Bycie
coraz lepszym, zdolniejszym, szybszym, idealnym – do tego dąży
każdy z nas. Chęć osiągania coraz więcej
w życiu jest dobrym objawem, póki nie przysłoni rozsądnego myślenia. W dzisiejszych czasach „wyścig szczurów” jest wszechobecny i dosięga coraz więcej aspektów życia. Co stało się ze spokojem oraz harmonią? Czy naprawdę trzeba wypruwać sobie flaki, żeby być z siebie zadowolonym? Brakuje mi w życiu tego, że wszystko miałam pod kontrolą. Ten, kto twierdzi, że na wszystko znajdzie się czas – jest w błędzie albo nigdy nie musiał zmagać się z prawdziwymi problemami. Każdy z nas je ma lub miał, ale nie wszyscy tak duże, że nie potrafili sobie z nimi poradzić. Kara, główna bohaterka „Pod presją”, zmaga się z koszmarem swojego życia. Gdy znajduje rozwiązanie idealne, coś idzie nie tak. Czyżby nie było złotego środka?
w życiu jest dobrym objawem, póki nie przysłoni rozsądnego myślenia. W dzisiejszych czasach „wyścig szczurów” jest wszechobecny i dosięga coraz więcej aspektów życia. Co stało się ze spokojem oraz harmonią? Czy naprawdę trzeba wypruwać sobie flaki, żeby być z siebie zadowolonym? Brakuje mi w życiu tego, że wszystko miałam pod kontrolą. Ten, kto twierdzi, że na wszystko znajdzie się czas – jest w błędzie albo nigdy nie musiał zmagać się z prawdziwymi problemami. Każdy z nas je ma lub miał, ale nie wszyscy tak duże, że nie potrafili sobie z nimi poradzić. Kara, główna bohaterka „Pod presją”, zmaga się z koszmarem swojego życia. Gdy znajduje rozwiązanie idealne, coś idzie nie tak. Czyżby nie było złotego środka?
Słuchając jej, oddychałam głęboko. Cieszyłam się, że zna mnie tak dobrze i wie, że najlepszym sposobem, bym się uspokoiła, jest logiczna rozmowa - gdyby była tylko miła i urocza, nigdy nie przestałabym płakać.
Fabuła
SAT –
jeden z najważniejszych testów dla uczniów szkół średnich w
Stanach Zjednoczonych. Podstawa przyjmowania na wiele uczelni
wyższych. Kara jest prymuską od zawsze. Ciągle goni w stronę
perfekcji. Nie wyobraża sobie, że może nie studiować. Harvard to
jej marzenie. Na przeszkodzie może stać jeden ważny powód –
strach. Dziewczyna panicznie boi się zdawać testu. Nie potrafi
poradzić sobie z ogarniającą ją paniką. Na ratunek przychodzi
rozwiązanie ratujące jej przyszłość. Tylko czy na pewno? Sprawa
jest nielegalna, a główna bohaterka zostaje na tym przyłapana.
Perfekcyjna Kara będzie musiała poradzić z nowym światem. Pełnym
kombinowania, pogróżek, nowych znajomych
i może miłości? Otworzą się przed nią nowe możliwości oraz konieczność podejmowania trudnych decyzji. Czy Kara poradzi sobie w tej sytuacji? Czy wyluzuje i postara się żyć pełną piersią?
i może miłości? Otworzą się przed nią nowe możliwości oraz konieczność podejmowania trudnych decyzji. Czy Kara poradzi sobie w tej sytuacji? Czy wyluzuje i postara się żyć pełną piersią?
Moim
zdaniem
Temat
stary oraz często wykorzystywany : perfekcja. Wiem, że wiele osób
za nią goni. Nie jestem jedną z nich. Może wydawać się to dziwne
i niezrozumiałe, ale taka jest prawda. Wystarczy mi normalne życie,
bez zbędnego przepychu, tak żeby można było normalnie żyć.
Oczywiście nie mówię tutaj o rozwoju osobistym. Temu zawsze jestem
przychylna, jednak nie jestem typem: po trupach do celu. Kiedy widzę
osoby, które za wszelką cenę, gnojąc innych, próbują się wybić
– robi mi się przykro. Nie powinno być tak, że każdy dba o
swoje dobro? Po co zaglądać komuś innemu do „ogródka”? Nigdy
tego nie zrozumiałam, chyba już tak zostanie.
