Dziś moim gościem będzie wyjątkowy pisarz, a zarazem mój ulubiony dziennikarz śledczy :)
Witam serdecznie na moim blogu pana Mariusza Zielke.
Strona autora - blog - klik
Nad naszym morzem
O sobie:
Niby jestem dziennikarzem, ale już nie bardzo, mam dwójkę dzieciaków, żonę (kochaną i kochającą mam nadzieję), lubię życie i jestem prawdziwym tytanem pracy, ale tylko takiej, którą lubię (poza nią straszny ze mnie leniuch). A ponieważ żyję z pisania, to robię, co lubię. Co niektórzy widzą to inaczej – że żyję z obijania się. No więc tak się obijam i dobrze mi z tym. Wydałem trzy książki: powieści: „Wyrok” i „Asurito Sagishi – cnotliwy aferzysta” oraz zbiorek opowiadań „Wyspa dla dwojga”. Wkrótce ukaże się moja nowa książka „Księga kłamców”, którą mi się strasznie fajnie pisało i której nie da się zakwalifikować do żadnego gatunku. Do tej pory starałem się pisać tak, by książki nikogo nie odrzucały, co chyba w miarę się udawało, ale jeśli chce się stworzyć powieść naprawdę znaczącą, to trzeba zaryzykować. No i „Księga kłamców” to książka bardzo odważna i ryzykowna, która raczej nie pozostawi ludzi obojętnymi. Myślę, że jeśli ktoś ją doczyta, to pokocha tak jak ja. Wielu ludzi jednak nie będzie w stanie przeczytać, bo to po prostu powieść nie dla nich. W tej chwili recenzenci wewnętrzni wydawcy i czytelnicy testowi są podzieleni: zgodnie z przewidywaniami jednych odrzuca i nie są w stanie znieść poziomu abstrakcji; drudzy są zachwyceni i twierdzą, że zrobiłem coś naprawdę dobrego i innego. Myślę, że takiej książki jak dotąd nie było, choć oczywiście nie czytałem przecież wszystkiego, więc to puste deklaracje. Warto jednak choćby ją przejrzeć, do czego gorąco namawiam. Może wsiąkniecie w ten mój dziwny świat tak jak ja :) Uwaga, bo choć to świat gościnny, to jednak bardzo niebezpieczny.Nie ma jak pasja... Za sterem
Autobiografia
W każdej książce trochę jej jest, ale żeby tak pójść na całość i kłamać przez kilkaset stron. Co to to nie. Ja wolę fikcję.
Blog
Nie wierzę już w dziennikarstwo. Fajnie, że dziś każdy może mówić swoim głosem i nie potrzeba do tego gazet, wielkich pieniędzy i innych kłamców.
Cenię...
Fantazję, wyobraźnię, humor i dystans. Świat jest wystarczająco zły, żeby jeszcze z tego powodu narzekać. Trzeba się śmiać złu w twarz i wymyślać inne, lepsze światy. Demony nie traktowane poważnie przestają być groźne.
Dziennikarstwo
Schodzi na psy. Nie mam wiele dobrego o tym do powiedzenia. Ja zawsze szukałem ciekawych tematów, a teraz mam wrażenie, że gazety robią wszystko, by tego nie robić. Jakby kasa, której mają coraz mniej, przesłaniała im i oczy, i rozum. Ale może się mylę, bo dostałem po tyłku, może patrzę na to nieobiektywnie. Uczciwe dziennikarstwo jest na pewno potrzebne, ważne społecznie i politycznie. To podstawa każdego systemu.
Erotyka
No taaak, zdecydowanie tak. Jak miałem naście lat szukałem jej w książkach, dzięki czemu przeczytałem wiele świetnych powieści. Dobra erotyka nie jest zła.
Fantazja
Musi być. Dla mnie to odwaga. Bez niej nie ma mowy o dobrej powieści. Fantazja i wyobraźnia (jeśli to nie to samo) stanowi o klasie dzieła.
Gotowanie
Uwielbiałem kiedyś gotować, teraz już mam mało czasu i jestem za gruby. Robiłem głównie ciężkie potrawy, jakieś makarony, zapiekanki, eksperymenty. Ciężkie, niezdrowe. Teraz staram się nie jeść, rzadko wychodzi.
Hobby
Książki, książki, książki. Teraz znacznie więcej piszę, niż czytam, ale kiedyś to było właściwie moje jedyne hobby. Poza błąkaniem się na różnych arenach sportowych, gdzie uprawiałem bieganinę z równą namiętnością, jak i nieudolnością.
