Tytuł: Nadzieja
Seria: Kasia i Grześ
Wydawnictwo: Media Rodzina
Miejsce i rok wydania: Poznań 2009
Ilość stron: 24
Wiek adresatów: 5 - 8 lat
Rozwód to zawsze trudne przeżycie dla wszystkich członków rodziny. Każdy radzi sobie z tym jak może, jak umie i jak potrzebuje. Jednym jest łatwiej, innym trudniej. Jedni rozumieją powody, inni buntują się przed taką decyzją, a jeszcze inni nie dopuszczają takiej decyzji do swojej świadomości. Z problemem ciężko radzą sobie dorośli, a co dopiero mówić o dzieciach, które najczęściej nie rozumieją co się dzieje, a decyzja rodziców spada na nich jak grom z jasnego nieba i odwraca ich życie do góry nogami.
Nasza bohaterka Kasia właśnie znalazła się w takiej sytuacji. Nie godzi się z nią. Odczuwa głęboki smutek, żal, złość, a nawet nienawiść do rodziców. Buntuje się. Nie chce się bawić, mówi niemiłe rzeczy i złości się. A czasami czuje się nawet winna, że to przez nią rodzina się rozpadła. Ponad wszystko chce by rodzice znowu byli razem i wszystko było jak dawniej. Dziewczynka ciągle czuje się opuszczona i nieszczęśliwa, choć rodzice zapewniają ją o swojej miłości do niej. Spędzają z nią czas, przytulają i często powtarzają, że ją kochają. W tekście jednak nie dopatrzyłam się informacji o wspólnych rozmowach, "wałkowaniu" tematu, tłumaczeniu, dialogu między rodzicami a dzieckiem. A tego dziecku wyraźnie brakuje. Rodzicom często się wydaje, że rozwód to ich sprawa, wystarczy, że nadal są dobrymi rodzicami, a wszystko się jakoś ułoży. Nieprawda! Dzieci często nie radzą sobie z niezrozumiałą sytuacją, nieznanymi emocjami i zmianami w życiu. Dorośli nie powinni o tym zapominać. Na szczęście w życiu Kasi pojawia się starsza koleżanka, która za sobą ma podobne przeżycia i pomaga zrozumieć je te okoliczności.
W tym przypadku rodzice rozstali się jak "ludzie", a dziecku i tak było trudno, a ile jest takich przypadków, gdzie rodzice robią sceny, grają dzieckiem, wyzywają się i kłócą na potęgę? Niby dojrzali ludzie, a nie potrafią kulturalnie się rozstać :( Sama jestem dzieckiem rozwiedzionych rodziców, ale, choć miałam tylko 6 lat, przeszłam to nad wyraz łagodnie i chyba nigdy nie odczułam negatywnych skutków rozwodu. Na to jak dziecko przeżyje rozwód rodziców składają się dwa czynniki: atmosfera w jakiej rodzice się rozstają (tu dobrze jest też wielokrotnie rozmawiać o tym z dzieckiem, upewniając się, że rozumie ono swych rodziców) oraz usposobienie dziecka. Ja się chyba urodziłam optymistką, więc od zawsze w każdej sytuacji starałam się widzieć plusy, niestety nie wszyscy tak szybko godzą się z tą trudną sytuacją.
Poza wartościową treścią (choć jest jej niewiele, zaledwie kilka zdań) należy zwrócić uwagę na prześliczne ilustracje. Chyba najładniejsze, jakie do tej pory widziałam. Bezbłędnie wyrażają uczucia Kasi, wzruszają i pozwalają wczuć się w sytuację bohaterki. Proste ilustracje, rysowane kredką są naprawdę niezwykłe.
Książeczkę polecam nie tylko dzieciom zmagającym się z rozwodem mamy i taty, ale także rodzicom, którzy pragną nauczyć dzieci empatii. Dla miłośników ilustracji książeczka będzie nie lada gratką.
Książkę przeczytałam w razach wyzwań:
- Odnajdź w sobie dziecko (inne traumatyczne wydarzenie)
- Gra w kolory (zielony)
- Polacy nie gęsi
- Zielono mi
Witaj,
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę do tej książeczki, zwłaszcza że jestem mamą 6-letniej dziewczynki. bardzo zachęcająca ta Twoja propozycja.
pozdrawiam serdecznie
Dobrze to napisałaś. Jedno jest pewne, niezależnie od wieku dziecka to takie wydarzenie i tak ma spore oddziaływanie...
OdpowiedzUsuńRozwód z pewnością nie jest dla nikogo łatwą sprawą. Dobrze, że powstają takie książeczki.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to bardzo wartościowa książeczka:)
OdpowiedzUsuń