Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karnawał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karnawał. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 lutego 2020

Karnawał :-)

Karnawał :-)
Mamy karnawał, czas się bawić, może trochę odetchnąć i zapomnieć o codziennych troskach. Zapewne każdy ma jakieś, ale dzisiaj o nich nie myślimy. Aby sobie zabawę uprzyjemnić dobrze jest mieć jakiś fajny strój, albo chociaż ciekawy gadżet. A najfajniej jest jak można go sobie samemu zrobić :-) Na pewno Was zaskoczyłam, tym "zrobić samemu" :-) tak się mnie dzisiaj trochę żarty trzymają.
Znalazłam piękną maskę karnawałową wg wzoru Olgi Antropovej LINK i wyszyłam. Miała być początkowo broszką, ale ponieważ wyszła dość duża, to została zawieszką, ozdobą do torebki i tym oto sposobem mam bal codziennie :-)
Haftowana ma plastikowej kanwie :-)



ze złotymi dodatkami, czyli w wersji "na bogato" :-)


Ostatecznie haft wycięty i podszyty prezentuje się następująco :-)



Trochę byłam zła na siebie, że zaoszczędziłam i zamówiłam muliny Ariadny, bo te DMC byłyby bardziej pomarańczowe, niż brązowe, ale na razie nie planuję poprawek :-)


a jak Karnawał, to i trochę zimy by się przydało, więc takie mam śniegowe, śnieżynki :-)


innych nie ma :-( Znaczy się raz były, ale baaaardzo krótko, bo kilka godzin i koniec :-)
Haft dość duży, jak wspomniałam, poniżej dla skali moja dłoń


Tak w zasadzie zrobiłam go dla przyjemności zrobienia, ale jestem z niego zadowolona. Zdjęcia jakby trochę bledsze niż w naturze, ale w świetle jupiterów maska będzie błyszczeć na pewno.

A ponieważ Karnawał, jest mocno związany z Bożym Narodzeniem, bo przecież zaczyna się tuż, tuż po Świętach, to maskę chciałąbym zgłosić do zabawy u Kasi LINK. Mam nadzieję, że Kasia przyjmie, bo przecież i na choince maskę też mogę zawiesić :-)


Na pewno nie uda mi się w tym miesiącu zrobić kolejnej Babuszki, więc liczę na wyrozumiałość Kasi :-)

Na tym kończę, pozdrawiam wszystkich zaglądających baaaaardzo serdecznie. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze i mówię do zobaczenia

Justyna

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Niech się świeci :-)

Niech się świeci :-)
Witajcie :-)
Dzisiaj ostatni dzień roku, mam nadzieję, że był dla Was dobry. Niektórzy będą zapewne zmianę daty świętować hucznie, może na balu, albo domówce, a w takim przypadku jakiś świecąco-błyszczący dodatek się przyda. Czas najwyższy, żeby się szykować do wyjścia, więc może od razu pokażę, co przygotowałam i dlaczego znowu frywolitkę :-)



Kolczyki wysupłane z metalicznej niteczki Madeira nr 12 (Heavy Metal) według tej inspiracji od Alessandry Filippi z Instagrama z niewielkim dodatkiem przezroczystych koralików.
To jak, nadają się na bal? może np w pięknej sali balowej pałacu w Łańcucie LINK:



a może po prostu na mroźny spacer:


Tak, czy owak kolczyki wysupłane, a ponieważ robione były z myślą o grudniowym wyzwaniu w Szufladzie zatytułowanym właśnie "Niech się błyszczy" , to czas najwyższy na publikację, bo termin do dziś :-)


A już tak pozostając w temacie Szuflady, to jeszcze się pochwalę, że mój frywolny łapacz snów LINK uzyskał wyróżnienie również w Szufladzie w temacie, jakżeby inaczej "Koronka". Bardzo dziękuję Dziewczynom, za docenienie mojej pracy. Mam też dużą satysfakcję, że frywolne koronki (czyli miłość moja) zostały docenione, bo pierwsze miejsce zdobyła Olka z frywolnymi bombkami, więc FRYWOLKI górą :-)