Ignorancja
Eeee tam, wielu ludzi jest głupich i złych, ale gdyby ich nie było, a wszyscy byliby tacy mądrzy, to z czego byśmy się śmiali, co tak bardzo lubili obserwować? Ja szanuję wszystkich, ignorantów też. Zobaczcie jaką sympatię budzą w nas prości bohaterowie, którzy często okazują się lepsi, życiowo mądrzejsi niż cwaniaki i intelektualiści. Ja się wychowałem wśród prostych chłopaków, takich miałem kolegów i w sumie bardzo ich ceniłem.
Jestem...
Niepoprawnym optymistą. Wydaje mi się, że wszystko musi się udać. Jak cały świat wali mi się na głowę, myślę sobie: no dobra, jutro zaczynamy od nowego rozdziału. Coś jest w tych siedmiu latach tłustych i chudych. A jak te chude olewamy, to tłuste zdobywają zdecydowaną przewagę. Polecam optymizm. Płaczem niczego nie zwojujemy.
Kościół
Trudny temat. Niby wierzę w Boga, miło mi powitać księdza na kolędzie, cenię większą część nauk Kościoła, moje dzieci chodzą na religię. Ale jakoś tak rodzi mi się wiele pytań i wkurza mnie mocno jedno: opór Kościoła i brak otwarcia na dyskusję. Ma być tak i nie może być inaczej. No i te nieszczęsne formułki i zdrowaśki zamiast rozmowy. To całkowicie mi się kłóci z zasadą umiłowania grzeszników. Kościół powinien się zmienić, jeśli chce trafić do młodych ludzi, inaczej będzie ciągle tracił „wiernych”. Ja w swojej najnowszej książce „Księga kłamców”, dużo żartuję z Wiary, ale nie sądzę, że to są bluźnierstwa. A pewnie od Kościoła (jeśli im się będzie chciało) porządnie mi się dostanie. Tak czy inaczej Kościół – moim zdaniem - powinien pozwolić na własne myślenie młodym ludziom, nie rezygnując z najważniejszych prawd. Tak naprawdę, czy ktoś wierzy, czy nie, to jeśli przestrzega prostych zasad: bądź porządnym człowiekiem, nie zabijaj, nie kradnij, nie zdradzaj i szanuj przyjaźń, to musi trafić do Nieba. Czy chodzi do Kościoła, czy nie.
Ludzie
Są źli, dobrzy, śmieszni, groźni, dziwni, przyzwoici. Tacy, których spotkanie potrafi nas naładować pozytywnie. I tacy odbierający wszelką energię. Ważne, że są różni.
Łgarstwo
Uwielbiam kłamać :) Szczególnie w książkach. A w czym prawda jest lepsza od kłamstwa?
Miłość
No tutaj kłamać nie można. Nie ma niczego ważniejszego w życiu. Wszyscy za nią gonimy, wszyscy szukamy, no i prawie wszyscy w końcu znajdujemy. Grubi, chudzi, brzydcy, dobrzy i źli. Wszyscy zasługujemy na miłość.
Natchnienie
Mam ciągle i nieustająco. Kiedyś siedziałem całymi dniami przed pustą kartką papieru, a teraz muszę opędzać się od różnych pomysłów. Brakuje tylko czasu na spisanie. Może tak jest, że trzeba po prostu poczekać na swoją kolej, by coś stworzyć. Jednym przychodzi to, gdy są dzieciakami, bo są genialni, inni muszą poczekać, aż coś przeżyją i czegoś doświadczą.
Odwaga
Myślę, że całkiem odważny ze mnie człowiek. Choć czasem też się boję. Staram się nie myśleć jednak o strachu i co się stanie jeśli coś zrobię, albo nie zrobię. To mi pomaga robić to, co należy.
Procesy
Uff, mam ich teraz 6. Nigdy żadnego nie przegrałem i tych też nie powinienem. Ale pewien adwokat powiedział mi: jeśli wierzysz w sprawiedliwość to jesteś głupi. No więc jestem głupi, bo jakoś nie bardzo widzę możliwość, żeby być aż tak nieprzyzwoitym, by sądzić nieuczciwie. Zobaczymy jak będzie. Zabierają dużo czasu i to jest problem. Gdyby nie one napisałbym co najmniej jedną książkę więcej w roku.
Rodzina
Kocham moją rodzinę. Kiedyś byłem lekkoduchem i luzakiem. Rodzina mnie ułożyła i jest dla mnie najważniejsza na świecie (zaraz po pisaniu, bo gdybym nie mógł pisać, to by mnie nie było).
Sława
No mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie. Mam wrażenie, że w mojej głowie rodzą się tak niesamowite pomysły, że kiedyś to się musi stać. Może jeszcze brakuje mi czasu i cierpliwości, by je właściwie spożytkować, ale za rok, dwa, dziesięć, myślę, że stworzę naprawdę dobrą książkę, taką od której nie będzie się można oderwać i która zabłyśnie. No i wtedy dopiero będzie problem, bo ja jednocześnie nie znoszę publicznych występów, zawsze mnie tremowały, nie mam parcia na szkło, nie lubię tego, za to cenię spokój i anonimowość. Bez nich będzie mi ciężko, więc pewnie trzeba będzie się wynieść gdzieś na odludzie, jeśli się ten sukces osiągnie. Zawsze może się nie udać.
