wtorek, 26 sierpnia 2014

Malownicze. Wymarzony czas - Magdalena Kordel

Każdy ma swój wymarzony czas. To czas na miłość, na szczęście. Czas radości, ale i zmian. 
Magda ma już swój wymarzony dom i cieszy się na myśl o tym, że już wkrótce stworzy prawdziwą rodzinę dla Marcysi i Ani. Wie jednak, ile przeszkód musi jeszcze pokonać, zanim nadejdzie ich wymarzony czas. 
Przed Michałem też niełatwe zadanie: czy jego miłość do Magdy wystarczy, by ją przekonać? 
Czy tych dwoje odważy się myśleć o wspólnej przyszłości?
Kacper, ojciec Julki, za wszelką cenę chce ją odzyskać i pokazać pewnej kobiecie, jak bardzo się kiedyś pomyliła, odrzucając jego uczucie... 

"Malownicze. Wymarzony czas" to piękna opowieść o tym, że choć przeszłości nie można już zmienić, to przyszłość jest w naszych rękach. Każdy ma szansę przeżyć swój wymarzony czas.

Postanowiłam iść za ciosem i przeczytałam drugą część. Zabrałam ją na urlop... i pięknie komponowała się na polskiej plaży. Wciągająca i odprężająca. Polecam na czas relaksu!


poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Malownicze. Wymarzony dom - Magdalena Kordel

Każdy ma swój Wymarzony Dom. Miejsce, w którym może znaleźć ukojenie, szczęście i miłość. Kiedy Magda podejmuje szaloną decyzję i kupuje stary dom w Malowniczem, miasteczku u podnóża Sudetów, nie wie jeszcze, jak bardzo zmieni się jej życie. W pierwszym odruchu chce się go pozbyć, ale dom nie chce wcale pozbyć się jej. Siła kryjąca się w jego wnętrzu pozwala Magdzie odnaleźć swoje miejsce i pomóc innym:

Małej Marcysi, która potrzebuje mamy.

Krysi, która leczy złamane serca kawą migdałową, a wieczorami piecze „kłopotki”, by zapomnieć o przeszłości.

Michałowi, który uczy się walczyć o miłość Magdy.

"Malownicze. Wymarzony dom" to wzruszająca i pełna humoru opowieść o spełnianiu marzeń, a przede wszystkim o miłości, która zmienia życie i nadaje mu sens. Jeśli wyciągniesz rękę do innych i nauczysz się marzyć, los uśmiechnie się do ciebie.

Idealna książka na wakacje. Dosyć naiwna i prosta, jednak wciągająca i dodająca otuchy. Przeczytałam z wielką przyjemnością. Dzięki niej mimo nawału pracy... przenosiłam się na chwilę w inne miejsce... prawdziwe wakacje!

piątek, 13 czerwca 2014

Ciernista róża - Charlotte Link

Brutalne morderstwo i mroczne tajemnice sprzed lat pogrzebane na idyllicznej angielskiej wyspie…
 Karin Palmer, ogarnięta chęcią zmiany dotychczasowego życia, decyduje się wyjechać na angielską wyspę Guernsey, gdzie przed laty spędziła cudowne wakacje. Przez przypadek trafia do domu z ogrodem pełnym róż, który należy do 71-letniej Beatrice Shaye.
Karin ulega urokowi staruszki, jej pięknego ogrodu i eleganckiego, przytulnego domu. Między kobietami szybko nawiązuje się serdeczna przyjaźń mimo dzielącej je różnicy wieku. Ich rozmowy stają się coraz bardziej intymne i szczere. Beatrice coraz chętniej opowiada o przeszłości. Nie mówi jednak wszystkiego.
Wkrótce w okolicy policja znajduje pierwsze zwłoki. Tropy prowadzą do Beatrice. Kobieta będzie musiała komuś zaufać. Jej wybór pada na Karin…

Czyta: Marta Grzywacz

Charlotte jak zwykle świetna. Różnie bywa z jej książkami... raz lepiej, raz gorzej ale w sumie zawsze dobrze. Każdą z jej książek czytam z wielką przyjemnością.

niedziela, 8 czerwca 2014

Głos - Arnaldur Indridason

Psychologiczna głębia, samotne ludzkie cienie i przejmujący chłód! Głos to kolejna powieść z komisarzem Erlendurem autorstwa islandzkiego geniusza kryminałów.


Reykjavik, zimowa pora, święta za pasem. W dużym hotelu pełnym gości zostaje zamordowany portier. Właśnie jak co roku miał się udać na zabawę choinkową, przebrany za Świętego Mikołaja; od wielu lat pracował i mieszkał w hotelu, w maleńkim pokoju. Kto mógł zabić tego niemłodego już, samotnego mężczyznę?


