Jestem amatorką, a nie krytykiem literackim. Moje recenzje/opinie nie są profesjonalne. Piszę, bo to lubię, więc jeśli szukacie jakiejś obiektywnej, "mądrej" opinii to raczej zły adres. Od książek nie wymagam zbyt wiele, czytam głównie obyczajówki i "czytadła", czasem thrillery czy kryminały oraz sporo literatury dla dzieci. Czytanie sprawia mi przyjemność, więc zdecydowana większość recenzji jest tutaj pozytywna - książki wybieram po opisie z tyłu książki, więc wiem na co się "porywam" :)

wtorek, 31 maja 2016

Francesca Simon, Gagi Gangu Purpurowej Ręki (Koszmarny Karolek)

Autor: Francesca Simon
Ilustrator: Tony Ross
Tytuł: Gagi Gangu Purpurowej Ręki
Seria: Koszmarny Karolek

Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 72
Wiek adresatów: do 6 lat

   W szkolnej bibliotece mamy wiele tomów z kolekcji o Koszmarnym Karolku. Są to dla mnie książki "pewniaki", bo wiem, że mogę po nie sięgnąć gdy w ostatniej chwili dowiaduję się o zastępstwie w jakiejkolwiek klasie od I do VI. Wiem, że zainteresują wszystkich uczniów. Ostatnio przebywali u mnie drugoklasiści, którzy czekali na próbę przed komunią, i żeby spożytkować im jakoś ten czas, postanowiłam im poczytać.

    Mój wybór padł na "Gagi Gangu Purpurowej Ręki" oczywiście ze względów na Grę w Kolory :) Myślałam, że będą to kolejne opowiadania o poczynaniach Karolka, ale jest to zupełnie inna pozycja. To zbiorek dowcipów i śmiesznych zagadek. Jedne są bardzo śmieszne, inne mniej, a niektóre zupełnie nas nie śmieszyły (choć w tym przypadku mam wrażenie, że tracą na tłumaczeniu, a w oryginale mają większy sens). Są tu kawały dobrze znane (można powiedzieć od pokoleń, bo znałam je we własnym dzieciństwie), jak i te zupełnie nieznane (i nie jest to tylko moje zdanie, ale też uczniów). Dzieciakom chyba najbardziej spodobał się ten:
"Co jest purpurowe, trochę brązowe i kudłate?
Kanapka z dżemem truskawkowym,
która od tygodnia leży na dywanie"*.

    Małym czytelnikom pozycja sprawia wiele radości i poprawia humor. Mnie aż tak bardzo nie zachwyca, ale czasem trzeba "wziąć" coś na rozluźnienie :) To też dobra propozycja dla dzieci, które nie lubią czytać - króciutkie teksty z humorem sprawią, że dzieci będą doskonaliły technikę samodzielnego czytania, nie myśląc tak naprawdę o tym, że czytają. Książeczkę można ze sobą zabrać na wycieczkę szkolną, do poczekalni u lekarza czy nawet na przerwę pomiędzy lekcjami - dowcipy nie wymagają skupienia dłuższej uwagi, ani większego zaangażowania. Są przyjemnością w czystej postaci :)

* Francesca Simon, Gagi Gangu Purpurowej Ręki, Wydawnictwo ZNAK, Kraków 2012 s. 10

Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Gra w kolory (różowy)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,9 cm (39,5 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (32)

poniedziałek, 30 maja 2016

Wyniki konkursu z "Ostatnim listem" Marii Ulatowskiej


Nadszedł czas na ogłoszenie wyników konkursu,
w którym można było wygrać książkę Marii Ulatowskiej
"Ostatni list".
Frekwencja niestety była bardzo niska,
zgłosiły się bowiem tylko trzy osoby:
Melisa 2004, Edyta Chmura i Ejotek.

Melisa i Edyta napisały list, którego użyły wcześniej w innym konkursie.
Nie pisałam w regulaminie, że zgłaszane teksty mają być nowe
(wydawało mi się to oczywiste),

i czuję się oszukana...

Natomiast bardzo zaskoczyła mnie Ejotek,
która do konkursu podeszłą w sposób nietypowy i z przymrużeniem oka.
Sami oceńcie:
Ukochana moja,

piszę do Ciebie ostatni list! Mimo, że uwielbiam Cię, Twoje ciepło, Twoją miękkość, czułość z jaką mnie przyjmujesz gdy wtulam się w Ciebie. Spędziłyśmy ze sobą wiele lat… Były to lata radosne i smutne. Mnóstwo wydarzeń razem przetrwałyśmy, po których mogłam na Ciebie liczyć… Wysłuchałaś, pocieszyłaś, wytarłaś łzy, widziałaś uśmiech. Nigdy nie powiedziałaś mi złego słowa. Jedynie cierpliwie znosiłaś moje humorki, nastroje i chandry. Tak wiele Ci zawdzięczam…
Tyle wspólnych dni a zwłaszcza nocy, kiedy leżałyśmy wtulone w siebie i wsłuchiwałyśmy się w bicie mojego serca, wielokrotnie zresztą złamanego i nieszczęśliwego. Tylko Ty wiedziałaś o tym, że zabujałam się w Tomku i o tym liście… pamiętasz… :) Tylko Ty znałaś moje reakcje na dzielenie ławki z Adamem i fascynacje pani od muzyki z tego powodu… To Ty jako pierwsza dowiedziałaś się o pierwszym poważnym zakochaniu - w studencie w maju 1998 roku…
Tyle sekretów Ci powierzyłam, mając pewność, że nigdy i nikomu ich nie zdradzisz. Nie myliłam się. Byłaś zawsze moją najbliższą przyjaciółką, która zawsze czekała na relację z całego dnia pełnego wrażeń młodej dziewczyny.

Jednak nasz wspólny czas dobiegł końca. Musimy się rozstać na zawsze. Choć piszę to z bólem serca to … taka jest niestety prawda. Tak wygląda brutalne życie, które powoduje że musimy czasem zrywać więzi mimo iż tego nie chcemy. Liczę, że mnie zrozumiesz. Że przyjmiesz moją decyzję, bo nie mogę inaczej… twój wsypek jest już wytarty, piórka sfatygowane i nijak moja głowa nie potrafi się już wyspać na Tobie… Moja ukochana Poduszko! 


