Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą watermarble

Water Marble podejście drugie..

O tym, że uwielbiam efekty jakie daje metoda water marble wspominałam już chyba nie raz.. O tym, że mam z nią nadal problemy chyba również pisałam.. Nie ukrywam, że poza tym że jest to zwyczajnie praco i czasochłonna metoda, to drażni mnie fakt, że nadal mam z nią problemy i nigdy nie mogę być pewna czy mani się uda.. Tym razem również walczyłam strasznie długo.. O ile pierwsza dłoń poszła jako tako znośnie, to z drugą męczyłam się koszmarnie.. Zmieniałam wodę, kombinowałam i nic.. W końcu się udało, ale lekko nie było.. Do zrobienia tego mani użyłam następujących lakierów: - China Glaze Snow (jako baza) - China Glaze Grape Pop - China Glaze Flip Flop Fantasy - China Glaze Something Sweet - China Glaze Sea Spray Po zrobieniu mani dorzuciłam gdzieniegdzie kropki za pomocą sondy, całość utrwaliłam topem, a efekty prezentowały się tak: Idealnie nie jest, zdaję sobie z tego sprawę, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba :)

Mój pierwszy watermarble..

Pierwsze podejścia do watermarble robiłam już ładnych parę miesięcy temu, ale było tak fatalnie, że szybko dałam sobie spokój. No i w końcu ostatnio stwierdziłam, że czas spróbować raz jeszcze.. Zaczęłam i co?? Znów dolina.. Lakiery po prostu nie chciały mi się rozchodzić po powierzchni wody.. I to nawet chineczki, które wiem, że zazwyczaj dobrze się sprawdzają.. Sfrustrowana uznałam, że tym razem tak łatwo się nie poddam i zaczęłam szukać w necie wskazówek co takiego mogę robić źle.. Okazało się, że problemem była woda.. Jakkolwiek dziwne mi się to wydaje, to zwykła kranówka zachowuje się przy watermarble niż woda mineralna.. Wiedziałyście o tym? W każdym razie użyłam wody mineralnej o temperaturze pokojowej i wreszcie się udało.. Oczywiście muszę nad techniką jeszcze popracować, bo na powierzchni widać niedoskonałości (chyba nie do końca doczyściłam wodę albo co), ale ogólnie jestem zachwycona efektami i choć czyszczenie skórek to udręka, to na pewno spróbuję znowu.. :D Aha.. L...