Szydełkuję, dziergam na drutach, rysuję i maluję, wycinam, czasem coś kleję... ;) Czasem coś uszyję... odkad pamiętam... Dodatkowo moimi pasjami sa: gotowanie, pieczenie, czytanie, pisanie wierszy, śpiew w chórze.

piątek, 4 lipca 2014

Serwetka rybka i o olowkach slow kilka

Witajcie w piatkowe przedpoludnie. Mialam byc dzisiaj z mlodszym w klubie dla mam, ale moj podly nastroj przemienil sie w megamigrene i dolegliwosc zoladkowe, wiec odpuscilam i mam w miare spokojne przedpoludnie. Wokol rozbrzmiewa koncert fortepianowy nr 23 A-Dur Mozarta- ogromnie dawno juz nie sluchalam muzyki klasycznej. A ten koncert jest taki pogody i zdecydowanie poprawia nastroj ;) Maluchowi chyba tez sie podoba ;) Pora wam pokazac sewetke rybke-klowna, a moze przypomina wam tez postac z jakiegos filmu dla dzieci? ;)



Rybka tak sobie plywala po roznych szumiacych wodach, ze az doplynela do wyzwania w Klubie Tworczych Mam. ;)


Zapraszam do wziecia udzialu :)

Rybka odplynela, ja nareszczcie skonczylam moj rysunek, ktory nie jest wykonany olowkiem, chociaz tak wyglada ;)



Jest zrobiony czarna kredka. Doszlam do wniosku, ze w dziedzinie portretow musze znow sporo pocwiczyc, bo niestety nie jestem juz tak dobra, jak kiedys.  Bo tu naprawde milimetry moga zadecydowac o ostatecznym efekcie. W sumie jestem zadowolona, ale moglaby byc bardziej... A jestem teraz w poszukiwaniu olowka idealnego, bo o taki jednak w sumie nie tak latwo. Na razie chyba pozostane przy tej czarnej kredce. Moze u rodzicow jest gdzies moj stary olowek, choc kto to wie, czy zachowal sie przez tyle lat? Kiedys lubilam tez eksperymenty z olowkiem stolarskim. Taki gruby splaszczony, wiecie o co chodzi? Daje cudowna czern, jednak trudno nim dopracowac szczegoly. Mialam tez rysiki nieco grubsze, podobaly mi sie zwlaszcza te w kolorze splowialego brazu. Moze w weekend wybiore sie do sklepu z artykulami pismienniczymi i poogladma sobie tutejszy asortyment? A sokoro o sobocie mowa, to weekend niebawem!! Pozostawiam was z przecudnym koncertem Mozarta, a dzis wieczorem wybieram sie na probe choru- po meczu oczywiscie ;) Wszystkiego najlepszego kochani i milego weekendu :)


33 komentarze:

  1. Rybka jest prześliczna ;) czyżby zainspirowana bajką "gdzie jest Nemo"? ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pomyślałam o Nemo.
      Rysunek to dla mnie technika nieosiągalna. Szydełkowania można się nauczyć, ale do tego trzeba mieć talent :)

      Usuń
    2. No, tak Nemo to wlasnie rybka klown. Ja mysle, ze rysunku mozna sie nauczyc, choc nie kazdy ma cierpliwosc do tego... A talent moze dotyczyc kazdej dziedziny tworczosci ;)

      Usuń
  2. Śliczna rybka, wygląda dziwnie znajomo.
    Obrazek też bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie i rybka i rysunek nieosiągalne, podziwiam i pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rybka śliczna. A Twoje zdolności rysunkowe powalają. Rewelacja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi milo :) Ale i tak musze jszcze sporo pocwiczyc... ;)

      Usuń
  5. Śliczna rybka, a portret niesamowity! Życzę zdrówka i poprawy nastroju:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Kasiu, chyba naprawde musze choc na chwile do domu....

      Usuń
  6. No Nemo i juz :)))) Super rybka :) A portret Piekny !!!! :) Suuper Ci on wyszedl :) Juz za chwilke mecz ,ciekawe jak to dzisiaj chlopakom pojdzie :) Milego ogladania :) Pozdrawiam Cie Serdecznie i nadal trzymam Mooocno kciuki za poprawe nastroju !!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano Nemo ;) Portret ma kilka niedociagniec, o ktorych pisac nie bede, bo wypada raczej sie chwalic niz byc niezadowolonym ;) Mecz wygrali :) Dzieki za wszytsko :)

