów o tej konsystencji od tejże marki i są FANTASTYCZNE, mniemam więc, że i produkty do nadawania kształtu twarzy będą podobnej jakości.


Ardell Sztuczne rzęsy i klej Lashgrip także zakupię z myślą o ślubie. Nie wiem jeszcze, który model rzęs wybiorę  (najpewniej dwa ;)) - może mi coś polecicie? Dodam, że Demi whispies są dla mnie za długie.
Inglot Konturówka do brwi w żelu kusi mnie i choć uwielbiam moja farbkę do brwi z NYXa, nie zamykam się na nowości, więc chcę spróbować także tego kosmetyku. Może okaże się jeszcze lepszy? Nie dowiem się, póki nie spróbuję ;)
Catrice Glow Mineral highlighter urzekł mnie od pierwszego momentu, w którym pojawiły się zapowiedzi wiosennych nowości. Czuję, że to będzie hit. Nie wiem czy już jest w moich (nieco opóźnionych) drogeriach, ale niebawem to sprawdzę. Mówię Wam - mam przeczucie, że powali to nas wszystkie na kolana.

                       źródło                                                                          źródło

Zoeva pędzle nr 109 i 126 są brakującym elementem w moich pędzlowych zasobach. Potrzebuję czegoś konkretnego do konturowania i czegoś jajeczkowatego do różu. Intryguje mnie wersja kolorystyczna Rose golden vol.2, czyli ta z beżowymi trzonkami. Po zrobieniu reaserchu w internecie uznałam, że Zoeva będzie najlepszym wyborem. Poza tym mam zestaw do makijażu oczu tej marki i spisuje się świetnie - TU jest cała recenzja. 

NYX photogenic HD concealer to kosmetyk, który pragnę kupić ponownie. Pierwsze opakowanie wspaniale się spisało, więcej o tym TU. Korektor jest naprawdę fajny, nie jest widoczny pod oczami, nie wchodzi w załamania. Polecam dopisać go do listy ;)
NYX Eyebrow gel w kolorze brunette to również produkt, który znam i który uwielbiam. Zapisuję go na listę, gdyż wiem, że w ciągu kilka najbliższych miesięcy się skończy, a nie chcę funkcjonować bez niego. Jest to naprawdę fajna, trwała farbka do brwi, a kolor brunette jest naprawdę ładny, neutralny i odpowiednio ciemny dla mnie. Kilka słów o nim w ulubieńcach roku.
Thebalm róż do policzków w kolorze Fratboy lub Downboy - tutaj podaję dwie wersje, gdyż jeszcze nie zdecydowałam, który będzie lepszy. Skłaniam się bardziej w stronę chłodniejszego Fratboya, ale zobaczymy. Potrzebuję czegoś neutralnego, nienachalnego i świeżego, co sprawi, że będę wyglądać na zakochaną nastolatkę ;)
Essence Make me brow to tak bardzo polecany produkt, że nie mogę go odpuścić. Mój żel do brwi z Maybelline się kończy, więc dobrze się składa ;)
To właśnie są moje kosmetyczne marzenia na nadchodząca wiosnę. A jakie są Wasze? Dajcie znać!

Miłego dnia!