Thriller
Lubię po prostu dobre książki. Zwykłe kryminały i thrillery mnie kompletnie nie ciągną, nawet te wychwalane. Dla mnie musi być w nich coś więcej, tak jak u Larssona czy Akunina. Tak naprawdę wiele dobrych powieści ma coś z thrillera. Wciągają językiem, fabułą i tworzą to napięcie, tak potrzebne książce.
Umiejętności
Wydaje mi się, że już trochę ich mam, głównie dzięki doświadczeniu, bo w nauce zawsze byłem leserem. Starałem się w miarę bezboleśnie przejść przez wszystkie szkoły, żeby jak najmniej czasu mi zabierały z czasu na książki i pisanie. No i miałem farta, bo mimo że nie uczyłem się praktycznie wcale, nie czytałem lektur i podręczników, to jakoś zdawałem wszystkie egzaminy. Ale dziś żałuję, bo ta wiedza by się przydała (choć z drugiej strony nie przeczytałbym tych wszystkich książek, które też mnie jednak czegoś nauczyły, pewnie więcej, niż mogłaby szkoła).
Wyrok
To naprawdę dobra książka, o czym świadczy choćby to, że już jej praktycznie nie można kupić, bo sprzedał się cały nakład. Choć dziś napisałbym ją na pewno znacznie lepiej. No ale szykuję drugą część i naprawdę wychodzi mi świetnie (przepraszam za brak skromności). Wydaje mi się, że to może być niezwykle wciągająca i uzależniająca książka, a przy tym jeszcze mocniej społecznie zaangażowana. A sam „Wyrok” - szkoda, że część wydawców bała się jej wydać, a część po prostu nie chciała. No ale w tym roku będzie poprawiona i wznowiona.
Zazdrość
Żona już mnie nauczyła, że czasem miło być zazdrosnym, bo to buduje pewne napięcie :). Czasem jednak zazdrość to trucizna. Staram się nie zazdrościć za to innym sukcesów i szczęścia, bo uważam, że to do niczego nie prowadzi. Skoro im się udało, to może i mi się uda. A jak nie, to może nie zasłużyłem. Trudno.
Życie
Pokręcone jest strasznie. Trudno mi zrozumieć czasem poziom krzywd i nieprawości jakich doświadczają ludzie. Nie mogę się z tym pogodzić, więc staram się o tym nie myśleć. Jak mogę, pomagam, ale czasem się po prostu nie da. Ale chyba jednak dla wszystkich jest to wielki dar i trzeba go nie zmarnować, robić w nim coś, co sprawi, że będziemy z niego dumni. Czy potrwa lat dwadzieścia, czy sto.
Dwa pupile z sześciu...
Panie Mariuszu serdecznie dziękuje za poświęcony czas.
Było mi bardzo miło gościć Pana na swoim blogu.
Koleżankom i kolegom blogerom, a także wszystkim czytającym dziękuję za wizytę :)
Zapraszam już za dwa tygodnie...
Z racji tego, że jestem bardzo ciekawa twórczości p. Mariusza Zielke to z przyjemnością wezmę udział w losowaniu ;)
OdpowiedzUsuńABC rewelacyjne :D
Bardzo chętnie wezmę udział w losowaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dorota P.
[email protected]
Może uda mi się wygrać książkę.Biorę więc udział w losowaniu.
OdpowiedzUsuńStronę polubiłam Chętnie wezmę udział w losowaniu . Gratuluję ABC... .
OdpowiedzUsuń[email protected]
Bardzo chętnie wezmę udział w tym konkursie :)
OdpowiedzUsuńKsiążki już mam, jedna wciąż przede mną, więc do konkursu się nie zgłaszam...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ABC, pan Mariusz to niezwykle ciekawy człowiek! Podoba mi się jego wiara w siebie i w swoje możliwości, pewność siebie i brak fałszywej skromności. Niecierpliwie czekam na drugą część 'Wyroku' i wspomnianą wcześniej powieść eksperymentalną. No i przede wszystkim - życzę autorowi wielkiej kariery, spełniania marzeń i czasu na przelewanie wszystkich pomysłów na papier :)
To ja się chętnie zgłoszę do losowania.
OdpowiedzUsuńABC naprawdę wiele mówi o autorze, takie bardzo szczere :)
również się zgłaszam :)
OdpowiedzUsuń[email protected]
Chcę wziąć udział w głosowaniu :)
OdpowiedzUsuń[email protected]
Sabinko jak zwykle świetne ABC. Twórczość Pana Mariusza ciekawi mnie od dawna. miło było dowiedzieć się czegoś więcej o samym autorze.