Kara
jest typem najlepszej z najlepszych. Zawsze narzuca sobie coraz
więcej zajęć. Obowiązki są po to żeby się mnożyły. Taka
presja potrafi człowieka wykończyć. Nie wyobrażam sobie żyć pod
ciągłym nadzorem własnej głowy. Słyszenie myśli: Pamiętaj,
jesteś naj. Nikt nie może Cię pokonać. Możesz więcej, mocniej,
częściej. Jak można żyć z takimi myślami? Czy tak się w ogóle
da? Dzięki Michelle Falkoff wiem, że można, ale wszystko ma swoją
cenę. Główna bohaterka chodzi ciągle zestresowana. Każdy aspekt
życia chce mieć pod kontrolą. Kiedy jej coś umyka, pojawia się
panika oraz uczucie bezradności. Postrzeganie jej osoby przez
rówieśników, również nie pomaga w problemie. Perfekcyjna Kara,
taki przydomek otrzymała już dawno temu. Ciągła presja rodziców
potęguję sytuacji. Dziewczyna czuje, że kiedy tylko coś pójdzie
nie tak, to ich zawiedzie. Opracowali dla niej cały plan
przyszłości: gdzie pójdzie na studia, co będzie po nich robić,
jaka będzie jej przyszłość. Cały nacisk nie pomaga na stan
psychiczny bohaterki. Nawet w domu musi być ciągle najlepsza.
Ciągła presja, brak możliwości „spuszczenia pary” - to nie
może skończyć się dobrze. Po kolejnym ataku paniki Kara wie, że
musi sięgnąć po inne metody niż dotychczas. Decyduje się na
nielegalny narkotyk, który ma ją uspokoić. Podczas zakupu ktoś
dziewczynie robi zdjęcie co wywołuje spirale szantażu.
W
książce czytelnik spotyka się z szerokim gronem różnych
osobistości. Każdy z bohaterów ma swoją tajemnice. Różnica
charakterów sprawia, że w książce dzieje się dużo. Główna
bohaterka, mimo swoich wad, jest bardzo silna i stara się na każdy
możliwy sposób sobie radzić z problemami. Nie każda decyzja Kary
jest racjonalna, ale właśnie tak działają nastolatki. Posuwa się
do dość drastycznego kroku, który wpływa na jej dalsze życie.
Podczas czytania można zobaczyć jak bardzo się zmienia się na
lepsze. Poznaje siebie od nowo oraz odkrywa siłę, o którą by się
nie podejrzewała. Autorka ukazuje krok po kroku każdą jej zmianę.
"To nie może dziać się naprawdę", myślałam. Znów spojrzałam na zdjęcie i spróbowałam skupić myśli. Na pewno to efekt uboczny działania tabletek. Może jest coś, o czym nie wspomniała Alex, na przykład halucynacje paranoidalne.
Nowi
przyjaciele są dla niej ostoją, przez cały czas czuje ich
wsparcie. Alex jest zakręconą dziewczyną, która wie czego chce. W
krótkim czasie zdobywa sympatię czytelnika. Raj jest wyluzowanym
chłopakiem skrywającym swoje prawdziwe oblicze. Jego zmiana jest
subtelniejsza niż Kary, ale powoduje że pałam do niego dużą
sympatią. Od każdej postaci bije inna cecha, która jest godna
naśladowania. Nie ma mowy o powtarzalności. Wydawać by się mogło,
że całość będzie pokręcona i zagmatwana. Takie myślenie jest
błędne, ponieważ wszystkie aspekty są dopracowany, a całość
jest spójna.