A na koniec chciałabym pożyczyć Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, aby zdrowie dopisywało, wena nie opuszczała, paluszki chętnie wykonywały pomysły lęgnące się w pełnych pomysłu głowach i do zobaczenia w Nowym Roku

 i nadziejami


pozdrawiam serdecznie 

Justyna

piątek, 6 października 2017

Jesienny karnawał kolorów :-)

Jesienny karnawał kolorów :-)
Witajcie :-)
Dzisiaj piątek, piąteczek, piątunio, więc galopem leciałam do domu, tym bardziej, że po południu wyszło u nas słońce i poprawiło się oświetlenie, a zależało mi na zrobieniu zdjęć pracy, którą kończyłam wczoraj do późna. Oczywiście miałam napinkę w związku z terminem. Ale może od początku. W Art-Piaskownicy pojawiają się ostatnio cykliczne wyzwania pt. "Podróże małe i duże", a to aktualne dotyczy Italii. Jakoś nazwa Włochy nie do końca do mnie przemawia. Od momentu ogłoszenia miałam koncepcję, że zainspiruję się wenckim karnawałem i zrobię frywolną maskę, ale…. Na początku zaczęłam od szukania wzoru, potem okazało się, że nie mam ciekawych piórek, które chciałabym wykorzystać, a to zaczął kończyć się miesiąc, więc były inne pilniejsze prace i posty. A na końcu sprawdziłam, że to nie do 9 października, tylko do 6 i dostałam przyspieszenia :-) Dałam radę, ale zdjęcia są dzisiejsze. A tak przy okazji to nieźle wykształciłam swoją Rodzinę, bo wpadłam dzisiaj do domu po pracy, rzuciłam kluczyki do samochodu Synowi, prosząc go "wyciągnij zakupy i rozpakuj, bo ja muszę zdjęcia zrobić" I on, bez mrugnięcia okiem, bez cienia zdziwienia, że ja tutaj jakieś fanaberie. No po prostu się przyzwyczaił do różnych matczynych dziwactw :-)
Wróćmy jednak do tematu, maska frywolna, klasyczna, czarna, z dodatkiem delikatnych pawich piór, oto ONA:




To teraz już wszystko jasne. Wzór zaczerpnięty z tej strony. Broszka z piór jest przypięta klipsem, ale może to zmienię, zobaczę.
Przydałoby się zdjęcie na modelce, prawda? tylko skąd taką wziąć? Na potrzeby dzisiejszego posta wykorzystałam więc styropianową głowę z odzysku. Nie jest idealna, ale pokazuje ogólny pogląd:



I jeszcze zbliżenie na broszkę :-)


To teraz jeszcze moje varia zdjęciowe:




I ostanie zdjęcia w jesiennym ogrodzie, które zawsze uwielbiam, a na tych żółtych liściach funkii maska prezentuje się dosyć niecodziennie :-) To właśnie jest ten jesienny festiwal, tudzież karnawał kolorów :-)



Uff zdążyłam, chociaż jeszcze jakieś problemy z netem się pojawiły. Maskę, zainspirowaną weneckim festiwalem zgłaszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy pt "Podróże małe i duże - Włochy/Wenecja":


Pomysł nie jest jakoś bardzo oryginalny, ale efekt, nieskromnie powiem, mi się podoba. Mam jeszcze jedną maskę na oku, wg wzoru Karen Cabrera LINK, ale to potem.
A i na koniec muszę jeszcze bardzo podziękować za Wasze miłe słowa o moich dyniach i słoikowych hortensjach z TEGO posta. Bardzo, bardzo dziękuję :-)

Na tym już kończę, pozdrawiam Was baaaaardzo serdecznie :-)

Justyna