Ocena zgłoszonych prac jest jak najbardziej subiektywna,
dlatego też z czystym sumieniem przydzielam nagrodę Ejotkowi :)

Gratulacje!

niedziela, 29 maja 2016

Guido van Genechten, Rikuś / Guido van Genechten, I co teraz?

Autor: Guido van Genechten
Ilustracje: Guido van Genechten
Przekład: Ryszard Turczyn
Tytuł: Rikuś
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Format: 22 x 30
Ilość stron: 32
Wiek adresatów: od 3 lat

    Książeczka przedstawia czytelnikom historię Rikusia. Rikuś to króliczek podobny do wielu innych, jednak różni się nieco od reszty, bo jego jedno uszko jest nieustannie klapnięte. Króliczek wiele razy próbował to zmienić, na różne sposoby, jednak żaden z nich nie był skuteczny. Bohater był źródłem drwin kolegów, stał się pośmiewiskiem i "dziwadłem". Trudno mu było zaakceptować tę sytuację. Wcale nie chciał się wyróżniać, ale nie potrafił tego zmienić. W zasadzie jemu samemu klapnięte uszko tak bardzo nie przeszkadzało, jednak chciał to zmienić by zyskać akceptację kolegów. Jak rozwiązał tę sytuację? Zakończenie jest bardzo zaskakujące....

     "Rikuś" jest odpowiedzią na często spotykany problem społeczny, jakim jest brak akceptacji i tolerancji. Myślę, że z treści skorzystają zarówno dzieci, które w jakikolwiek sposób czują się dyskryminowane w grupie, ale także te, które być może w sposób nieświadomy przyczyniają się do powstawania takich sytuacji. Książka pokazuje, że wszyscy jesteśmy inni, choć z pozoru podobni. Mamy różne cechy wyglądu i osobowości różniące nas od innych osób, ale każde z nas jest tak samo ważne, żadne nie jest gorsze. Tekst przedstawia proces akceptowania siebie, a ponadto pokazuje, jak można radzić sobie z "innością". Mądry rodzic po lekturze uzupełni temat, wyjaśni co niejasne i "przełoży" treść na rzeczywiste sytuacje. BARDZO DOBRA KSIĄŻKA!!!

      Polecam rodzicom dzieci w wieku przedszkolnym (bez względu na płeć). To bardzo wartościowa pozycja, może być kluczem do wielu rozmów, pomocą dla rodziców w wychowaniu dzieci na tolerancyjne i świadome własnej wartości dziecko.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Adamada
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,9 cm (37,8 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (30)

* * * * * * * * * * * *

Autor: Guido van Genechten
Ilustracje: Guido van Genechten
Tytuł: I co teraz?
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Format: 24 x 33
Ilość stron: 32
Wiek adresatów: od 5 lat
   
     Kolejna pozycja także traktuje o tolerancji i akceptacji. Ale o ile "Rikuś" bardziej jest dla dzieci, które czują się odrzucone i nieakceptowane, to "I co teraz?" to bardziej książka o empatii, o konieczności wczucia się w sytuacje innych osób i zrozumienie tego, jak czują się osoby wyszydzane, odrzucane przez grupę.

   Pewien chłopiec budzi się któregoś ranka i stwierdza, że na jego głowie wyrosły rogi. Dziwi go to bardzo. Chłopiec przestraszył się i zmartwił. Bał się iść tak do szkoły i próbował zamaskować rogi, które mimo wszystko ciągle były widoczne. Bardzo chciał się ich pozbyć, jednak kiedy uświadamia sobie, że to niemożliwe próbuje zrobić z nich walor - wykorzystuje je w pożyteczny sposób na wiele możliwości. Chłopiec wreszcie zaakceptował swoje rogi, ale zrozumiał też, że każdy człowiek ma "coś" i musi z tym żyć i funkcjonować. To nic złego. Przecież to nic nie zmienia. Jedni są grubi inni chudzi, jedni mają małe nosy inni duże. Tych cech może być mnóstwo, ale przecież nie one decydują o tym jakimi jesteśmy ludźmi i jak postępujemy.

    Obie pozycje są bardzo cenne. Warto sprawić je swoim pociechom i wielokrotnie czytać, by od najmłodszych lat uczyć je akceptacji i tolerancji.

     Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Adamada
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Pod hasłem - muzyczne tytuły (Tadeusz Nalepa "I co")
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,8 cm (38,6 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (31)

sobota, 28 maja 2016

Rebecca McRitchie, Edward i jego wielkie odkrycie

Autor: Rebecca McRitchie
Ilustracje: Celeste Hulme
Tytuł: Edward i jego wielkie odkrycie
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2016
Format: 25 x 28
Ilość stron: 40
Wiek adresatów: od 4 lat


    Edward podobnie jak wszyscy członkowie jego rodziny chciałby zostać sławnym archeologiem. Marzy o odkryciu czegoś wielkiego, spektakularnego, ale nic mu nie wychodzi. Chłopiec jest smutny i zmartwiony. Gdy wreszcie mu się to udaje, nie zdaje sobie sprawy z tego jak wielkie jest to odkrycie. Edward opiekował się swym... znaleziskiem, dbał o nie i kochał. Jednak ciągle był zmartwiony. Dlaczego? Co znalazł chłopiec? I jak skończyła się cała ta historia?

     Opowieść o Edwardzie i jego odkryciu można interpretować na wiele sposobów. Myślę, że każdy rodzic  odnajdzie w niej inne przesłanie, a dziecko ucieszy się samą formą przedstawienia historii i z dużym zaangażowaniem będzie "studiowało" piękne ilustracje. Według zamysłu autora myślę, że to książka o wielkiej przyjaźni, ale mnie na pierwszy plan wysuwa się tu inny wątek - warto wierzyć w siebie i dążenie do realizacji własnych celów i marzeń. Każdy z nas ma swoją wartość, jest dobry w jakiejś dziedzinie, ma swoje zainteresowania i jakieś ukryte zdolności i talenty. Warto dążyć do ich spełnienia.