Autorka
poruszyła problem „na czasie”. Kiedy dopalacze
i narkotyki są bardzo szeroko dostępne, pokazała ich każdą stronę. Co rusz słyszy się, że jeden syrop pomoże na koncentrację, a inna tabletka przyspiesza przyswajanie wiedzy. Są różne odmiany: te legalne, szeroko reklamowane oraz te bardziej „z podziemia”. Nawet ja znam parę osób, które w czasach licealnych brały psychotropy, ponieważ nie potrafili poradzić sobie z oddziałująca na nich rzeczywistością. Wszystko jest dla ludzi, ale powinno być przepisywane przez specjalistów oraz pod obserwacją. Nielegalne narkotyki to wielkie ryzyko. Mogą przynieść odwrotny skutek do upragnionego przez człowieka. Młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawy z ryzyka. Tylko ten jeden raz, przecież na pewno nic mi się nie stanie. Nie każdy jednak potrafi poprzestać na jednorazowym wybryku.
i narkotyki są bardzo szeroko dostępne, pokazała ich każdą stronę. Co rusz słyszy się, że jeden syrop pomoże na koncentrację, a inna tabletka przyspiesza przyswajanie wiedzy. Są różne odmiany: te legalne, szeroko reklamowane oraz te bardziej „z podziemia”. Nawet ja znam parę osób, które w czasach licealnych brały psychotropy, ponieważ nie potrafili poradzić sobie z oddziałująca na nich rzeczywistością. Wszystko jest dla ludzi, ale powinno być przepisywane przez specjalistów oraz pod obserwacją. Nielegalne narkotyki to wielkie ryzyko. Mogą przynieść odwrotny skutek do upragnionego przez człowieka. Młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawy z ryzyka. Tylko ten jeden raz, przecież na pewno nic mi się nie stanie. Nie każdy jednak potrafi poprzestać na jednorazowym wybryku.
Michelle
Falkoff stworzyła dzieło trafiające w sedno. Nie ma tutaj
obrzydliwych czy też odpychających scen. Jest to książka
szokująca wydarzeniami. Autorka w prosty sposób przekazała swoją
wizję, która jest prawdziwa oraz dająca do myślenia. Po opisie
sądziłam, że będzie to książka pokazująca szkodliwe działanie
substancji odurzających, jednak się myliłam. Treść skupia się w
głównej mierze na nastoletnich problemach oraz problemie szantażu.
Jak jedna decyzja może wpłynąć na dalsze życie. Spirala kłamstw
i niedopowiedzeń nigdy nie znika, a wręcz rozrasta się do
monstrualnych rozmiarów. Główna bohaterka oraz jej przyjaciele
muszą poradzić sobie z szantażystą. Odkryć kim jest i położyć
zastraszaniu kres. Po drodze wychodzi, że każdy
z nich ma coś do ukrycia oraz stracenia. Czasem najbliższa osoba może zranić najmocniej.
z nich ma coś do ukrycia oraz stracenia. Czasem najbliższa osoba może zranić najmocniej.
Dawno
nie przeczytałam książki tak szybko. Fabuła wciąga, a ja nawet
na moment nie oderwałam się i już kończyłam ostatnią stronę.
Nie zgadłam kto pogrywa z bohaterami, dzięki czemu czytanie było
jeszcze przyjemniejsze. Kto to jest, dlaczego to robi? Szybciej,
szybciej, muszę wiedzieć! Styl pisania autorki jest spójny.
Pozwala na całkowite „wgryzienie” się w historię. Autorka
przedstawia nastoletnie dramaty z lekkością i precyzją. Akcentuje
fabułę wtedy kiedy trzeba. Uwypukla znaczenie przyjaźni oraz jak
bliskie osoby pomagają przebrnąć przez gorszy czas. Pokazuje co
dzieje się z człowiekiem, który postanawia wszystko trzymać dla
siebie. Jak przyjaźnie, aż po grób mogą się rozpaść z powodu
wstydliwego sekretu. Najlepiej pokazać to na podstawie młodzieżowego
środowiska.
Podsumowując:
polecam! Nie tylko młodym, ale także tym starszym, którzy na pewno
wyciągną coś dla siebie. Pojęcie zaufania jest ważne w każdym
wieku. Autorka uczy i pokazuje jak stać się lepszą wersją siebie.
Strach ma wielkie oczy, a czasem proste rozwiązania są najlepsze.
Uważam, że każdy powinien sięgnąć po „Pod presją”,
ponieważ jest to pouczająca oraz prawdziwa książka. Z całego
serducha polecam!
Moja ocena: 5/6
Sowixy, musicie przeczytać "Pod presją". Dla skrzydlatych jest to lektura obowiązkowa.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.