OdpowiedzUsuńMam ogromna chrapkę na "Wyspę dla dwojga" dlatego zgłaszam się:)
Pozdrawiam i zapraszam do mojej Wygrywajki:)
Z przyjemnością wezmę udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńA Tobie Sabinko dziękuję za kolejne świetne ABC :)
[email protected]
a ja, ponieważ nie czytałam jeszcze nic p.Mariusza Zielke chętnie poznam jego twórczość więc biorę udział w losowaniu.
OdpowiedzUsuńJa też niczego tego autora jeszcze nie czytałam, więc z nadzieją zgłaszam się do konkursu.
OdpowiedzUsuńzgłaszam się do losowania :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, a chętnie poznałabym jego książki. Zgłaszam się do losowania.
OdpowiedzUsuńRównież się zgłaszam! :)
OdpowiedzUsuńABC jak zawsze świetne, a "Wyspa dla dwojga" już od dawna mnie ciekawi :)
Pozdrawiam! :)
Chętnie zapoznam się z twórczością Pana Mariusza, bo do tej pory nie miałam okazji.Zgłaszam się :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zgłaszam się do losowania :-)
OdpowiedzUsuńJa również z wielką chęcią ustawię się w tej kolejce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za ABC... :)
Zgłaszam się do konkursu,skuszona zgrabnym ABC oraz faktem, ze znam twórczość tego pisarza i jestem już do niej przekonana, a tej książki nie miałam przyjemności czytać; bloga nie prowadzę, dlatego podaję swój adres mailowy
OdpowiedzUsuń[email protected]
startuję w konkursie,bo "Wyrok"mi się bardzo podobał i jestem ciekawa następnych książek
OdpowiedzUsuń[email protected]
I ja chętnie wezmę udział w losowaniu. Może szczęście dopisze.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy człowiek, od dawna ostrzę sobie zęby na jego książki. Wprawdzie z reguły nie mam szczęścia w losowaniach, ale zgłaszam się, bo a nuż...?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dzał ABC... i z chęcią przeczytałam o kolejnym autorze.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na losowanie książek.
Fajne ABC.Podoba mi się ta formuła, jeszcze ciekawe odpowiedzią jak w tym wypadku to uczta dla czytającego
OdpowiedzUsuńMarek
msm2(małpa)poczta.onet.pl
nie znam twórczości Pana Mariusza więc z miłą chęcią wezmę udział w losowaniu :)
OdpowiedzUsuńinteresujące ABC...
Książki z dedykacją?
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się zgłaszam! ;)
[email protected]
Ja również się zgłaszam. ;)
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne psiaki ;) znaczy zgłaszam się ;)
OdpowiedzUsuń[email protected]
Zgłaszam się i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się. [email protected]
OdpowiedzUsuńzgłaszam się :) banerek wstawiłam i na fb polubiłam :)
OdpowiedzUsuńchętnie wezmę udział w losowaniu ;d jestem tu pierwszy raz i wgl blog mi się podoba :)) Mam bloga i chętnie polecę, jak będę miała pełny dostęp do neta, bo na razie nie mam, a siedzę u kumpla. Podam też adres e-maila [email protected]
OdpowiedzUsuńI jak się zgłoszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też nie znam autora,ale po przeczytaniu ABC wydaje się interesujący:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
[email protected]
Oczywiście się zgłaszam, strasznie chciałabym przeczytać "Wyspę dla dwojga". I... "Lubię to!" naturalnie x3
OdpowiedzUsuń[email protected]
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuń[email protected]
Zgłaszam się do losowania :)
OdpowiedzUsuńPan Mariusz Zielke to bardzo interesująca postać, zarówno jako człowiek, jak i pisarz. ABC przeczytałam z wielką przyjemnością. Z chęcią poznałabym również twórczość tego autora.
Informacja o konkursie:
http://megii24.blogspot.com/p/konkursy-candy-rozdawajki.html
Pozdrawiam,
Urszula (megii24)
Zgłaszam się i ja... właściwie to nie wiem dlaczego wcześniej tego jeszcze nie zrobiłam... możliwe, że wcześniej czytałam posta na pół śpiąco!
OdpowiedzUsuńChęć wyrażam i zgłaszam się: roma-dobrenaspleen.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać przed snem. Ostatnio nie miałam okazji nic nowego sobie zakupić, więc z chęcią wezmę udział w konkursie. Oczywiście klikam Facebooka i pozostawiam maila: [email protected]
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- Iwona.
Też się zgłaszam, mam nadzieję na wylosowanie:)
OdpowiedzUsuń