     Jak już wspomniałam wcześniej dla dziecka książka ma przede wszystkim walory wzrokowe. Piękne, bardzo szczegółowe ilustracje  sprawią, że dziecko będzie wielokrotnie zaglądało do książki i z radością wyszukiwało kolejne detale. Historia może nie do końca być dla malucha zrozumiała, ale za to forma graficzna sprzyja nauce samodzielnego czytania. Zdania są krótkie i wyraźne (mimo niestandardowej czcionki). 

     Polecam książkę zwłaszcza małym chłopcom, którzy sami interesują się światem i odkryciami.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Adamada
Książeczkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,9 cm (36,9 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (29)

niedziela, 22 maja 2016

Martine Murray, Henryśka drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie

Autor: Martine Murray
Tytuł: Henryśka drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Rok wydania: 2009
Ilość stron: 92
Wiek adresatów: 5 - 8 lat


     Myślicie, że Ania Shirley miała dużą wyobraźnię? Przy Henryście, małej bohaterce prezentowanej tu książeczki wyobraźnia starszej koleżanki to nic. 


    Henryśka żyje w zupełnie innej rzeczywistości niż cała reszta świata. Jej codzienność nie jest szara i monotonna. Dziewczynka jest wielką poszukiwaczką przygód i odkrywcą. Odkrywanie nieznanych lądów najlepiej wychodzi jej w czasie kąpieli, ale nie tylko. Z Henryśką nie sposób się nudzić. Każdy dzień w jej towarzystwie jest kolorowy, wyjątkowy i niesamowity.

    Zapowiada się ciekawie, prawda? I rzeczywiście, wszystko co dotyczy Henryśki jest nieprzewidywalne i fascynujące, ale... mnie to nie do końca przekonuje. Może gdyby opowieści o Henryśce były bardziej składne i tworzyły jakąś całość, a dla mnie to trochę takie sypanie pomysłów z rękawa... Książeczka na pewno jest zabawna, może rozśmieszyć i poprawić humor, ale mnie brakuje w niej czegoś głębszego. Jakiegoś większego sensu. Nie mówię, że każda książka musi czegoś uczyć, mieć jakiś morał czy traktować o wartościach. Niech to jednak jest coś spójnego, co ma swój początek i koniec, historia o czymś konkretnym. 

    Może jestem zbyt surowa i nie widzę uroku tej oryginalnej postaci. No niestety. Nie czuję tej treści. Sądząc po reakcji dzieci czytających tę pozycję w szkolnej bibliotece książka może się podobać.

Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Gra w kolory (różowy)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 0,8 cm (36 cm z 158)
- 52 książki w 2016 (28)

czwartek, 19 maja 2016

Do wygrania książka "Ostatni list" Marii Ulatowskiej - zapraszam do konkursu :)


Regulamin konkursu:

  1. Organizatorami konkursu są: Wydawnictwo Prószyński i S-ka oraz magdalenardo (czyli ja), właścicielka bloga "Moje czytanie".
  2. Czas trwania konkursu: 19.05.2016 - 26.05.2016.
  3. Wyniki konkursu pojawią się na moim blogu najpóźniej 31 maja 2016.
  4. Konkurs skierowany jest do wszystkich zainteresowanych nim osób, zamieszkujących lub mających adres korespondencyjny na terenie Polski. Nie trzeba być blogerem.
  5. Zadanie konkursowe polega na napisaniu i przesłaniu na mojego maila: [email protected] ostatniego listu skierowanego do dawnej przyjaciółki/niespełnionej miłości/zmarłego krewnego [w tytule maila proszę wpisać Ostatni list - konkurs].
  6. Spośród zgłoszeń wybiorę ten list, który w moim subiektywnym odczuciu będzie najbardziej wzruszający/piękny/chwytający za serce.
  7. Jeśli w konkursie weźmie udział więcej niż 15 uczestników to wybiorę dwóch zwycięzców, jeśli uczestników będzie 30 lub więcej to wybiorę trzech zwycięzców.
  8. Uczestnictwo w konkursie jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na publikację zgłoszonego listu na moim blogu oraz przetwarzanie danych osobowych (przesłanie danych teleadresowych do Wydawnictwa Prószyński i S-ka w celu przesłania nagród zwycięzcom.
  9. Będzie mi miło jeśli na swoim blogu/facebooku itd. zamieścicie informację o moim konkursie wraz z banerem konkursowym (nie jest to konieczne)
Jak powinno wyglądać prawidłowe zgłoszenie?
  1. Zgłoszenie i pracę konkursową wysyłacie na adres: [email protected]
  2. W tytule maila wpisujecie: Ostatni list - konkurs
  3. W treści maila wpisujecie: treść ostatniego listu (praca konkursowa), oznaczenie do kogo jest skierowany (może to być fikcyjna osoba) oraz swoje dane (nick, imię i nazwisko, adres).
Liczę na liczny udział i życzę powodzenia!

* * * * *


Czy można kochać równocześnie dwóch mężczyzn? Można. Ale czy obu można kochać tak samo?

Majka Czerska podobno ma męski charakter. A raczej męskie podejście do życia. Brać, wycisnąć, zostawić. A co tam! Wiarołomna cyniczka, egoistka, przewrotna... A może jednak marzycielka, wrażliwa, miła, serdeczna i ciepła? Jaka jest naprawdę? A może – jak w życiu – trochę taka, trochę inna… 
Czy zawsze życie musi być przyjemne? I czy potrafimy sobie je ułożyć tak, jak byśmy chcieli? Niektóre sprawy toczą się same, bez naszego udziału. Ale – czy możemy choć trochę wpływać na bieg rzeczy?
Bohaterce tej powieści będzie dane to sprawdzić.


Maria Ulatowska – autorka bestsellerowych powieści: „Sosnowe dziedzictwo”, „Pensjonat Sosnówka”, „Rodzina z Sosnówki”, „Domek nad morzem”, „Przypadki pani Eustaszyny”, „Kamienica przy Kruczej”, „Całkiem nowe życie”, „Prawie siostry” – oraz „Autorka” i „Pokój dla artysty” (dwie ostatnie z współudziałem Jacka Skowrońskiego). Urodzona i wychowana w Warszawie, twierdzi, że woli życie na łonie przyrody. Ale gdyby miała tę Warszawę opuścić na zawsze, nigdy by się na to nie zgodziła. Chyba że dla wielkiej miłości. Takiej, o której pisze w swojej najnowszej książce.

