Pokazywanie postów oznaczonych etykietą domek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą domek. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Niedzielne Polaków rozmowy;)

Takie oto rozmówki są częste w moim domu, zwłaszcza w niedzielne poranki, kiedy to jemy wspólne rodzinne śniadanie.



Osoby: ja, syn, córka i na ogół milczący małż.


- Magda nie baw się jedzeniem!
- Właśnie, nie jesteś wężem…
- A węże bawią się jedzeniem?
- No jak jest nim chomik to pewnie tak.
- Skończ ten temat.
- Ale jakbyśmy mieli węża, to czym byśmy go karmili?
- Tobą!
- Milcz mały czosnku.
- Mamo on na mnie mówi czosnek!
- Czosnek jest zdrowy, jedz to jajko, czy ty lubisz jeść zimne?
- Lubię. Ojej trafiłam na cebulę!
- W jajku masz cebulę?
- W serku! Bleeee.
- Cebula jest zdrowa, nie będziesz mieć szkorbutu.
- A co to szkorbut?
- Choroba zębów, w więzieniu się je cebulę, żeby zęby mieć zdrowe.
- To ja bym nie mogła iść do więzienia, bo nie lubię cebuli.
- Nooo to niewątpliwy atut przeciwko siedzeniu w puszce.
- W pace chyba.
- Nieważne, też na pe.
- A jakbyśmy wzięli trzeciego kota?

Na to wreszcie odzywa się małż:
- Po moim trupie.
- To jest do zrobienia, kochanie:)


Tu tylko króciutki wycinek, na drugi raz nagram ich na dyktafon;)