Idąc za ciosem, chciałam pokazać dlaczego Tragi są fajne. Poprzedni post pokazał powody bleee, a teraz czas na - mmmmm :D Nie jestem przeciwniczką takich spotkań. Pragnę pokazać plusy i minusy takich wydarzeń. Jak wiadomo, są one w każdym aspekcie jaki rozpatrujemy. Nie ma samych złych pomysłów. Zapraszam więc na:
Top 5, dlaczego targi są fajne
- Ludzie - poznajesz ludzi, których znasz tylko on-line. Nie są dla Ciebie tylko wiadomościami na FB lub twarzą na Skype;
- Autorzy - nareszcie masz okazję zobaczyć swojego idola na żywo. Chwilę porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami i dostać autograf, którą namiętnie czytasz.
- Książki - mimo, że ceny zawodzą, możesz je pomacać i powąchać. Odbyć ciekawe konwersacje
z wydawcami, przedstawić swoje spostrzeżenia; - Prelekcje - ciekawe i stymulujące panele, na których dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o tematyce około książkowej;
- Podróż - mimo ścisku i niewygody - jedziesz w nowe miejsce. Możesz pozwiedzać miasto, do którego nie masz normalnie dostępu. Popatrzysz na ciekawe zabytki, wchłoniesz nową atmosferę.
w Krakowie. Znowu mnie nie będzie :( Dlatego...
Razem z Dominiką blog prowadzimy na Fb wydarzenie, dla wszystkich, którzy nie mogą się wyrwać
i pojechać na wydarzenie.
Nie jedziesz? Nie może Cię zabraknąć :D
Sowixy przybywajcie :D