Notatka o książce pochodzi ze strony http://www.proszynski.pl/Ostatni_list-p-34407-.html

środa, 18 maja 2016

Anna Grzyb, Życie z drugiej ręki

Autor: Anna Grzyb
Tytuł: Życie z drugiej ręki
Wydawnictwo: Szara Godzina
Miejsce i rok wydania: Katowice 2015
Ilość stron: 192

     Debiut literacki nagrodzonej za najlepszy blog roku 2014 Anny Grzyb wywołał w sieci wiele emocji. Czytałam na temat jej książki wiele nieprzychylnych komentarzy, czytelniczki miały też żal do znanych autorek, które rekomendowały treść na okładce książki. Trudno było mi w to wszystko uwierzyć, no bo jak to? Życiowa książka (coś co lubię), skierowana do kobiet w przedziale 25 - 40 lat (pasuje) o codzienności, dzieciach i kłopotach małżeńskich. Wszystko to, co w książkach lubię, więc co mogło pójść nie tak? Przecież sama chętnie czytałam teksty autorki na blogu "Pisaninka". Musiałam przekonać się sama...

    ... i strasznie żałuję! "Życie z drugiej ręki" było dla mnie niezwykle trudną lekturą, choć to może akurat złe określenie, bo treść była prosta i nijaka. Kompletnie nic nie wniosła w moje życie... no może trochę więcej snu, bo choć to niewielka objętościowo książka, to prawie za każdym razem gdy zaczynałam czytać zasypiałam. Od momentu gdy przeczytałam wreszcie ostatnią stronę (a było to kilka dni temu) zastanawiam się po co ona właściwie powstała. Lubię gdy książka, nawet o sprawach codziennych, zmusza do refleksji nad własnym życiem, pokazuje świat z nieco innej perspektywy, daje kopa do działania czy zwyczajnie stanowi nadzieję na lepsze jutro. Tutaj nie ma nic. Bohaterka jest marudna, nieprzyjemna, apatyczna, ciągle narzeka, a przy tym czuje się nierozumiana i niedoceniana. Nie widzi swoich ewidentnych wad. Jest toksyczna, męcząca i ciągle niezadowolona. Gdy opowiadała o powodach swoich frustracji nie mogłam się z nią zgodzić, ja wszystko widziałam zupełnie inaczej. Ten Mąż wykazywał się wielkim zrozumieniem i... miłością, skoro wytrzymał z taką zołzą! 

     Autorka na końcu książki pisze, że wszystkie zdarzenia są fikcją i czytelnicy nie powinni upatrywać się w niej podobieństwa do jej prywatnego życia. Hmmm... trudno się tego trzymać, gdy podobieństwo (nawet dla osób, które ledwo "znają" ją z lektury bloga) jest bardzo prawdopodobne. Poza tym pierwszoosobowa narracja sugeruje, że autorka dokładnie wie o czym pisze i dokładnie wczuwa się w losy bohaterki. Swego czasu Anna Grzyb pisała wiele o żalu, który żywi do wydawców, autorów i czytelników swojego bloga. Pisała o tym, że czuje się wykorzystana i oszukana. Anita, bohaterka książki (swoją drogą Ania - Anita, obie mają trójkę dzieci) też jest tą dobrą, życzliwą, zawsze pomocną, a ludzie cięgle wystawiają ją do wiatru, zawodzą i zostawiają na lodzie. Ten Mąż nie rozumie, nie przytula, nie adoruje, ale jak wraca do domu to Anita odlicza dni kiedy wreszcie odjedzie z powrotem, by mieć święty spokój. Ten Mąż nigdy nie pomaga w domu, no chyba, że da mu się wytyczne i dokładnie powie co ma zrobić (serio? taki mąż to skarb!), no tak, ale przecież wszystko robi źle i ma to stale wytykane (wcale się nie dziwię, że sam nie podejmuje inicjatywy, skoro wie, że obojętnie jakby się nie starał to i tak będzie źle, jednak wie, że to nie w porządku, więc jak musi to robi). Mnie się tu coś nie zgadza, a Wam? Postać Anity przypomina mi przypadek osoby z chorobą dwubiegunową. Raz euforia, chęci do działania, świat w kolorach, a po chwili narzekanie, lamentowanie i zniekształcony obraz rzeczywistości (która zadowoliłaby nie jedną osobę). Gdyby tylko Anita zdawała sobie z tego sprawę i autorka "pociągnęłaby" wątek choroby to książka miałaby zupełnie inny wymiar, a tak jest płaska, nudna i strasznie irytująca :(

     Zdecydowanie nie polecam! Nie róbcie tego co ja i nie upierajcie się przy tym, że musicie przekonać się sami i wyrobić sobie własną opinię o książce. Totalna strata czasu! 


Książkę przeczytałam w ramach wyzwań:
- Cztery Pory Roku - WIOSNA
- Pod hasłem - Muzyczne tytuły (Andrzej Waligórski "Panienka z pierwszej i drugiej ręki")
- Polacy nie gęsi - motyw: macierzyństwo (23)
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 1,6 cm (35,2 cm z 158)
- Czytamy powieści obyczajowe
- 52 książki w 2016 (27)

wtorek, 17 maja 2016

Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię (dla chłopczyka i dziewczynki) Wydawnictwo Adamada

Autor: praca zbiorowa
Ilustracje: praca zbiorowa
Tytuł: Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię
Wydawnictwo: Adamada
Ilość stron: 48
Wiek adresata: od 7 lat
Uwagi: wersja dla dziewczynek (różowe i typowo dziewczęce elementy okładki oraz wnętrza)




Autor: praca zbiorowa
Ilustracje: praca zbiorowa
Tytuł: Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię
Wydawnictwo: Adamada
Ilość stron: 48
Wiek adresata: od 7 lat
Uwagi: wersja dla chłopców (zielone i typowo chłopięce elementy okładki oraz wnętrza)


   Od początku roku miałam okazję poznać wiele kolorowanek dla dorosłych i dzieci. Są bardzo różne, ale wszystkie mają w sobie to "coś", ale mimo wszystko większość jest do siebie w pewnym sensie podobnych. Wydawnictwa szukają nowych rozwiązań, pomysłów, form, dzięki którym ich kolorowanki wyróżnią się na tle innych. Udało się to między innymi Wydawnictwu Adamada, które przygotowało dla najmłodszych "Dorysowanki". 



