Szydełkuję, dziergam na drutach, rysuję i maluję, wycinam, czasem coś kleję... ;) Czasem coś uszyję... odkad pamiętam... Dodatkowo moimi pasjami sa: gotowanie, pieczenie, czytanie, pisanie wierszy, śpiew w chórze.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą woreczek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą woreczek. Pokaż wszystkie posty

piątek, 28 października 2016

Troszkę kwiatków

Witajcie!
Dziś mam do pokazania dwie prace z motywem kwiatów. Wiem, wiem, lato i sezon na kwiatki sie skończyły już dawno. No ale rzeczywiście te prace nieco odleżały. Zawłaszcza moje wyszywane woreczki musiały swoje odczekać. Haftem zajmowałam sie praktycznie całe lato. Potem leżał i czekał na użycie i na zeszycie. Czy to już ufok, czy jeszcze nie? Jak widać wielkimi przyjaciółkami z moja maszyną jeszcze nie jesteśmy. Do szycia robiłam kilka podejść, kilka pruć, kila fastryg i myślenia w głowie, jak to złożyć  spodnia stroną na wierzch, żeby po wywróceniu, było tak, jak trzeba... Ale w końcu haft sie doczekał i zamieszkał na woreczkach. Miały to być woreczki na lawendę, ale lawendy dawno już nie ma, więc poczekać musza do przyszłego roku, jak na razie to są w nich miękkie skarpetki, takie z siateczki, jak rajstopy. No dobra, oto moje dzieła:



W stanie spoczynku.

I napakowane.






Zbliżenie na hafciki.



Haft płaski, łańcuszkowy i margaretkowy. Kiedyś calkiem sporo haftem płaskim haftowałam, oj dawno, dawno temu, jeszcze jako nastolatka... ;) Co do woreczków to chciałam takie bieliźniane z bawełnianej surówki, zupełnie proste, nieco retro.

I jeszcze zaproszenie do wydziergania razem ze mną szydełkowych motywów- słoneczników. Z moich po połączeniu powstała taka zakładka do książki. W sam raz na dlugie jesienne i zimowe wieczory z ksiazka.



Jesli macie uchote dolaczyc do wspolnego dziergania, to na blogu DIY czyli Zrob to Sam znajdziecie moj kursik z tymi elementami.

 
A teraz juz zmykam, bo wieczory niby dlugie, ale juiz sie calkiem pozno zrobilo. Udanego dlugiego weekendu!

piątek, 14 lutego 2014

Woreczek w serduszka

A moze torebka? Umowmy sie, ze to woreczek. Zobaczylam ten model i od razu sie w nim zakochalam. Dzis zatem w Walentynki chcialam wam pokazac moja najnowsza "wielka milosc" ;) Foreczkek z fioletowego kordonka zrobiony technika siatkowa, zaopatrzony w podszewke i satynowa wstazke.
Woreczek otwarty:


Zamkniety:


I z zawartoscia:


A jak widac zamieszkalo w nim to, co najbardziej kocham: czyli rozne wloczki, kordonki itp. Docelowo ma to by woreczek na rozne podroze,. zebym mogla wziac ze soba co nieco i stylowo wyjac sobie gdzies tam, np. w samolocie, albo w kawiarnii, albo, kto to wie jeszcze? Na placu zabaw? Dziergac mozna w sumie wszedzie. O, wlasnie widze, wiec zgalszam do wyzwania w Szufladzie:



Zycze wam udanych Walentynek kochani i milego weekendu. Dzieki za wszykie slowa wsparcia w moim blogu i wiecie co? KOCHAM WAS! ;) ;) ;) ;)