Komisarz Erlendur szybko przekonuje się, że w hotelu nikt nic nie wie o ofierze zbrodni. Śledztwo toczy się bardzo powoli. Erlendur jest w podłym nastroju, a dodatkowych trosk przysparza mu córka narkomanka. Gdy komisarz dowie się, że portier był kiedyś gwiazdą dziecięcą, śpiewakiem obdarzonym cudowny, głosem, sądzi, że jest o krok od ujęcia zabójcy…

Czyta: Andrzej Ferenc

Miecz Aniołów - Jacek Piekara

Opowieści o Mordimerze Madderdinie, inkwizytorze, który nie waha się zadawać pytań i dążyć do odkrycia prawdy o otaczającym go świecie.
Świecie pełnym intryg i zła.
Świecie, w którym ludziom zagrażają demony, czarownicy oraz wyznawcy mrocznych kultów.
Świecie, którego siłą napędową są nienawiść, chciwość oraz żądza.
Do tego właśnie uniwersum Mordimer Madderdin niesie żagiew Boskiej miłości…
OTO ŚWIAT, w którym Chrystus zstąpił z krzyża i surowo ukarał swych prześladowców. Świat gdzie słowa modlitwy brzmią: „i daj nam siłę, byśmy nie przebaczali naszym winowajcom”. Świat, w którym „nasz Pan i jego Apostołowie wyrżnęli w pień pół Jerozolimy”.
OTO ON – inkwizytor i Sługa Boży. Człowiek głębokiej wiary.

Czyta: Janusz Zadura

sobota, 7 czerwca 2014

Zaginiony symbol - Dan Brown

"W 1991 roku w sejfie dyrektora CIA umieszczono dokument, który spoczywa tam bezpiecznie do dziś. Tajemniczy tekst zawiera wzmianki o pradawnym portalu i nieznanym miejscu znajdującym się pod ziemią".
Tymi słowami rozpoczyna się „sequel” najsłynniejszej, najbardziej kontrowersyjnej powieści XXI wieku. Książki, na którą czytelnicy musieli poczekać aż 6 lat! Jej bohater, historyk i badacz symboli Robert Langdon, wkracza w świat sekretów masońskiego Waszyngtonu i zaginionej ezoterycznej mądrości.
Langdon zostaje niespodziewanie wezwany do Waszyngtonu, aby na prośbę swojego przyjaciela Petera Solomona, prominentnego członka loży masońskiej, wygłosić odczyt na Kapitolu. Kiedy dociera na miejsce, okazuje się, że zaproszenie było starannie przygotowaną pułapką. Na wieczór nie zaplanowano żadnego odczytu. Pośrodku historycznej Rotundy ktoś umieścił odciętą dłoń Petera z wytatuowanymi symbolami i masońskim pierścieniem. To mistyczne zaproszenie do zaginionego świata skrywającego tajemną wiedzę.
Chcąc uratować porwanego przyjaciela, Robert musi przyjąć zaproszenie i odnaleźć starożytny portal położony gdzieś na terenie miasta. Ma na to zaledwie kilkanaście godzin. Rozpoczyna się szalony wyścig z czasem – tropem zaszyfrowanych wskazówek ukrytych w kwadratach magicznych, w "Melancholii" Albrechta Dürera, w słynnej rzeźbie "Kryptos" zdobiącej siedzibę CIA i na gigantycznym białym obelisku upamiętniającym prezydenturę Jerzego Waszyngtona. Przez tajemne komnaty i świątynie do miejsc, które skrywają prastare sekrety loży masońskiej...

Czyta: Jacek Rozenek

piątek, 6 czerwca 2014

Inferno - Dan Brown

Światowej sławy specjalista od symboli, Robert Langdon budzi się na szpitalnym łóżku w zupełnie obcym miejscu. Nie pamięta, jak i dlaczego znalazł się w szpitalu. Nie potrafi też wyjaśnić, w jaki sposób wszedł w posiadanie tajemniczego przedmiotu, który znajduje we własnej marynarce. Czasu na rozmyślania nie ma niestety zbyt wiele. Ledwie na dobre odzyskuje przytomność, ktoś próbuje go zabić. W towarzystwie młodej lekarki Sienny Brooks Langdon opuszcza w pośpiechu szpital. Ścigany przez nieznanych wrogów przemierza uliczki Florencji, próbując odkryć powody niespodziewanego pościgu. Podąża śladem tajemniczych wskazówek ukrytych w słynnym poemacie Dantego… Czy jego wiedza o tajemnych sekretach, które skrywa historyczna fasada miasta wystarczy, by umknąć nieznanym oprawcom? Czy zdoła rozszyfrować zagadkę i uratować świat przed śmiertelnym zagrożeniem?