    W "Dorysowankach" obok typowych kolorowanek, znajdziemy uzupełnianki (też do kolorowania), instruktaże rysunku, miejsce na własne rysunki i mnóstwo zadań do wykonania, czy zdań do uzupełnienia (o przyjaciołach, rodzinie, zainteresowaniach, marzeniach i inne).





"Dorysowanki" mają dwa warianty: dla dziewcząt i chłopców. Zawierają elementy kojarzone typowo z daną płcią, co dla dzieci w wieku szkolnym jest sprawą istotną.


Ilustracje są zabawne, zadania ciekawe i różnorodne.

To świetna alternatywa dla dzieci, które lubią twórczo działać, 
ale szybko nudzą się monotonną pracą.
Tutaj, niemal na każdej stronie zostają zaskoczeni czymś nowym.


Za możliwość testowania nietypowych kolorowanek dziękuję Wydawnictwu Adamada

poniedziałek, 16 maja 2016

Zachęcam do Ejotkowego Wielkiego Konkursu Urodzinowego

Ejotek zaprasza wszystkich do udziału w 
Wielkim Urodzinowy Konkursie
(>>tu<< post konkursowy)
Jest o co walczyć!
Aż 25 nagród czeka na nowy dom!


ZASADY KONKURSU (TREŚĆ ZAPOŻYCZONA Z BLOGA EJOTKA):
  1. Organizatorką konkursu jest właścicielka bloga Ejotkowe postrzeganie świata, czyli ja - Ejotek a Sponsorami są instytucje/wydawnictwa, które przekazały mi książki na potrzeby konkursu: Business & Culture, Wyd. Adamada, Wyd. Feeria, Wyd. Filia, Wyd. HarperCollins Polska, Wyd. Między słowami, Wyd. Novae Res, Wyd. Znak, Wyd. Znak Literanova 
  2. Oświadczam, że nie odnoszę żadnych korzyści materialnych wynikających z organizacji konkursu a ponoszę koszty wysyłki części nagród
  3. Nagrodami w konkursie są nowe egzemplarze książek, których zdjęcia są widoczne w tym poście
  4. Konkurs rozpoczyna się 12.05.2016 r. a kończy 01.06.2016 r. o godz. 23:59 i składa się z 3 etapów: 12.05-18.05; 19.05-25.05 oraz 26.05-01.06.2016
  5. Wyniki ostateczne ogłoszę w ciągu 7 dni.
  6. Jeśli zwycięzca w ciągu 3 dni od dnia publikacji posta z ogłoszeniem wyników (i otrzymania maila ode mnie) nie poda adresu do wysyłki nagrody, wybiorę kolejną osobę.
  7. Nagrody zostaną wysłane w części przeze mnie a w części bezpośrednio z Wydawnictw
  8. W konkursie mogą wziąć udział tylko osoby zamieszkałe na terenie Polski (lub polskim adresem korespondencyjnym).
  9. Zastrzegam sobie prawo do subiektywnej decyzji. Jeśli po którąś książkę nie zgłosi się osoba chętna zostanie ona przyznana innej osobie spośród uczestników. Może też być przyznana jednej osobie większa liczba książek niż jedna.
  10. Co zrobić by wygrać ? 
  • wpisz w komentarzu "zgłaszam się"
  • obserwuj bloga (napisz pod jaką nazwą/nazwiskiem/nickiem obserwujesz) lub polub FB (lubię jako...) - 1 obowiązkowe
  • umieść na swoim blogu podlinkowany do tej notki baner (powyżej) - napisz gdzie go znajdę (można też umieścić informację na FB czy w innym miejscu) - 1 miejsce obowiązkowe
  • podaj swój e-mail 
  • napisz tytuł książki, którą chcesz otrzymać (bardzo proszę również o informację, która książka by Was nie ucieszyła, albo już macie. Ułatwi mi to rozdział nagród. Można podać kilka tytułów na "tak" i na "nie")
  • zadanie konkursowe określiłam mianem: obraz-słowo-dźwięk
  • ETAP1 - termin: 12-18.05.2016 - OBRAZ - zaczaruj mnie obrazem; prześlij zdjęcie, które mnie urzeknie (max 3 fotki może przysłać jedna osoba, wybiorę najlepszą moim zdaniem i to ją obdaruję punktami). Tematyka dowolna (książki, przyroda, kulinaria; obrazy realne lub specjalnie ułożone do fotki - pełna dowolność), proszę tylko by nie byli to ludzie, gdyż fotki będą potem publikowane na blogu!
  • ETAP2 - termin: 19-25.05.2016 - SŁOWO - dowolną wariacją słowną przekonaj mnie, że to Ty zasługujesz na maksymalną liczbę punktów w tej konkurencji (nie muszą to być wiersze; wystarczy kilka słów od serca, cytat, opis wydarzenia... wierzę w Waszą pomysłowość)
  • ETAP3 - termin: 26.05-01.06.2016 - DŹWIĘK - zaproponuj mi utwór dobry na chandrę, doskonały na rozładowanie napięcia, pasujący do smutku lub radości (wybierz 1 piosenkę i napisz kiedy jest najlepszy czas na jej słuchanie, przy jakim nastroju albo co powinna zmienić)
  • na koniec każdego etapu będę przyznawała punkty każdej przesłanej pracy; po zakończeniu wszystkich etapów będą one zsumowane i osoby mające najwięcej punktów będą miały pierwszeństwo w przyznawaniu nagród, otrzymaniu tych wymarzonych. Dlatego warto walczyć w każdym etapie, jednak nie jest to warunek konieczny 
  • Wasze prace proszę przesyłać na mojego maila [email protected] z tytułem "4 urodziny"
  • po każdym etapie Wasze prace wraz z punktacją będę prezentować w odrębnych postach 
  • dodatkowy 1 punkt przyznam każdemu kto w czasie trwania etapu 1 opublikuje odrębny post z reklamą konkursu - poproszę wtedy o link 
NAGRODY:
pakiety:


lub jeden z poniższych tytułów:


niedziela, 15 maja 2016

Wieczór przy herbacie (44)

Herbata "Poziomkowa" ze zdobyczami z wymiany książkowej.
Wiem, że się powtarzam, pisałam o tym nie raz,
ale ciągle budzę się zdziwiona, 
że minęła właśnie połowa kolejnego miesiąca.
Co miesiąc jestem autentycznie zaskoczona i nie potrafię sobie przypomnieć 
gdzie się podział ten miniony czas.

