Witam!
Na początek trochę edukacyjnie: "laska Esculapa (także laska Asklepiosa) stanowi symbol medycyny (sztuki lekarskiej). W sztuce przedstawiana jest zwykle w formie prostego kija z oplatającym wężem, ze względu na swe linienie - "odradzanie się" - symbolizuje ciągłą samoodnowę życia, ozdrowienie, długowieczność" (Wikipedia).
Sam wąż Eskulapa to gatunek niejadowitego węża, największy żyjący w Polsce i Europie Środkowej. Długość jego ciała może przekraczać 2 m. Dorosłe osobniki są oliwkowobrązowe. W Polsce występuje w Bieszczadach.
Zapewne zastanawiacie się po co ten wstęp? Nie martwcie się, będzie też i "jakieś" rękodzieło. Otóż mój kolega, który jest lekarzem - pozdrawiam serdecznie - gdy dowiedział się o mojej pasji, a mianowicie o frywolitce, bez wielkiego namysłu poprosił, żeby zrobić mu Eskulapa. Takiego żeby mógł wpiąć w klapę fartucha. Podobno miał kiedyś taki znaczek, ale zgubił. Nie miałam więc wyjścia i musiałam wymyślić jak sprostać takiemu zamówieniu. Najdłużej trwał etap projektowo-logistyczny. Bo jak zrobić żeby frywolitka się nie wyginała, albo żeby właśnie się wyginała wokół kijka, a jak zamocować Eskulapa? Myślałam, myślałam, szperałam w internetowych sklepach z półfabrykatami do biżuterii i udało się :-) Chcieć, to móc i powstał ON - Eskulap, a raczej Eskulap z laską w wersji frywolitkowej (w nawet dwóch wersjach kolorystycznych).
Na początek trochę edukacyjnie: "laska Esculapa (także laska Asklepiosa) stanowi symbol medycyny (sztuki lekarskiej). W sztuce przedstawiana jest zwykle w formie prostego kija z oplatającym wężem, ze względu na swe linienie - "odradzanie się" - symbolizuje ciągłą samoodnowę życia, ozdrowienie, długowieczność" (Wikipedia).
Sam wąż Eskulapa to gatunek niejadowitego węża, największy żyjący w Polsce i Europie Środkowej. Długość jego ciała może przekraczać 2 m. Dorosłe osobniki są oliwkowobrązowe. W Polsce występuje w Bieszczadach.
Zapewne zastanawiacie się po co ten wstęp? Nie martwcie się, będzie też i "jakieś" rękodzieło. Otóż mój kolega, który jest lekarzem - pozdrawiam serdecznie - gdy dowiedział się o mojej pasji, a mianowicie o frywolitce, bez wielkiego namysłu poprosił, żeby zrobić mu Eskulapa. Takiego żeby mógł wpiąć w klapę fartucha. Podobno miał kiedyś taki znaczek, ale zgubił. Nie miałam więc wyjścia i musiałam wymyślić jak sprostać takiemu zamówieniu. Najdłużej trwał etap projektowo-logistyczny. Bo jak zrobić żeby frywolitka się nie wyginała, albo żeby właśnie się wyginała wokół kijka, a jak zamocować Eskulapa? Myślałam, myślałam, szperałam w internetowych sklepach z półfabrykatami do biżuterii i udało się :-) Chcieć, to móc i powstał ON - Eskulap, a raczej Eskulap z laską w wersji frywolitkowej (w nawet dwóch wersjach kolorystycznych).
Ten w wersji brązowo-oliwkowej jest bardziej podobny do prawdziwego eskulapa (jak nie będziemy porównywać głów):
Przy robieniu Eskulapa przeprosiłam się z frywolitką igłową, a żeby całość była sztywniejsza pozostawiłam szpilkę na stałe. Dzięki szpilce mogłam też w miarę swobodnie kształtować węża. Jako zapięcie użyłam bazę do broszki, którą przykleiłam do koralika w górnej części laski (poniżej widok od tyłu).
Całość przed wręczeniem została zapakowana w tekturowe pudełko:
Obdarowany był zadowolony, nieskromnie dodam, że nawet bardzo :-))) Przysłał zdjęcia "na modelu". Jak widać bardziej przypadła do gustu wersja szaro-niebieska :-)
Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował i przynosił szczęście :-)
Eskulap jak pisałam to wąż, wprawdzie niejadowity, ale zęby ma, laska też może robić za sztylet, więc ostra jest również, tak więc zgłaszam Eskulapy do Szufladowego wyzwania "Ostre"
Na tym dzisiaj kończę, pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających. Dziękuję za odwiedziny, miłe słowa. Życzę dobrej niedzieli i spokojnego tygodnia. PA :-))))