Czyta: Jacek Rozenek

Zimny Wiatr - Arnaldur Indridason

Reykjavik. W mroźny styczniowy dzień policja zostaje wezwana na jedno z miejskich osiedli – w ogrodzie znaleziono ciało młodego, ciemnoskórego chłopca, zamarzniętego w kałuży własnej krwi. Ślady ciosów zadanych nożem wykluczają jakiekolwiek przypuszczenia, że mógł być to tragiczny wypadek. Ledwie Erlendur i jego drużyna rozpoczynają śledztwo, okazuje się, że zaginął przyrodni brat ofiary – Azjata. Pojawia się pytanie: czy jest zamieszany w śmierć chłopaka czy po prostu obawia się o własne życie?

Dochodzenie ujawnia trudne do opanowania napięcia skrywane przez pozornie otwarte, liberalne i  wielokulturowe społeczeństwo Islandii. Morderca chłopaka zmusza Erlendura do zmierzenia się z demonami własnej przeszłości. Fakty, wyłaniające się ze śnieżnej ciemności, okażą się o wiele bardziej paraliżujące niż arktyczny chłód.

Czyta: Andrzej Ferenc

Wampir z M-3 - Andrzej Pilipiuk

Być wampirem w PRL to nie przelewki. W społeczeństwie bezklasowym trudno tytułować się hrabią. Płaszcz i smoking nosi albo kelner, albo iluzjonista, a krew obywateli Rzeczpospolitej Ludowej ma posmak deficytu i reglamentacji. Ale nie czas, by kąsać zblazowanych arystokratów w zacisznych buduarach. Prawdziwy walor odżywczy ma krew opasłych badylarzy, cinkciarzy, partyjnych kacyków i córeczek UB-eków. Bo my, wampiry z PRL mamy swoją godność! Nie wysysamy biednych sarenek i jagniątek. Nie nazywamy tego WEGETARIANIZMEM! Może nie pamiętamy już o wampirzych mocach, ale mamy spryt nasz narodowy! Pozyskamy dewizy, przekroczymy plan, a potem z dumą oznajmimy: To wszystko każe nam powiedzieć mocno. I stanowczo: Burżuazyjnym skrytopijcom mówimy – NIE!

Czyta: Maciej Kowalik

czwartek, 5 czerwca 2014

Młot na czarownice - Jacek Piekara

Świat coraz szybciej stacza się w otchłań piekielną. Szerzą się zbrodnia, zdrada i rozpusta. Plugawi czarownicy, wraz z demonim pomiotem, snują niecne intrygi godzące w prawowitych, szlachetnych władców. Pomiędzy tymi piekielnymi wilkami, a korną i posłuszną trzódką Pańską, ponownie musi stanąć on - sługa boży, urzędnik szacownej i jakże niestety potrzebnej instytucji Świętego Oficjum, czyli inkwizytor Mordimer Madderdin. W tomie mieści się pięć opowiadań, opisujących kolejne sprawy prowadzone przez głównego bohatera i jego pomagierów. Staje on do konfrontacji z potworną wręcz herezją, tytułową czarownicą, wyjątkowo pożądliwą panią demon, zagadką wampiryzmu oraz chyba najtrudniejszą kwestią - polityką wewnątrz Kościoła.

Czyta: Janusz Zadura

Starcie królów - George R. R. Martin

Żelazny Tron jednoczył Zachodnie Królestwa aż do śmierci króla Roberta. Wdowa jednak zdradziła królewskie ideały, bracia wszczęli wojnę, a Sansa została narzeczoną mordercy ojca, który teraz okrzyknął się królem.
Zresztą w każdym z królestw, od Smoczej Wyspy po Koniec Burzy, dawni wasale Żelaznego Tronu ogłaszają się królami.
Pewnego dnia z Cytadeli przylatuje biały kruk, przynosząc zapowiedź końca lata, najdłuższego jakie pamiętali żyjący ludzie. Najgroźniejszym wrogiem dla wszystkich bez wyjątku może okazać się nadciągająca zima...
Wspaniała epopeja George'a R.R. Martina jest opowieścią pełną intryg, zdrad i politycznych rozgrywek o niezwykłej sile oddziaływania.