Dzisiaj jednak znalazłam chwilę i chciałabym popijając herbatkę,
podzielić się z Wami ostatnimi zdarzeniami.

Dzisiejszy wieczór należy do czarnej herbaty
"Poziomkowej",
której nazwa nieodmiennie przypomina mi dzieciństwo 
i wakacje spędzane u babci na wsi.
No niestety tylko nazwa, bo w smaku herbata poziomek nie przypomina :(
Tylko ledwo wyczuwalny zapach ma coś wspólnego z tymi owocami,
dlatego herbatę traktuję jak zwykłą, codzienną, czarną herbatę.

* * * * *

Miniony tydzień miałam bardzo zabiegany 
(podobnie zresztą jak ostatnie 3 - 4 tygodnie),
ale zmienił mi się plan zajęć i w czwartki zamiast do 17.15 mam teraz do 15.15.
Dzięki temu mogłam wybrać się na organizowane 
spotkanie autorskie
z Szymonem Hołownią
(ostatnie spotkanie było z Hanną Diktą, 
na które ze względu na pracę nie mogłam przybyć).

Dyrektor Biblioteki Joanna Naczyńska z gościem Szymonem Hołownią.
Szymon Hołownia jest bardzo sympatycznym i wyluzowanym człowiekiem,
który ciekawie opowiada o swoim życiu, pomocy potrzebującym i miłosierdziu.
Jest bardzo elokwentny, 
ale jednocześnie wypowiada się z humorem i skromnością.

Mówił o wielu rzeczach, 
ale najważniejsze chyba było przybliżenie pracy 
w fundacjach pomocowych:

Szymon Hołownia
Nie będę tu teraz pisała o fundacjach, 
bo każdy może o nich sobie dokładnie poczytać 
wchodząc na strony poprzez podane linki.

Pozwolę sobie przytoczyć kilka Jego słów (nie wszystkie dosłownie), 
które najbardziej utkwiły mi w pamięci.

Myśli dotyczące książek;

Z pisaniem książek jest jak z dziećmi.
Najlepszy zawsze jest początek (pomysł) - jak z poczęciem,
potem przychodzi trudny okres ciąży (powstanie książki),
jeszcze trudniejszy poród (wydanie książki),
a potem przychodzą nieprzespane noce, pieluchy, kupy, płacze 
(reakcje i komentarze czytelników).
Jak w przypadku ciąży i wychowania dziecka 
są momenty wzlotów i upadków, raz wena nie ustępuje 
i z radością pisze się nawet po nocach, 
a innym razem przychodzi zniechęcenie, bezsilność, wątpliwości.
Książki jak dzieci czasem przynoszą wiele radości, dumy, 
a czasem rozczarowanie, 
choć cały czas oczywiście kocha się je tak samo.

Z książką jest jak z wędliniarstwem, 
w sklepie możemy znaleźć szynki wyprodukowane zarówno z kilograma mięsa, 
jak i 200 gram, a obie mają w nazwie "szynka".
Z książkami jest podobnie. 
Jedna może mieć 500 stron i zawierać niewiele treści,
a inna zaledwie 200, 
ale każde słowo w niej zawarte jest "po coś".

Myśli dotyczące religii:

Ludzie traktują czasami świętych jak "cudomaty".
A przecież nie wystarczy wrzucić modlitewki,
by otrzymać łaski.
Trzeba głęboko wierzyć i żyć zgodnie z przykazaniami.

Nikogo z nas nie ominie sąd ostateczny,
dlatego cały czas trzeba żyć tak,
żeby w razie niespodziewanej śmierci
móc z godnością stanąć przed Stwórcą.

Jeżeli oczekujemy dobroci i miłosierdzia od innych
to sami musimy tak postępować.
Dobro do nas wraca.

Spotkanie było bardzo ciekawe.
I choć nie jestem osobą wierzącą to z ciekawością wysłuchałam 
przekonań Hołowni dotyczących wiary i miłosiernego sposobu na życie
(w zasadzie sama staram się postępować podobnie, 
choć u mnie nie ma to nic wspólnego z Bogiem).

Bawiło mnie to, że Gość przez cały czas 
trwania spotkania zajadał się ciasteczkami 
(musiał być strasznie głodny)
i cały czas mówił z pełną buzią.
Nie odebrałam tego wcale jak brak szacunku dla zgromadzonych,
a bardziej jak znak, że poczuł się u nas jak w domu.
Po spotkaniu, mimo, że Hołownia spieszył się 
(był mocno spóźniony) na spotkanie autorskie do Katowic
 to znalazł czas na autografy.

Autografy, autografy...
* * * * *
W sobotę (14.05.2016) zamiast odpoczywać,
 wraz  z Agnieszką Kolano (Agnes)
prowadziłam wymianę książkową
(pod szyldem ŚBK)
w tejże piekarkiej bibliotece.

Wyglądam tu jakbym tydzień nie spała... no cóż... nie tak miało być.
Pracownicy biblioteki stanęli na wysokości zadania.
W holu biblioteki wystawili dla nas trzy regały,
stoliczek i dwa fotele,
przygotowali plakat zachęcający,
a nawet dopilnowali,
by o zdarzeniu ogłosiło Radio Piekary :)

Agnieszka Kolano - Agnes
Było miło i przytulnie.
Uczestników wymiany było co prawda mniej niż za pierwszym razem,
ale i tak było warto,
zwłaszcza, że przy okazji sama wymieniłam sobie kilka książek.

Moje nabytki.
"Ocaliła mnie łza" - ktoś z grupy ŚBKów ją dla mnie zostawił, ale nie wiadomo kto...
"Pozytywka", "Zapach miości", "Kurhanek Maryli" - wynik wymiany
"Lato w Jagódce" - myślałam, że ją mam w miękkiej oprawie 
i chciałam zamienić przy najbliższej okazji, 
ale okazało się, że pomyliłam ją z "Powrotem do Poziomki", 
dlatego będę winna jedną nową książkę przy następnej wymianie, 
bo oczywiście tej nie oddam.

