Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ból. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ból. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 grudnia 2014

Migrena czy ból głowy

Obrazek adekwatny do tego, co się widzi i czuje przy ataku migrenowym. Czasami spotykam się z pytaniem: co, głowa cię boli? Nie, mam migrenę - odpowiadam. A to nie to samo? Niestety nie!
Kto nigdy nie przeżył pełnoobjawowego ataku migreny, ten nie zrozumie, tak jak syty nie pojmie głodnego. Nie dają na to zwolnień lekarskich, leki przeważnie nie działają, co najwyżej uśmierzą ból, żeby nie zwariować.
Bóle głowy miewa wielu ludzi z różnych przyczyn. Są też tzw.globusy, czyli uporczywy ból trwający nieprzerwanie 3-4 dni. A pracować trzeba, jakoś funkcjonować... Jeśli przyszło nam pracować w dużym natłoku ludzi, którzy ciągle czegoś chcą, to mamy przechlapane.
Osoba dotknięta migreną czy globusem najchętniej zaszyłaby się w ciemny kącik i lewitowała we własnej przestrzeni, byle przetrwać.
Niektórzy mówią, że to przez stresy, czasami tak, ale ja swój pierwszy atak migrenowy miałam w czasach, gdy jeszcze nie wiedziałam co to stres. A najbardziej wkurza mnie, gdy ktoś nieznający tematu mówi: boli cię głowa? Weź tabletkę. A ja już wzięłam 4 i tylko dzięki temu jestem w stanie w ogóle z tą osoba rozmawiać. Dlatego, jeśli ktoś mówi wam, że czegoś nie może, bo ma migrenę, to nie mówcie, żeby połknął pigułkę, a najlepiej nie mówcie zbyt dużo i zbyt głośno. To taki mój prywatny apel do niewtajemniczonych...