Czyta: Krzysztof Banaszyk

Obłęd - Erik Axl Sund

Policja znajduje w Sztokholmie zwłoki kilku chłopców. Noszą one ślady ciężkiego pobicia, są na nich dziwne znaki, jakby nakłuwano je igłami, a we krwi ofiar odkryto obecność środków odurzających. Do tego dwóm chłopcom sprawca obciął przed śmiercią genitalia, jednemu wydłubał oczy, obciął wargi i nos, a także powyrywał włosy z głowy.
Śledztwo w sprawie zabójstw prowadzi komisarz policji, Jeanette Kihlberg. Ponieważ awansowała na to stanowisko niedawno, bardzo chce się wykazać. Jednak dochodzenie idzie jak po grudzie, bo sprawca nie zostawił żadnych śladów. Pani komisarz zdołała jedynie ustalić, że jeden z chłopców pochodził z Białorusi, a jeden z Afryki. Wiele wskazuje na to, że mogli paść ofiarą pedofila albo gangu przemycającego dzieci z Europy Wschodniej lub Afryki…
Z Chin przybywa nielegalny imigrant. Ma kilkanaście lat i nazywa się Gao Lin. W Szwecji ma się skontaktować z kimś, kto się nim zaopiekuje. Jednak po drodze na umówione spotkanie poznaje kobietę, która prowadzi go do swojego mieszkania…

Czyta: Wojciech Żołądkowicz

Wiatr - Marcin Ciszewski

Jakub Tyszkiewicz nie chciał tam jechać. Nadkomisarz wolałby spędzić wolny czas z ukochaną żoną, ale dał się namówić na imprezę na Kasprowym Wierchu. Kiedy wściekłe porywy wiatru odetną szczyt od reszty świata, miejsce zabawy zamienia się w pułapkę. Ktoś atakuje Tosię, jedną z imprezowiczek. W budynku wysiada prąd, a w stronę Kasprowego zmierza ciskany wichrem wagonik kolejki linowej. Kto jest na tyle zdeterminowany, aby podjąć się samobójczej podróży kolejką? Kto pośród uczestników przyjęcia odpowiada za tajemnicze ataki? Jak uciec z pułapki bez wyjścia?

Czyta: Krzysztof Banaszyk

piątek, 30 maja 2014

Achaja. Tom 3 - Andrzej Ziemiański

Cesarstwo Luan atakowane jest przez królestwo Troy i armię niewielkiego Arkach. Wydawałoby się, że z oddziałami tego ostatniego rozprawi się bardzo szybko. Nikt w Luan nie sądzi, że cokolwiek może zachwiać potęgą Tradycji i Zakonu. Nikt oprócz tych, którzy już przeszli na stronę Biafry i Zaana… Achaja sądzi, że odnalazła swoje miejsce. Ale Biafra ma wobec niej inne plany: jej ręka, ręka księżniczki Arkach i Troy, stanie się kartą przetargową w politycznej grze z Zakonem, cesarstwem i księciem Orionem. Stary świat legł w gruzach. Jaki będzie nowy?

Czyta: Joanna Jeżewska

Achaja. Tom 2 - Andrzej Ziemiański

Achaja była kiedyś księżniczką potężnego Królestwa Troy. Zdążyła jednak już o tym zapomnieć... Ucieka. Z piętnem niewolnicy i tatuażem dziewki z domu publicznego... Czy istnieje na świecie miejsce, gdzie będzie mogła normalnie żyć? A jesli istnieje, czy ironicznie uśmiechnięty los nie włoży jej na głowę... książęcych ozdób? A nagrodą za zwycięstwo jest kolejna niebezpieczna wyprawa. Zakon ma nowe zadanie: zemścic się na Zaanie i Siriusie. Trzeba ostrzec księcia Oriona, że w łożu jego syna sypia oszust...

Czyta: Joanna Jeżewska

Achaja. Tom 1 - Andrzej Ziemiański

Ukazuje świat, w którym życie ludzkie nie ma wielkiego znaczenia, człowieka można poniżyć, doprowadzić do rozpaczy, obłędu, zabić; świat tworzony krwią żołnierzy, potem i bólem niewolników, niepewnością rządzących, głupotą tłumu i wywołującą strach potęgą religii. Edyta Muł-Pałka. Gildia Achaja to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto uważa się za miłośnika gatunku. Polecam ją tym wszystkim, którzy zwątpili w umiejętności pisarskie i inwencję twórczą polskich fantastów. Jest doskonała, pełna głębi, artystycznie bogata, napisana z poczuciem humoru, inteligentna. Igor Szlapa. Wirtualna Polska Do późnej nocnej pory śledziłem losy bohaterów, czytałem przy obiedzie, w tramwaju, w sklepowej kolejce do kasy... To najlepsze świadectwo, że Ziemiański napisał coś bardzo dobrego. Artur Machlowski. Valkiria

Czyta: Joanna Jeżewska

Pisane szkarłatem. Tom 1. Inni - Anne Bishop

Główną bohaterką powieści Anne Bishop pt. „Pisane szkarłatem. Tom 1. Inni” jest Meg Corbyn, wyjątkowa kobieta, która potrafi przewidywać przyszłość. Mimo że większość ludzi uważa to za dar, dla Megan to istne przekleństwo. Żeby korzystać z daru musi znajdować się pod wpływem ludzkiego kontrolera, który dla swoich korzyści pragnie mieć ciągły dostęp do jej wizji. Pewnego dnia Meg postanawia uwolnić się z okowów. Ucieka do jedynego miasta, gdzie znajdują się tacy jak ona...

