Pokazywanie postów oznaczonych etykietą oświadczyny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą oświadczyny. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 grudnia 2016

Wyjdź za mnie...

Czy kojarzycie reklamy telewizyjne, które polecają nam kredyt bankowy? Mnie ostatnio prześladuje reklama, w której młody człowiek bierze kredyt w banku, aby wymalować na ścianie budynku mural o swoich oświadczynach. Pierwsze, co mi się skojarzyło, to niefrasobliwość kandydata na męża. Bo co, wziął kredyt, który mamy wspólnie potem spłacać, a bał sie nawet zapytać?
Może ktoś nazwie to fantazją, ja trochę inaczej...
Obserwuję zresztą na przestrzeni lat, zawieranych ślubów i różnych znajomych,że im większa owa fantazja i droższe uroczystości, tym krócej trwa związek.
A fantazja w temacie oświadczyny jest nieograniczona - od oświadczyn pod wodą i na szczytach gór, do takich na scenie podczas koncertu lub w trakcie spływu kajakowego czy rajdu motocyklowego.
W moich czasach oświadczyny były mniej spektakularne, zaręczyny przeważnie w obecności rodziców, a i rozwody wśród znajomych rzadko się zdarzały.

Gdyby ktoś namalował na ścianie taki baner dla mnie przy pomocy kredytu, to moje pytania byłyby takie:
- czy kandydata można traktować poważnie?
- chciał mnie zaskoczyć czy samemu się dowartościować?
- kto ten kredyt teraz spłaci, mam się dołożyć?
- czy jest aż tak pewien, żeby zapożyczyć się w banku na taki cel?
- czy nie lepiej wydać taka kasę na wspólną podróż?
- czy oświadczyny nie powinny być raczej bardziej intymne, niż publiczne?

Jeśli facet oświadcza się na scenie, na statku czy w samolocie, to albo musi być na 100% pewien pozytywnej odpowiedzi, albo dawno już zgodę ma i tylko bawi się w teatr. Życie to nie melodramat, sama nie chciałabym być postawiona wobec publicznej presji na zgodę.
Ale być może znajdą się kandydatki, które taki sposób zachwyci. Bo ja to bardziej pragmatyczna, niż romantyczna jestem. Romantyzm mile widziany w innych kwestiach. Ale to inny temat...

A oto różne sposoby na zorganizowanie oświadczyn... KLIK