Witajcie,
pod koniec zeszłego roku brałam udział w kilku prywatnych wymiankach. Na potrzeby jednej z nich powstał prosty lariat z koralików Toho Galvanized Aluminium. Właściwie jest to kolor srebrny z taką ciepłą poświatą, więc w zależności od światła może wydawać się nawet delikatnie złoty.
Zakończyłam go ślepymi końcówkami, ponieważ miał być do wiązania, ale w przypadku normalnych końcówek możnaby z niego upleść jakąś ciekawą formę, na przykład taką (tylko musiałby być trochę dłuższy):
Do kompletu zrobiłam jeszcze bransoletkę.
Moja wymiankowa para była zadowolona, ja także :)
Muszę Wam powiedzieć, że polubiłam lariaty, bo chociaż robi się je bardzo mozolnie, to efekt końcowy wynagradza poświęcony czas :)
U Was też takie mrozy?:)
Ciepełka życzę :)
Kocham Twoje biżutki !! Wisior cudny taki zapleciony :))
OdpowiedzUsuńU nas to dopiero na Podkarpaciu mroźno !!
Mrozik jest, a lariat przepiękny!
OdpowiedzUsuńGenialny!!! Bardzo, bardzo mi się podoba! :) Już widzę taki czarny... :D
OdpowiedzUsuńZimno, mroźno i do wiosny daleko :(
Śliczny lariat i musiał kosztować wiele godzin pracy, ale efekt - WOW :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCuuudowny Komplecik Kochana !!! :))) Baardzo mi sie podoba !!! :))) U nas juz mrozow nie ma ,za to deszcz az do wtorku ma byc. Mam nadzieje ,ze ta Wiosna szybko sie pokaze !!! :)) Pozdrawiam Cie Cieplutko :)))
OdpowiedzUsuń