      Usuń
  7. Patrzyłam na rybkę bez okularów i myślałam, że to pokrowiec na termofor, sorry. Ale teraz już wiem, że to rybka i to śliczna rybka. A rysunkiem jestem zachwycona, masz talent kochana i ćwicz rękę bo warto.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porowiec na termofor w ksztalcie takiej rybki tez bylby swietny :) tylko z grobszej wloczki oczywiscie :) Obiecuje rysowac jeszcze :) pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Śliczna rybka. Rysunek też mi się podoba :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super koleżanko ;-) mam w domku super ołówki.Przypomnij się jak pojadę do de po urlopie przywiozę ;-) Buziolki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak tam ze mnie super kolezanka? A, ze super olowki to Ci wierze super kolezanko ;) ja niebawem do domu sie wybieram, takze zwiaze swoje, ale i Twoimi nie pogardze ;)

      Usuń
  10. Zaczne od tego, że rybka jest piękna, kolory, wykonanie - mistrzostwo!
    Oj jak ja Ci zazdroszcze prób chóru, jestem muzykiem z wykształcenia, konkretnie dyrygentem, więc wiem co znaczy miłośc do muzyki. Uwielbiam Mozarta, to mój ukochany kompozytor, prawdziwy geniusz, wszystkie jego dzieła symfoniczne, opery, koncerty fortepianowe, ale również bardzo proste formy. Mogłabym pisac o Mozarcie w nieskończoność, ale przeceiż nie o to tu chodzi. Dziękuję za wspaniały koncert, choć mam skatalogowane prawie wszystkie dzieła, to i tak wysłucham z przyjemnością. Wspaniale trafić na osobę kochającą muzykę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    No i oczywiście na koniec musze napisać, że masz niezwykły talent i pięknie rysujesz! Czekam na kolejne prace!Gratulacje!!!
    Pozdrawiam gorąco. Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za mile slowa cod o rybki.
      A aj wyksztalcenia muzycznego nie mam, nie liczac niecalego roku w ognisku muzycznym, jako nastolatka (nauka gry na gitarze) oraz spiewu od dzeicka w roznych chorach juz od szkoly podstawowej. Spiewu nigdy sie nie uczylam, jestem w jakims sensie samoukiem- biore nuty na probie i po prostu spiewam razem z innymi. Ogromnie zaluje, ze nie mam wyksztalcenia muzycznego, a jedynie niewielkie podstawy. Mozarta tez uwielbiam, a to za to, ze wiekszosc utworow jets taka pogodna i naparwde slychac te doskonalosc w kazdym kolejnym takcie utworu. Lubie tez Bethoveena, a z nowszych Gershwina. Chyba musiym cos dluzej o muzyce porozmawiac, choc ja tak w zasadzie to sie nie znam ;)
      Obiecuje rysowac, dziekuje za gorace przyjecie mojej pracy :)
      Pozdrawiam! Ela

      Usuń
  11. Piękna ,rybka w takich tygrysich kolorach.I widzę kochana ,że masz rękę do rysunków,super- trenuj i pięlęgnuj ten talent.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rybka tygryska, jak nic :) Coraz lepiej idzie z rysunkami, odkad mniejszy nie zabiera mi juz kredek, a dzis malowalismy juz anwet wszyscy- moj dwaj snciowie i ja. oczywisicie kazdy sobie. efekty pokaze niebawem :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Rybka wyszła Ci super. Rysunek też bardzo mi się podoba.
    Lubię muzykę klasyczną, więc z chęcią posłucham tego koncertu.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka Rybke moglabym zrobic dla swojego wedkarza czyli swojego meza ;)
    Co do olowkow warto zainwestowac w olowki w Caran D'ashe nie . To sa najlepsze olowki na swiecie drogie jak cholera ale sa rewelacyjne. Idealne do szczegolow i portretow , potrafia wydobyc pare odcieni czerni > Goraco CI polecam , swoje rysunki ktore umiescilam na blogu wlasnie nimi rysowalam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moge podrzucic schemacik na rybke :) Slyszalam o tych olowkach. ja mialam Koh-i-noora, niezel byly tez Faber Castell. Kredka pochodzi z zestawu kredek Tschibo, w sumie calkiem niezlych, choc sa tez i lepsze. piekne Twoje rysunki, podziwialam :)

      Usuń
  14. Świetna serwetka ;-)) Portret piękny, nigdy nie potrafiłam trafnie rysować twarzy ;-)) Osobiście uwielbiam wszystkie ołówki, rysiki, sepie itp. firmy KOH-I-NOOR ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Portrety to calkiem trudna rzecz. dlugo mialam opory przed pejzazami i do tej pory wyszkuje jakie malo skoplikowane bez wielu szczegolow. Koh-i-noora cenie sobie bardzo :)

      Usuń
  15. Koncertu wysłuchałam z przyjemnością - dziękuję za przypomnienie, że taka muzyka też istnieje... Ależ Ty masz talent - rysuj jak najwięcej i chwal się :) Rybeńka też bardzo udana :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny rysunek, a rybka przefajna:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fantastyczna rybka!...a portret bardzo udany,rysowanie twarzy nie jest takie proste.

    OdpowiedzUsuń

Dziekuję za wizytę w moim blogu :)