"Głowa meduzy" Michelle Madow
"Elementals" to jedna z moich ulubionych serii NA fantasy. Czytając tę książkę zaczęłam się nawet zastanawiać kiedy wyrosnę z tego gatunku i dlaczego jest to takie trudne? Po pierwsze lubię jak się dzieje dużo i intensywnie, a wiadomo że młodzi ludzi ludzie mają problemy z koncentrację o czym autorzy muszą pamiętać. Jak przypomnę sobie jaka niecierpliwa byłam mając dwadzieścia lat to teraz kręcę głową z przerażeniem. Czytanie traktatów filozoficznych? Rozbudowanych monologów? To była zdecydowanie nie moja bajka. Chciałam szybko, prosto i ostro. Moimi faworytami były książki fantastyczne, horrory czasem thrillery. Dopiero dużo później sięgnęłam po literaturę z tak zwanej "wyższej półki". Kolejną rzeczą, która sprawia, że notorycznie sięgam po powieści NA jest niewinność występujących w nich bohaterów, ich pierwsze problemy, miłości..wszystko to jest słodkie, bardzo emocjonalne. Już niedługo moja córka wkroczy w wiek dorastania i muszę być na bieżąco z problemami nastolatków. No i jest jeszcze trzeci powód, wprost nie mogę się oderwać od patrzenia na te piękne okładki. Ale jak wiadomo wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć. Czy trzeci tom Elementals to już początek tego końca?
Kiedy Nicole przeprowadziła się do nowego miasta odkryła, że w rzeczywistości jest wywodzącą się od bogów czarownicą. Jednak największym zaskoczeniem był fakt, że to właśnie od niej i czwórki znajomych, zależą dalsze losy świata.
Tyfon, najgroźniejszy z Tytanów uwolnił swoją duszę z Kerberosu. Zmierza
teraz w kierunku ukrytego ciała, aby połączyć się i pomścić Drugą
Rebelię. Aby go powstrzymać Nicole, Blake, Danielle, Kate i Chris muszą zdobyć Złoty Miecz Ateny, dzięki któremu będą mogli pokonać Meduzę, jej głowa bowiem jest artefaktem dzięki któremu przyjaciele uzyskają przewagę w walce z tytanem.
Elementals to cykl, który przypadnie do gustu wszystkim nastolatkom i ich troszkę starszym kolegom, którzy lubią mity, bestie i Perciego Jacksona. Dokładnie tak. Michelle Madow napisała książkę, która jest połączeniem epickości dzieł Ricka Rirdana z kolorystyką i magią znaną z serii "Spętani przez Bogów" Josephine Angelini. Jak wiemy z poprzednich tomów całość czerpie bardzo dużo z mitologii i opiera się na dobrze znanym, utartym schemacie. Grupka młodych ludzi odkrywa w sobie tajemne moce, tym razem związane z czterema żywiołami natury, i zbiega się to w czasie z pojawieniem się tego "złego", który chce zniszczyć ziemię. Nasi śmiałkowie mają mało czasu by się podszkolić w korzystaniu ze swoich umiejętności. Jednak z góry wiemy, że wszystko zakończy się szczęśliwie. Przynajmniej do tej pory tak było. Cała seria Elementals ma się składać z pięciu części. Ta jest trzecia. I w moim odczuciu, to właśnie ona jest "najpoważniejsza". Do tej pory mieliśmy do czynienia z przygodą, wyścigiem, walką ze złem i poznawaniem bohaterów. W tym tomie tempo troszkę odpuszcza. Z typowego rollercoastera przenieśliśmy się do kolejki podmiejskiej. Nie twierdzę jednak, że takie wyhamowanie akcji jest złe. Nasi przyjaciele dużo przeszli, doszli bardzo daleko, poznali zło w jego najgorszej postaci. Wydaje mi się, że dopiero teraz zdali sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów. Nadszedł więc ten moment by przystopować, przemyśleć i wybrać odpowiedni kierunek dalszych działań. W tej części autorka zdecydowanie skupiła się na psychice naszych bohaterów. Sięgając po "Głowę meduzy" miałam nadzieję, że głównymi bohaterami zostaną Kate i Chris, postaci, które zdążyłam polubić bardziej niż Nicole i Blaka. Niestety, okazało się że kolejny raz to pani Cassidy wiedzie prym. Liczyłam również na to, że zwalniając tempo autorka wykorzysta tę okazję i nada bohaterom głębi, że również im uda się wykroczyć poza utarty schemat szkolnych miłości, zerwań, przyjaciółek na całe życie. Niestety, jedynym zaskoczeniem (pozytywnym) była dla mnie postać Ethana, syna Zeusa, która dodała powieści kolorytu i kolejnego magicznego sznytu. Żałuję też troszkę, że autorka powoli odchodzi od mitologii, a książce coraz bliżej do jej konkurentek z gatunku NA.
Tym co wyróżniało pierwsze dwie części cyklu, był brak rozbudowanego wątku miłosnego. Oczywiście od samego początku ktoś kogoś kochał, ktoś inny zdradzał a jeszcze inny walczył z uczuciami, jednak nie było to nachalne. Bohaterowie mieli tyle rzeczy do zrobienia, że po prostu nie było czasu na uczucia. Teraz się to zmieniło. Nicole wreszcie zdecydowała się związać z Blakiem na poważnie i powiedzieć o tym światu. Romans staje się coraz bardziej intensywny i namiętny. Co prawda nadal jest on gdzieś w tle fabuły niż w jej centrum, jednak mogę zgadywać że wkrótce Nicole i jej partner, posuną się o krok dalej. Zauważyłam, że zawsze kiedy głównymi bohaterami książki jest para, wzrasta liczba monologów wewnętrznych i opisów stanów uczuć. Ja zdecydowanie wolę wartką akcję niż umysłowe słowotoki, więc mam nadzieję że autorka nie pójdzie zbyt daleko w stronę melodramatu.
W tej części spisek jest mroczniejszy. Dodam, że książka jest bezpośrednią kontynuacją więc nie polecam rozpoczynania lektury od tego tomu. Przyjaciele ryzykują własnym życiem by uratować swój świat. Zło staje się coraz mocniejsze i coraz bardziej podstępne. To już nie są przelewki, nie ma już czasu na kłótnie czy przepychanki. Bohaterowie muszą się zjednoczyć, działać razem bo inaczej ich misja skończy się niepowodzeniem.
Tytuł : "Głowa meduzy"
Autor : Michelle Madow
Wydawnictwo : Kobiece
Data wydania : 23 listopada 2018
Tytuł oryginału : The Head of Medusa
Tę oraz wiele innych książek znajdziecie na półce z Bestsellerami księgarni internetowej :