Zmiennokształtny Simon Wolfgard, mimo że wyczuwa, że Magan ma coś do ukrycia, postanawia zaufać swojemu instynktowi i zatrudnić ją jako łącznika między światem ludzi i „innych”. Wkrótce sprawy zaczną się komplikować i Simon stanie na skraju wojny z ludźmi...


Ciemno, prawie noc - Joanna Bator

Reporterka Alicja Tabor wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa. Osiada w pustym poniemieckim domu, z którego przed laty wyruszyła w świat. Dowiaduje się, że od kilku miesięcy w Wałbrzychu znikają dzieci, a mieszkańcy zachowują się dziwnie.
Rośnie niezadowolenie, częstsze są akty przemocy wobec zwierząt, w końcu pojawia się prorok, Jan Kołek, do którego w biedaszybie przemówiła wałbrzyska Matka Boska Bolesna. Po jego śmierci grupa zbuntowanych obywateli gromadzi się wokół samozwańczego „syna", Jerzego Łabędzia.
Alicja ma zrobić reportaż o zaginionej trójce dzieci, ale jej powrót do Wałbrzycha jest także powrotem do dramatów własnej rodziny: śmierci rodziców, samobójstwa pięknej starszej siostry, zafascynowanej wałbrzyską legendą księżnej Daisy i zamku Książ.
Wyjaśnianiu tajemnicy Andżeliki, Patryka i Kalinki towarzyszy więc odkrywanie tajemnic z przeszłości Alicji.

Czyta: Anna Buczek

Alicja - Jacek Piekara

Kiedyś, dawno temu Aleks zrezygnował z dobrej pracy i miłości, podążając za marzeniem swojego życia. Dziś nieustannie poprawia scenariusz, którego nikt nie chce kupić i ogląda piękne dziewczyny na przejściach dla pieszych. Nawet nie przypuszcza, że piłka, która pewnego dnia rozbije szybę w jego oknie, zmieni całe jego życie. A dokładniej zmieni je Alicja, która przyjdzie przeprosić za szkodę...
Od poznania Alicji życie Aleksa radykalnie się zmienia. Znany aktor kupuje scenariusz, wymarzona dziewczyna daje się zaciągnąć do łóżka, a nieuprzejmy sąsiad ginie w wypadku samochodowym.
Jednak z czasem Aleks zaczyna sobie zadawać pytanie: co będzie, jeśli pewnego dnia na pytanie Alicji udzieli złej odpowiedzi?

Czyta: Tomasz Sobczak

czwartek, 29 maja 2014

Przyjaźń przerwana - E.L. Voynich - Rozdział I - fragment 6

Henryk ukończył kolegium Cystersów, licząc lat dziewiętnaście. Rozwinął się w rosłego, silnego młodzieńca, zachowawszy skromność i wolną od samolubstwa uległość z lat dziecięcych. Przyswoił sobie nieco wiadomości praktycznych z zakresu ogrodnictwa i gospodarstwa mlecznego, potem wrócił do domu i objął zarząd gospodarstwa; odprawił niezdolnego i nieuczciwego zarządcę, wszystkie swe siły skierowując, jak ongi matka, ku uwolnieniu ojca, którego umysł uwielbiał, od drobiazgowych kłopotów i przykrości, płynących z ubóstwa.
Rene tymczasem pozostawał ciągle w Anglji, spędzając wakacje w domu wuja w Gloucestershire. Zdawał się wyrabiać raczej na Anglika niż na Francuza; listy swe do domu, nieporadne we formie, będące przeważnie sprawozdaniami z zawodów tennisowych, podpisywał: „R. Martel”. Ukończył szkołę w roku ośmnastym, zdobywszy sympatję nauczycieli i kolegów, oraz zazdrości godną reputację za wybitne zdolności w pływaniu, zbytkowaniu i geografji.
Dla Henryka, powrót brata, którego nie widział od lat ośmiu, był zdarzeniem pierwszorzędnej doniosłości. Szedł kilka mil w kurzu gościńca paryskiego, na spotkanie dyliżansu, poczem zaczął ściskać i całować przybyłego z takim zapałem, że Rene wyszedłszy dopiero co ze szkoły angielskiej, oblał się płomiennym rumieńcem, mrucząc: - Och, doprawdy…
Na chrzęst ciężkiej bramy żelaznej, markiz wyszedł ze swej pracowni i z tarasu przyglądał się obydwom rosłym młodzieńcom. Budową i cerą byli do siebie podobni, a jednak różnica w ich wyglądzie była uderzająca. Henryk wygląda – z uśmiechem pomyślał ojciec – jak staranna kopja, której oryginałem jest Rene. Przywitał chłopca na sposób angielski, uściskiem dłoni i lakonicznem: - I jakże, mój chłopcze? poczem z uwagą obserwował go podczas śniadania. Drobny, drażliwego usposobienia chłopczyk z przed ośmiu lat, wyrósł na ogromnego, atletycznego młodzieńca, widocznie walczącego z zakłopotaniem, coby tu znaleźć do powiedzenia. Głowę nosił szlachetnie, ruchem jej przypominając trwożną czujność jelenia; przyglądając mu się, można było przypuszczać, że za zbyt poufałem dotknięciem, odrzuci ją w tył i umknie do ogrodu przez drzwi werandy, wśród szczęku stłuczonych szyb.
Po śniadaniu szybko się wysunął z pokoju, otworzył walizę, by z niej wydobyć rozliczne podarki, następnie podbiegł do drzwi kuchennych i pukając, spytał wesoło:
- Marto, czy mogę wejść?
Stara kobieta zaczęła przywitanie od głębokiego pokłonu, a skończyła zarzuceniem mu ramion na szyję.
- Och, mój drogi, jedyny chłopiec, wrócił nareszcie…
Zalała się łzami. Rene obydwiema rękami objął grubą figurę starej.
- Taki sam jestem jak dawniej? Więc spójrz.
Zapaska odwiązana z tyłu, osunęła się na podłogę. Gdy się schylała, by ją podnieść, trzęsąc się od śmiechu, szybkim ruchem wypiął jej od czepka piękną broszkę z agatów i wybiegł, zanim miała czas przemówić.
- jak to wesoło wrócić do domu! Wołał, jak wicher wypadając na podwórze, gdzie go czekał Henryk, chcąc mu pokazać gospodarstwo. – Zdaje mi się, że znów się stałem dzieckiem!
- Tobie nie jest przyjemniej w domu, niż nam z tobą – serdecznie szepnął Henryk. – Ale nie było ci przecież źle w szkole angielskiej?
Rene osłupiał.
- Źle? Jak mogłoby chłopcu być źle w szkole tak przyjemnej?
- A nauczyciele? Byli dobrzy?
- Och, zdaje się, że byli całkiem jak należy. Stary Briggs był najlepszym krokiecistą. Head czasami gderał, ale to z powodu podagry; złoty był z niego chłop, gdy komu coś dolegało. A sporty mieliśmy pierwszorzędne. Czy wiesz, że na ostatnim match’u pobiliśmy klub Rugby?
- A nie czułeś się chwilami osamotnionym i nie tęskniłeś za domem, będąc tak daleko od nas wszystkich?
- Miałem przecież Gilberta i Franka. A każdej chwili w razie potrzeby mogłem też wezwać wuja Harry’ego i ciotkę Nelly. Zupełnie jak gdybym miał dwie rodziny. Czy wiesz, że to jest wspaniałe miejsce? Możnaby pływać w tem źródle… Och, dalibóg!
W tej chwili wzrok jego padł na ogromne drzewa orzechowe. Przez długą chwilę przyglądał się im w milczeniu, następnie zwrócił się do brata z błyszczącemi oczyma.
- Nie pamiętam, że ona takie wielkie.
Obchodzili zabudowania gospodarskie. Rene odrazu się zaprzyjaźnił z siedmioma wielkiemi psami i mocno się interesował gołębnikiem, króliczarnią i drobiem. Krytycznie przyglądał się koniom, bezwiednie natomiast dotknąwszy brata brakiem uznania dla rosłego o lśniącej jasnej sierści bydła i tłustej czarnej nierogacizny. W tej chwili Jakób wjechał na podwórze, wioząc zakupna z targu i szybko zsiadł z konia, by przywitać gościa. Oczy starca napełniły się łzami, gdy otwierał pakiecik, zawierający gościeniec z Anglji.
- Że też pan Rene przez tyle lat pamiętał, jaką fajkę lubię!
Rene się odwrócił, by pogłaskać starą kasztankę.
- Tak jest, paniczu, to ta sama Djana. Panicz uczył się na niej jeździć. Dobrze się jeszcze trzyma; przyjechałem na niej z Avallon i nawet się nie zgrzała. Może sobie panicz pomyśleć, jak mi było pilno przyjechać i ujrzeć panicza po tylu latach. Ale też panicz wyrósł! Ostatnim razem, gdym panicza widział, to był takiem maleństwem, bledziutkiem; siedziało to w dyliżansie paryskim i tak tylko ku nam spoglądało. Musiałem się rozpłakać, jak panicz powiedział: „bądź zdrów Jakóbie”; taki panicz był smutny i spokojny; i taki malutki miał sam pojechać do tych tam Anglików. A teraz! Jaki młodzieniec, a wysoki jak pan Henryk!
Wtem spostrzegł jakoś, że Rene słucha niechętnie i przerywając potok wspomnień, wyjął z kieszeni list.
- Od panny Małgorzaty.
Gdy bracia się nieco oddalili, Henryk z pewnem wahaniem zauważył:
- Chyba cię Jakób nie rozdrażnił. To wierny stary sługa, który ojcu uratował życie, więc przyzwyczajony jest do pewnej poufałości z nami. Zresztą my tu na wsi nie znamy etykiety, lecz zapomniałem, że może ty w Anglji przyzwyczaiłeś się do większej uniżoności ze strony podwładnych. Jakób jest gadatliwy, ale nigdy nie okazuje braku szacunku.
Twarz Rene’go przybrała wyraz jeszcze głębszego zakłopotania niż poprzednio.
- Och, podwładni! Wcale nie idzie o te głupstwa! Niech sobie mówi ile chce – nienawidzę tylko tej sentymentalnej gadaniny.
Henryk przez chwilę łamał sobie głowę, nie mając najlżejszego wyobrażenia, co brat chciał przez to powiedzieć. Gdy znów podniósł oczy, Rene nachmurzony odczytywał list. Było to sztywne konwencjonalne przywitanie, widocznie dyktowane niby ćwiczenia kaligraficzne przez dorosłą jakąś osobę, a wysztychowane na linjowanym papierze dużem, krągłem, starannem pismem. Podpis zajmował trzy wiersze:
„Małgorzata Aloi -
Za de Marteu –
Relles”.
Składając list, Rene potrząsnął głową. – Ciekaw jestem, poco takiej małej fidze potrzeba nazwiska trzy razy dłuższego od niej samej – rzekł Rene poważnie.
- Jabym sądził, że „Margit Martel” najzupełniej wystarczyłoby dla dziecka. Aha, Henryku, kiedy to zaczynają się jej wakacje? Pisze mi, bym ją jak najczęściej odwiedzał. Czyż nie przyjedzie rychło do domu?
Henryk spojrzał nań zdumiony. – Ależ… rozumie się, że ona nigdy nie wyjeżdża z Avallon. Jakżeby mogła?
- Nigdy nie wyjeżdża z Avallon? Jakto, a wakacje? Przecież mi chyba nie powiesz, że ta biedna mysz przez cały rok jest zamknięta z takim starym smokiem jak ciotka?
- Ciotka jest bardzo dobra i miła – z lekkim wyrzutem rzekł Henryk. – I jestem pewny, że Małgorzata jest przy niej o tyle szczęśliwą, o ile nią w ogóle być może w tak przykrym stanie.
Rene nagle przystanął.

- W przykrym sta… Jakto? Czy jej się… stało coś złego?

Sługa Boży - Jacek Piekara

Najbardziej wstrząsająca i bluźniercza wizja w historii polskiej fantastyki! Oto świat, w którym Chrystus zszedł z Krzyża i objął władzę nad ludzkością. Świat tortur, stosów i prześladowań. Czuwa nad tym, by Twoja wiara była czysta. Strzeże Twych myśli przed zgorszeniem. Śledzi Twe uczynki, abyś nie zgrzeszył. A jeśli przyjdzie taka potrzeba, ofiaruje Ci bolesną rozkosz stosu. To on — Inkwizytor Jego Ekscelencji Biskupa. Miecz w ręku Pana i sługa Aniołów. OTO ŚWIAT, w którym Chrystus zstąpił z krzyża i surowo ukarał swych prześladowców. Świat gdzie słowa modlitwy brzmią: „i daj nam siłę, byśmy nie przebaczali naszym winowajcom”. Świat, w którym „nasz Pan i jego Apostołowie wyrżnęli w pień pół Jerozolimy”. OTO ON – inkwizytor i Sługa Boży. Człowiek głębokiej wiary. Najbardziej wstrząsająca i bluźniercza wizja w historii polskiej fantastyki! Oto świat, w którym Chrystus zszedł z Krzyża i objął władzę nad ludzkością. Świat tortur, stosów i prześladowań. Czuwa nad tym, by Twoja wiara była czysta. Strzeże Twych myśli przed zgorszeniem. Śledzi Twe uczynki, abyś nie zgrzeszył. A jeśli przyjdzie taka potrzeba, ofiaruje Ci bolesną rozkosz stosu. To on, Inkwizytor Jego Ekscelencji Biskupa. Miecz w ręku Pana i sługa Aniołów. Uzupełnione wznowienie tomu opowiadań o inkwizytorze Mordimerze Madderdinie, zawierające między innymi tekst „Czarne płaszcze tańczą” . Czym różni się „Sługa Boży” Jacka Piekary od dziesiątków innych książek z gatunku fantasy? Tym, że może ją przeczytać z przyjemnością ktoś, kto na co dzień z dala omija półki księgarskie z literaturą tego rodzaju. Piotr Bratkowski 'Newsweek Polska'