Największą niespodzianką jednak było dla mnie
... spotkanie z Hanną Diktą - autorką "We troje",
która jak mieszkanka Piekar Śląskich 
postanowiła także wymienić się książkami.

Zdjęcie z Hanną Diktą (wyglądam tu jak kret, a to i tak najlepsze z trzech ujęć!)
Tak żałowałam, że nie byłam na spotkaniu autorskim, a tu proszę!
Mogłyśmy swobodnie porozmawiać w bezpośrednim kontakcie.
Co więcej Autorka pamiętała moją recenzję i dopytywała o szczegóły,
gdyż ceni sobie bardzo uwagi czytelników.
Muszę przyznać, że byłam mocno zawstydzona,
bo po lekturze książki miałam pewne uwagi dotyczące narracji.
Najciekawsze jest to, że mylnie zinterpretowałam zakończenie książki.
Autorka może nie powiedziała tego wprost,
ale wyczytałam to z jej twarzy...
To tylko utwierdza mnie w tym, że warto rozmawiać z autorami.
To bardzo ciekawe dowiedzieć się "co autor miał na myśli..."
i w drugą stronę... Autor może dowiedzieć się w jaki sposób 
odbierana jest jego książka przez czytelników
(zwłaszcza, gdy pojmują ją zupełnie inaczej).
Fascynujące!
Autorka wspomniała też, że dla niej jest to książka głównie o przeżywaniu żałoby,
dla mnie była bardziej o dojrzewaniu do życiowych decyzji.
O tym, że w życiu nic nie jest tylko czarne albo białe...

Ostatnie zdarzenia były bardzo przyjemne, budujące i w pewnym sensie pouczające.
Polecam każdemu takie formy spędzania wolnego czasu.

Czytanie jest modne!

czwartek, 12 maja 2016

"KTO JEST AUTOREM KSIĄŻKI, KTÓREJ NIEDOKOŃCZONĄ OKŁADKĘ PRZEDSTAWIAMY?" - rozwiązanie zagadki

Dziś czas na rozwiązanie zagadki.

Oczywiście chodziło o thriller Marty Guzowskiej "Chciwość"
Premiera książki już 2 czerwca.


Trzymający w napięciu thriller archeologiczny. 

środa, 11 maja 2016

"KTO JEST AUTOREM KSIĄŻKI, KTÓREJ NIEDOKOŃCZONĄ OKŁADKĘ PRZEDSTAWIAMY?" - trzecia odsłona

Trzeci dzień zabawy :)

"KTO JEST AUTOREM KSIĄŻKI, KTÓREJ NIEDOKOŃCZONĄ OKŁADKĘ PRZEDSTAWIAMY?"
To pytanie zadaję Wam wraz z Wydawcą książki.
Jakieś pomysły?
Odpowiedzi/domysły proszę zgłaszać w komentarzach.
Więcej podpowiedzi pojawi się w najbliższych dniach.
Zapraszam do zabawy.

Odsłaniamy jeszcze więcej...


A już jutro sprawdzimy kto mia rację :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Tytuły

