Ujędrnienie, olejek arganowy jeszcze filtr w jednym? Cudownie ! Do tego dochodzi na prawdę niska cena w porównaniu do pojemności i wydajności. Koszt to około 13zł za 110ml, swój zamówiłam na doz.pl z dostawą do wybranej apteki Dbam o zdrowie, skusiłam się jeszcze wtedy na krem do rąk.
Skład prezentuje się następująco :
aqua, grape seed oil, sunflower oil, argania spinosa oil/argania spinosa kernel oil, glycerin, carbomer, cranberry extract, aloe extract, cetearyl alcohol & ceteareth 20, collagen, elastin, zinc oxide, titanium dioxide, triethanoloamine, ascorbyl palmitate, ascorbic acid, citric acid, tocopherol, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, benzyl alcohol, parfum, annatto.
Jak widać prezentuje się świetnie ! Zaraz po wodzie olej z winogron, arganowy, gliceryna, ekstrakt z żurawiny aloesu, dalej znajdziemy jeszcze collagen. Nie jest przeładowany chemią, brak silikonów i parafiny.
Kremowa trochę galaretkowata konsystencja o delikatnym różowym kolorze. Ma całkiem ładny zapach, może nie jest to typowo naturalna żurawina, wyczuwalna nutka chemii. Jednakże zadowala mój nos. Działanie ! Tutaj w moim przypadku klops.. Ale zacznijmy od początku. Używałam go przez około dwa miesiące. Wystarczyła niewielka ilość aby uczucie ściągnięcia z twarzy znikało. Przez co stawał się bardzo wydajny. Problem tłustego filmu na cerze się nie pojawiał. Twarz była na prawdę dobrze nawilżona, aksamitnie gładka, problem suchych skórek zszedł na drugi plan. Niestety moje wągry się z nim nie polubiły. Te na nosie stały się bardziej widoczne, a na brodzie obrodziło w nowe. Dodatkowo ciągle pojawiła mi się niespodzianka, kiedy już się jej pozbyłam po jakimś czasie znów wyskakiwała na brodzie. Istny armagedon ! Zaczęłam zastanawiać się od czego, a w pielęgnacji zmieniłam tylko krem. Zatem winowajca odnaleziony i skazany na ścięcie !
Podsumowując produkt na prawdę godny polecenia ale jak to mądrze powiedziała jedna blogerka, nie każdemu pasuje to samo. Pomimo, mojego owocnego ale w wągry romansu polecam wypróbować. Tani, wydajny o świetnym składzie. Jeśli nie podpasuje możecie go komuś podarować lub zużyć np do kremowania rąk :)
Znacie te słynne kremy Apis? Co o nich sądzicie? Jacy są wasi ulubieńcy w pielęgnacji twarzy?
Nie znam wcale tego produktu.
OdpowiedzUsuńTakze nie znam tego produktu, ale za to jaki skład aż miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie znam tych produktów, ale to o wągrach raczej mnie zniechęciło.
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam, każdemu pasuje coś innego. Wiele osób mi go polecało ;)
UsuńNie znam tego kremu choć wyglada dość ciekawie
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam mus z Apisa i średnio byłam zadowlona ! Ale ten krem brzmi kusząco ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam apisa za te zapachy <3
OdpowiedzUsuńi do włosów też się nadaje :D
OdpowiedzUsuńNo to ja już wiem jak go zużyje :D
Usuńwygląda ciekawie, zapach musi mieć ładny :)
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńU mnie wiecznie zapchane pory są największą zmorą. Dlatego chyba nie zaryzykowałabym z tym kremem.
OdpowiedzUsuńNie mam ochoty na wysyp wągrów ;) Kojarzę kremy apis, ale nie miałam okazji ich wypróbować, jakoś nigdy nie ufałam ich działaniu ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda bo zapowiadał się fajnie nie lubię zapychaczy
OdpowiedzUsuńMiałam go niedawno, moja cera całkiem dobrze na niego reagowała, ale brakowało mi odrobinę większego nawilżenia.
OdpowiedzUsuńTeż jakoś nie kojarzę tego produktu, za to lubię te żurawinowe . Ja osobiście używam kremu marki Floslek i gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuń