Szydełkuję, dziergam na drutach, rysuję i maluję, wycinam, czasem coś kleję... ;) Czasem coś uszyję... odkad pamiętam... Dodatkowo moimi pasjami sa: gotowanie, pieczenie, czytanie, pisanie wierszy, śpiew w chórze.

środa, 28 października 2015

Wspolne czytanie i dzierganie. Akwarela z daliami.

Witajcie  w zamglony dzien, a teraz juz wieczor :) No tak, po zmianie czasu wieczory zapadaja juz tak szybko... Nie wiem, jak u was, ale u nas mgly byly od samego rana, slonce nie dalo rady sie przebic. W tym duchu przedstawiam moja "zamglana" akwarele z daliami. Zrobienie ladnych zdjec to byl dzis nie lada wyczyn.







Takie wczesnojesienne klimaty, raczej poczatek wrzesnia, niz koniec pazdziernika. I co o tym bohomazie myslicie?

A tu juz zdjecie z dzisiejszej lektury i udziergow.


Rozowa chusta nadal sie robi, co do swetra to zrobilam zaledwie 2 kwadraty... Za to ksiazka nowa- klasyka rosyjska- Gogol. Czytujecie czasem klasyke?

Wspolne dzierganie mozecie ogladac na blogu u maknety.


Natomiast akwarela to jeszcze jedna praca do wyzwania kwiatowego u Agatki


Prawdopodobnie jest to moj ostatni wpis, przed naszym wyjazdem w sobote, dlatego: do zobaczenia po powrocie :)

Pozdrowienia!

niedziela, 25 października 2015

Sliwkowe stworki

Sliwkowe stworki- potworki, tak jakby co nieco w duchu Halloween. Dzieciaki lubia takie zabawy :) Moi synkowie wczoraj stworki-potworki porobili, a potem zjedli oczywiscie prawie od razu :)
Stworki powstaly z duzych sliwek (tzw. renklodow), migdalow w sztyftach, rodzynek, suszonych moreli, oraz odrobiny lukru.



No to sie chlopaki postaraly, co? ;)

Sliwkowe stworki oddaje Stefanii na pozarcie  w danutkowej zabawie kolorystycznej ;) A co tam, niech glodna nie chodzi ;) Chlopaki jak widac sliwki lubia, nie wiem, czy lubia kolor sliwkowy. To ich praca, wiec wypadaloby cos o upodobaniach do koloru napisac ;)


A pozostajac w temacie kuchennym, to jeszcze chcialam napisac, ze dzisiaj jest Swiatowy Dzien Makaronu. :)

Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wszytskie wizyty i komentraze w blogu :)

piątek, 23 października 2015

Szydelkowe dynie

Dwa malenstwa. Wykonalalam na podst. kursu ze strony Kasiulkowe prace szydelkowe.
Juz zdobia moja nowa komode. Pamietacie ja?





A jeszcze wam pokaze, jaka sliczna buzke wyczarowlismy z chlopakami dla naszej dynki:


I jeszcze podkladka laminowa z liscmi, ktora zrobilam ze starszym synkiem.


Te prace zachecaja was do zabawy z dziecmi z darami jesieni oraz do udzialu w wyzwaniu Klubu Tworczych Mam:



Pozdrawiam dzisiaj dyniowo ;)

środa, 21 października 2015

Szara chusta. Wspolne czytanie i dzierganie

Witajcie! Dzis chcialbym najpierw pokazac wam moja skonczona szara chuste. Jest w niej kilka bledow, ale mimo wszystko, nadaje sie do pokazania:





Jak dla mnie to nie lada wyczyn wykonac takie dzielo na drutach. Teraz robie kolejna z tego samego wzoru, bo oczywiscie szarej juz nie mam ;)

Chuste zglaszam do linkowego party u Diany:




No wlasnie, a co dzierga sie i czyta aktualnie?


 To rozowe to wlasnie kolejna chusta. Poza tym pomaranczowe: szydelkowe dynie, oraz fiolet- kwadrat babuni, z ktorego ma powstac duuuzy i cieply rozpinany sweter bez guzikow. Ksiazka ta sama, ale mam nadzieje pokazac za tydzien inna ;) I jeszcze pytanie: czy mialbyscie ochote wydziergac razem ze mna poncho?

Wpis uczestniczy w akcji u maknety.


Pozdrowienia!


poniedziałek, 19 października 2015

Dalie. Wyniki "Oddam w dobre rece"

Dobry wieczor! Dzis mam do pokazania komplet kolorowych podkladek:






Do zrobienia tych podkladek zainspirowalo mnie to zdjecie z daliami:


(zrodlo zdjecia: pinterest)

Ta odmiana dalii to dalie pomponowe. Spodobala mi sie ich roznorodnosc kolorystyczna.

Jesli szukacie jeszcze innych kuchenny inspiracji np. wiankow, kuchennych lapek, czy podkladek to zapraszam tutaj.

Daliowe podkladki zglaszam do kwiatowego wyzwania u Agatki.


Na dzisiaj tyle moi kochani. Nieco krociotko, ale komputer tak jakby strajkuje i pisze w tempie zolwia ;) A poza tym to zaraz tu bedzie tutejsza wersja "Rolnik szuka zony". Ja prawie nie ogladam telewizji, poza nielicznymi audycjami i to jest jedna z tych nielicznych ;)
Wyniki "Oddam w dobre rece", dzis tylko tak sucho za pomoca random, bo, jak napislam komputer strajkuje jakos, a nie chce was trzymac w niepewnosci:

True Random Number Generator
13 
Powered by RANDOM.ORG

Gazetki otrzymuje cornelka2. Prosze o kontakt w celu wysylki.
Pozdrawiam! Zycze udanego wieczoru!

piątek, 16 października 2015

Jesienny kot

Zapraszam do ogladania kolejnego kota- tym razem w jesiennej scenerii, wsrod kolorowych lisci. Cos ostatnio popyt na narysowane koty ;)




(technika: kredki olowkowe)

Kot poszedl do jesiennej edycji zabawy inspiracyjnej u Gosi:


Pozdrawiam was jesiennie kochani! :)

środa, 14 października 2015

Wspolne czytanie i dzierganie

U mnie po raz pierwszy w tym miesciacu WDiC. W zeszla srode bylo zebranie rodzicow w przedszkolu i zwyczajnie nie dalam juz rady wrzucic srodowego posta. 
A oto, co sie dzieje dzisiaj:


Ksiazka wlecze mi sie naprawde slimaczo. Juz nawet nie chodzi o to, ze akcji w niej prawie wcale, ale po prostu tak sie zajelam to szara chusta widoczna na zdjeciu po lewej stronie, ze wszystko jakos na bok poszlo. Na zdjeciu zobaczycie tez schemat do tej chusty- schemat dostalam w pasmanterii, gdzie sie we wloczke zaopatrzylam. Jak doszlam do azurowej pilsy, to zaczely sie schody i ... prucie. Oj, jak ja to lubie ;) Prucie ponad 250 oczek to nie lada zadanie. Dopiero teraz pojelam, czemu ludzie pruja niektore rzeczy do zera. Ponownie zlapanie takiej ilosci oczek graniczy z cudem ;) No, ale jakos sie udalo, choc nie obylo sie bez szkod i jest w tej chuscie teraz klika bledow. No nic. Ale tak sie zawzielam na te chuste, ze w koncu wszystko sie poukladalo i poszla naprawde do przodu. Zostalo juz tylko 8 rzedow! Hurra! Chusta jeszcze  w wersji roboczej juz znalazla wlascicielke, a ja mam zlecenie na kolejna, nie ma rady- trzeba robic, co? Moze sie w koncu wycwicze w drutowaniu? Schemat chyba opanowalam i zaczynam w nim dostrzegac logike, a nawet robic dalej, bez nieustannego zagladania w kartke. Dostrezgam, jak ten wzor powinien sie ukladac i to sporo pomaga. wczesniej usilowalam tylko zapamietac kolejnosc narzutow, przeciagniec i oczek robionych razem na prawo ;) Dla odprezenia robie jakies szydelkowe podkladki, jak dla mnie w porownaniu z chusta- to pestka ;)

Wpis wrzcuam do akcji u maknety.


I to by bylo na dzisiaj tyle. Jeszcze tylko serdeczne zyczenia satysfakcji w pracy dla wszystkich nauczycieli i pracownikow oswiaty, a w szczegolnosci dla Ciebie Magdo, w dniu ich swieta od bylej belferki;)

Pozdrawiam!

poniedziałek, 12 października 2015

Moj Art Journal i wycieczka do Bambergu.

Juz od dluzszego czasu myslam nad zalozeniem dla siebie Art Journala. Podobal mi sie ten pomysl coraz bardziej. Ale, jak zabrac sie do niego? Pokazac nikt nie pokaze, wiec oczywiscie zaczelam zwiedzac blogi w poszukiwaniu inspiracji, a takze udalo mi sie kupic jedna gazete i ksiazke na temat mixed media. Suma sumarum efekt koncowy to raczej moje pomysly i eksperymenty, choc mocno przeze mnie przemyslane, to jednak nie poparte wieksza praktyka- art juornal na razie otrzymal nowa okladke, zobaczymy kiedy pojawia sie wpisy. Mysle, ze po czescie bedzie to rowniez dla mnie szkicownik. Ach, gdzie te czasy, gdy wychodzilam do parku na 2-3 godziny, zeby poczytac, albo porysowac? A wracajac do art journala to z wierzchu wyglada tak:

z przodu


z tylu


i kilka zblizen na szczegoly. Zalezalo mi na tym, zeby spodnai warstwa, w oryginale zadrukowana w kwadraty wspolgrala z tym, co pojawi sie na wierzchu, jednoczesnie chcialam utworzyc efekt glebi, czyli, te kwadraty ze spodu maily byc naprawde glebiej, niz to, co na wierzchu. Takze napis Art Journal mial robic wrazenia optycznego zludzenia i "wystawac do przodu" I co udalo sie?




W pracy uzylam farb akwarelowych, kartonu zabarwianego torebka od herbaty, farb akrylowych, papieru jedwabnego, czarnej kredki, oraz... lisci :) Niektore kontury to odrysowane liscie ;) Powiedzcie osoby znajce sie troche na artjournalingu, czy to "cos" w ogole do czegos sie nadaje? ;)

A teraz dla uspokojenia oczu krotka relacja z wczorajszej wycieczki naszego choru do Bambergu. Oto kosciol, gdzie mielismy wystep:


oraz wnetrze widziane z choru:


dary dozynkowe w sredniowiecznej katedrze:


 Dzielnica zabytkowych domkow nad rzeka Regnitz zwana Mala Wenecja. Spojrzcie na te cudowne kolory odbite w wodzie:



Sredniowieczna starowka




i cesarski ogrod rozany z czasow napoleonskich:


Gdybyscie mieli okazje kiedys tam zawitac to ogromnie polecam to urokliwe miasteczko.

Pozdrawiam serdecznie :)