Mikstura czosnkowa - dobra na odporność i przeziębienia. Kiedy człowiek zmaga się z infekcją należy ją pić kilka razy dziennie. Na odporność - wystarczy 1 - 2 razy dziennie (1 dawka to mniej więcej pięćdziesiątka - dla dorosłej osoby).
Mikstura czosnkowa
4 cytryny,
16 ząbków czosnku,
4 łyżki miodu,
1 l wody letniej przegotowanej.
Można robić mniejsze dawki: 1 cytryna, 4 ząbki czosnku, 1 łyżka miodu, 1/4 l wody.
Kto lubi bardziej słodkie, może dać trochę więcej miodu. Można też dać nieco więcej czosnku - zwiększy się "moc" mikstury.
Niektórzy nie przecedzają, tylko wszystko trzymają w słoiku i spożywają to, co jest "na górze".
Ciasteczka owsiane
1 szklanka płatków owsianych,
1 szklanka otrębów owsianych,
3 łyżki otrębów granulowanych (niekoniecznie),
3 łyżki ziaren słonecznika,
3 łyżki ziaren lnu,
3 łyżki żurawiny,
1/2 opakowania płatków migdałowych, lub rozdrobnionych migdałów,
1 jajo,
1 1/2 szklanki startych, podsmażonych wcześniej jabłek (ja dodaję ze słoika, bo mam zrobione wcześniej) - jabłka ostatecznie można zastąpić sokiem/musem jabłkowym (niesłodzonym) np. z kartonu, wtedy dolewamy "na oko", żeby zmiękczyć suche składniki.
To jest przepis podstawowy - można go dowolnie modyfikować. Np. dodaję orzechy włoskie, pokrojone, suszone morele, suszone śliwki itp. Jeżeli nie mam granulatu - nie dodaję. Kiedy po produkcji mleka kokosowego zostają mi wiórki kokosowe - również dorzucam do miski; po produkcji mleka owsianego dodaję pulpę owsianą, migdałowego - migdały itd. Można dodać np. aromat do ciasta, jeżeli ktoś lubi. Jeżeli nie dajemy wiórków kokosowych, można dodać cynamon.
Suche składniki mieszam, dodaję jajo i jabłka - dalej mieszam. Jeżeli masa jest za sucha, można podlać ją sokiem jabłkowym (jak nie mamy - wodą przegotowaną).
Z ciasta owsianego formujemy małe kulki, rozpłaszczamy je, układamy na blaszce do pieczenia (ja kładę na papier do pieczenia) i pieczemy około 20 - 25 min. do lekkiego zarumienienia się. Ostudzone przechowuję w blaszanej puszce.
Średnio wychodzi mi 24 niewielkie ciasteczka - po 12 na jeden wsad. Mnie szczególnie smakują ciasteczka z wiórkami kokosowymi; często je zjadam jako deser na podwieczorek. Doskonale tłumią objawy głodu i przyspieszają perystaltykę jelit.