Czyta: Jarosław Rabenda

Ostatni, który umrze - Tess Gerritsen

Tess Gerritsen, mistrzyni thrillerów kryminalnych i medycznych, zdobyła popularność dzięki książkom, których głównymi bohaterkami są dwie niezwykłe, silne kobiety - patolog Maura Isles i policjantka Jane Rizzoli. "Ostatni, który umrze" to dziesiąty tom bestsellerowego cyklu. Tym razem Jane i Maura będą starały się ochronić bezbronne sieroty przed bezwzględnym zabójcą. Teddy Clock po raz drugi w ciągu swego krótkiego życia ocalał z masakry. Dwa lata temu cudem udało mu się uciec, gdy wymordowano całą jego rodzinę. Teraz, gdy ma czternaście lat, koszmarna przeszłość powraca echem i Teddy jako jedyny unika śmierci, gdy ginie jego rodzina zastępcza. Zostawszy ponownie sierotą, zszokowany nastolatek nie wie dokąd pójść, dopóki Wydział Policji w Bostonie nie przydziela tej sprawy detektyw Jane Rizzoli. Zdecydowana chronić chłopca, Jane odkrywa, że przypadkowe rzekomo wydarzenie jest częścią straszliwej misji okrutnego zabójcy. Wysyła Teddy'ego do ekskluzywnej, prywatnej szkoły Evensong, w której młode ofiary przemocy uczą się, jak przetrwać w niebezpiecznym świecie. Jednak Jane obawia się, że nawet za zamkniętymi bramami i w otoczeniu wielu hektarów lasów stanu Maine dzieci są obserwowane nie tylko przez swoich tajemniczych dobroczyńców. Kiedy na gałęzi drzewa ktoś zawiesza dziwne, spryskane krwią lalki, Jane wie, że instynkt jej nie zawiódł. A gdy spotyka Willa Yablonskiego i Claire Ward, uczniów, których tragiczna przeszłość szokująco przypomina losy Teddy'ego, staje się przerażająco jasne, że krążący w okolicy zbrodniarz czyha na więcej niż jedną ofiarę. Połączywszy siły ze swą zaufaną partnerką, lekarzem sądowym Maurą Isles, Jane postanawia zrobić wszystko, co w jej mocy, by sierot nie spotkała kolejna krzywda. Jednak z powodu tajemnic z przeszłości los dzieci będzie przesądzony, o ile Jane i Maurze nie uda się w końcu zniweczyć planu obsesyjnego mordercy...

Czyta: Maria Peszek

Nie wiem, jak Ona to robi - Allison Pearson


Zabawny, choć miejscami żałosny dziennik Kate Reddy, czyli "Bridget Jones, której marzenia się spełniły" - młodej kobiety, która zamiast kalorii liczy minuty, rozpaczliwie usiłując pogodzić pracę na eksponowanym stanowisku w dużym funduszu inwestycyjnym z rolą matki i żony. Uważając siebie za perfekcjonistkę, Kate nadrabia miną, wmawia sobie i innym, że panuje nad sytuacją, ale faktycznie ta swoista żonglerka przychodzi jej z coraz większym trudem. Mimo, że dwoi się i troi, coraz bardziej traci kontakt z dziećmi i oddala się od męża. W końcu musi przyznać, że na dłuższą metę tak się nie da, że musi coś zmienić w swoim życiu. Ale co? - rola "kury domowej" jej przecież nie odpowiada...

Czyta: Maria Seweryn

Głębokie rany - Nele Neuhaus

W swoim podfrankfurckim domu ginie od strzału w kark dziewięćdziesięciodwuletni David Goldberg, milioner, filantrop, Żyd ocalony z Oświęcimia. Niedługo po nim zostaje zamordowany kolejny starszy mężczyzna. Co łączy ofiary? Zagadkowe cyfry zapisane przez zabójcę na miejscu zbrodni oraz bliska znajomość z Verą Kaltensee, równie sędziwą przedstawicielką lokalnej arystokracji. "Głębokie rany" to wciągający kryminał, złożony i nietuzinkowy. Ofiarami są tu Niemcy pochodzący z Prus Wschodnich, wypędzeni z rodzinnej miejscowości przez wojenną zawieruchę. Choć motyw morderstw pozostanie nieodgadniony do samego końca, policjanci Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff odpowiedzi na niejedno ważne pytanie poszukać będą musieli w Polsce... 

Czyta: Maja Ostaszewska

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...