1001 potwornych rzeczy do odnalezienia 5 sekund do io A jeśli ciernie... A między nami ocean... Adela Afryka Agnieszka opowiada bajkę Alicja Anielka Anioły powodzi Antek Apolejka i jej osiołek Apollo 11. O pierwszej podróży na Księżyc Aprilek Arcydzieła do kolorowania Atlas anatomiczny Australijczyk w Italii Awaria małżeńska Bajki od św. Mikołaja Baranek Bronek Basia i alergia Basia i podróż Basia i urodziny w muzeum Beki smarki pierdy czyli co się dzieje w moim ciele Beverly Hills Beverly Hills 90210 Bez przebaczenia Bliski Wschód Blondynka w Indiach Blondynka w Meksyku Bluszcz prowincjonalny Bogusia Boże Narodzenie. Kuchnia świąteczna Boże Narodzenie. Świąteczne dekoracje i smakołyki Cappuccino Chcę być jak agent Chleby bułki bułeczki Chory kotek Chuliganka Ciasta bez pieczenia od A do Z Ciekawość Ciotki Coolman i ja Córeczka tatusia Cudaczek - Wyśmiewaczek Cudaki Opaki Cukierek dla dziadka Tadka Cukiernia w ogrodzie Czar miłości Czarodziejka Lili i świąteczna magia Czas w dom zaklęty Czerwone liście Daleki rejs Dama Kameliowa Damą być. Jak ubrać się i zachować w różnych sytuacjach Dania z piekarnika od A do Z Dekoracje na każdą okazję Dekorowanie potraw Disney:Kubuś Puchatek Do ostatniego tchu Dobra kuchnia od A do Z Dogonić rozwiane marzenia Dom nad klifem Dom nad Rozlewiskiem Dom z papieru Dorysowanki. Rozwijaj wyobraźnię Dotknąć prawdy Dotyk zła Drugi Drzazga Dwa pstryki techniki Dwie miłości Dwoje na wirażu Dylemat doktora Andersona Dziadek na huśtawce Dzidziuś. Niewielka książeczka o wielkiej stracie Dziedzictwo Dzielny Fryderyk Dziennik Cwaniaczka. Zapiski Grega Heffleya Dziewczynka z balonikami Dziwni klienci Dżunia Edward i jego wielkie odkrycie Facet z grobu obok Filip i najazd intruzów Fryckowe lato Gagi Gangu Purpurowej Ręki Galeria uczuć Głos bez echa Gnój Grób rodzinny Grzech aniołów Gwiazd naszych wina Hakus pokus Hania Humorek. Najfajniejsza na świecie Humorkowa Księga Kolorowanek i innych zabaw Henryśka drugiej tak wspaniałej nie znajdziecie Herbata. Moc smaku i aromatu Hirameki Historia leśnych kochanków i inne opowiadania Historia pewnego statku. O rejsie Titanica Historia tajemniczego kucyka Hop siup Stokrotko I co teraz? Imię Twoje... Inspektor Kres i zaginiona Jajko z niespodzianką Jak krówka Stokrotka nauczyła się szanować przyrodę Jak Maciek Szpyrka z dziadkiem po Nikiszowcu wędrowali Jak pracuje Święty Mikołaj? Jak to ze lnem było Japońskie łamigłówki Jeż w grzybnym lesie Jeżynka nie chce się bawić Język dwulatka Język niemowląt Julka Julka Wróbel i przygoda ze świnką Kaprysy milionera Kasia i Grześ Kasia i Kubuś. Urodziny taty Kasia i Zosia Klub Przyjaciół Kobieta niespodzianka Kochaj i jedz Brazyliszku Kolorowanka Motyle Kołysanka dla Rosalie Konik polny Kora Kradzież nad Niagarą Kronika ślubnych wypadków Król złodziei Księga motyli Księżniczka Amelia i jej pies Księżniczka i wszy Księżniczka Julka i jej kucyk Księżniczka Lena i jej chomik Księżniczka Zosia i jej kot Kto się śmieje ostatni Kto wiatr sieje Kubuś Puchatek Kwiaty na poddaszu Kwitnący krzew tamaryszku Labirynt kłamstw Lasy w płomieniach Lato szczupaka Letni kiermasz Lew Czarownica i Stara Szafa Lewandowski. Wygrane marzenia Lidka Listy Lodowa pułapka Los utracony Łatwe zupy Madzia syrenka Magia świąt. Tradycyjne przepisy kulinarne i świąteczne ozdoby Magiczna cukiernia Magiczna gondola Maksio ma kłopoty Malowany ul Malownicze Mała szansa Mały Książę Marina Martynka i Gwiazdka Michał Jakiśtam Miecz króla Szkocji Miłość nad Rozlewiskiem Moje wypieki i desery Moralność pani Piontek Mordercza gra Motyle Mój pies Bezdomny Muszka która nie umie latać Na boisku Na krawędzi Na łeb na szyję Na zakręcie Narzeczone lorda Ravensdena Natalii 5 Nic nie trwa wiecznie Niechciana prawda Niezwykły przyjaciel Noc kosa Nowy początek O Bogince Jemiole O Janku co psom szył buty O psie który jeździł koleją Obudzić szczęście Ogon Kici Ogród cieni Ogród czasu. Artystyczna kolorowanka Oplątani Mazurami Opowieść niewiernej Opowieść wigilijna Osaczona Ostateczny cel Ostatnie ostrzeżenie. Globalne ocieplenie P.Rosiak (nie) daje się czarnej śmierci P.Rosiak i czadowe majtki P.Rosiak i kupa śmiechu P.Rosiak i zabójczy bąk P.Rosiak superbohaterem Pamiętne lato Pampilio Pan Jaromir na tropie klejnotów Pan Soczewka na dnie oceanu Parasol Pensjonat Marzeń Pewnej wrześniowej niedzieli Piątkowska Renata Pierrota bolą kopytka Pierwsza na liście Pierwsze światła poranka Pierwszy raz Pierwszy wiosenny dzień Pies i kot w leśnym zakątku Pieśń o poranku Pięćdziesiąt twarzy Greya Płatki na wietrze Płomienie śmierci Po prostu bądź Pocałunek śmierci Pocztówka z Toronto Pod ziemią w Villette Pokuta Polka Pollyanna Powroty nad Rozlewiskiem Powrót do Lwowa Prawdziwy cud Projekt matka Przygody Małego Wodnika Przyjaciółki na zawsze Puchatkowe zabawy Pudełko ze szpilkami Quilling. Cuda z papieru Radek Szkaradek. Bekanie! Ratowanie świata i inne sporty ekstremalne Rekin Śmieszek Rękawiczka Rozmowy Rzepka Sałatki od A do Z Sieroce pociągi Single Siostry Pancerne i pies Siostrzyczka Sklepik z Niespodzianką Skrawek nieba Słodki świat Julii Smak kamienicy Smak nadziei Spotkanie nad jeziorem Sprawa tchórzliwego dezertera Sprawa trzech desperado Strachozagadki Szkolna wycieczka Szkolne czary Szkoła żon Sztuka uprawiania róż z kolcami Sztuka wyboru Szukając misia Szybko i zdrowo od A do Z Śladem zbrodni Ślady krwi Ślub Ślubna przygoda Ślubny kontrakt Ta druga Tajemnica Black Rabbit Hall Tajemnica bzów Tajemnica drewnianej sowy Tajemnica gangu niebieskich Tajemnica kina Tajemnica mumii Tajemnica Namokniętej Gąbki Tajemnica szafranu Tajemnica śnieżnego potwora Tajemnica zwierząt Tajemnice Luizy Bein Tak miało być Teodor rusza z pomocą Tilly Towarzyszka Panienka Trzy oblicza pożądania Ulica Rajskich Dziewic Ulotne chwile szczęścia Uśmiech niebios W blasku miłości W kajdankach namiętności W proch i pył W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany Wakacyjna opowieść Wesołe wierszyki Widok z mojego okna Widok z mojego okna. Przepisy nie tylko na życie Wielka kolekcja bajek o przygodach Maszy i Niedźwiedzia Wielka księga. Hania Humorek Wiersze dla dzieci Wiśniowy Klub Książki Wróć Alfiku! Wszystkie chwyty dozwolone Wszystkie kłamstwa Wszystko inne poczeka Wymarzony czas Wymarzony dom Wymarzony koncert Wyprawa na biegun Wyspa dla dwojga Z tęsknoty za Judy Za króla Piasta Polska wyrasta Zabawki z fantazją. Pomysły na cały rok Zabawy plastyczne dla dzieci Zabawy z mamą. Książka dla rodziców i dzieci Zagadka dna morskiego Zagadka hien cmentarnych Zagadka salamandry Zagadka zegara maltańskiego Zagadki przeszłości Zagubiona w śniegu Zając zostaje! Zakład o miłość Zamek z piasku Zamieniec Zanim nadejdzie ciemność Zapach lawendy Zapiski (pod)różne Zasupłana historia Zima Sapcia i Pufcia Zimowa przygoda Znikające wrotki Znikający króliczek Zorkownia Zosia Ernest i ktoś jeszcze Zośka Bohaterka Zośka Wspaniała Zuzanna Zuźka D. Zołzik nie jest złodziejką Zwykły człowiek Żegnaj szkoło - na zawsze Żona_22 Życie z drugiej ręki

Literatura (wg Katalogu Biblioteki Narodowej):

Źródło książki: