Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą matowe

Pueen na miętusie

Wczoraj obiecałam Wam zdobienie na miętowym macie od Golden Rose, tak więc zapraszam.. :) Zdobienie jest proste, ale nie ukrywam, że zależało mi by było subtelne i jedynie dopełniało całości a nie skupiało na sobie uwagi.. To miętus miał być na pierwszym planie i to mi się chyba udało :) Baza to 2 warstwy Golden Rose Matte #31 . Na niego wrzuciłam stempel z płytki Pueen Encore SE01A , wykonany fioletowym lakierem Golden Rose Rich Color  #32 . Topu wyjątkowo nie dodawałam chcąc zachować matowe wykończenie.. Co o tym myślicie?

Golden Rose Matte #28

Dziś chciałabym Wam zaprezentować kolejny lakier Golden Rose z serii matte przywieziony ze Spotkania Blogerów w Warszawie .. Tym razem jest to piękny, intensywny róż o numerku #28 (na szczegółowe opisywanie odcienia nie będę się silić, bo mi to nie idzie ;) ). To on wylądował na paznokciach jako pierwszy i byłam przekonana, że z posiadanej przeze mnie trójki, zostanie faworytem.. Tak było do czasu pomalowania paznokci fioletem o numerze #30, który zdetronizował róż ;)  Fiolecik możecie obejrzeć  TUTAJ , a tymczasem zapraszam na garść informacji na temat koloru nr #28. Podobnie jak ten fioletowy, róż również ma bardzo przyjemną w obsłudze, dość luźną konsystencję . Aplikacja tego lakieru jest bardzo łatwa i przyjemna , formuła nie sprawia żadnych problemów. Nie ma mowy o smużeniu :) Do pełnego krycia potrzebne są dwie warstwy, a czas schnięcia jest bardzo dobry . Mi matowe wykończenie jak i kolor podobają się bardzo. Póki co cala seria spełnia moje oczekiwania i zde...

Golden Rose Matte #30

Lakier Golden Rose Matte #30 trafił do mnie w pudełeczku otrzymanym podczas Spotkania Blogerów, o którym pisałam TUTAJ . Poza fioletem był tam również róż, no a miętę zgarnęłam dzięki wymiance za błyszczyk, który dla mnie był zbyt intensywny kolorystycznie.. Początkowo byłam przekonana, że to róż będzie moim faworytem.. I tak było do czasu aż nie pomalowałam paznokci właśnie fioletem o numerze #30. No i zakochałam się dozgonnie.. No ale po kolei.. Lakier ma bardzo fajna, dość luźną konsystencję i jest banalnie łatwy w obsłudze. Aplikacja nie sprawiała mi absolutnie żadnych problemów , nie było oczywiście mowy o smużeniu, za co duży plus. Pigmentacja również jest zadowalająca . Do ładnego krycia potrzebowałam tylko dwóch cienkich warstw , które wyschły w bardzo przyzwoitym czasie . Jeśli chodzi o kolor i wykończenie to jest to oczywiście rzecz gustu.. Mi odcień podoba się szalenie, a i wykończenie matowe zdecydowanie przypadło mi do gustu..  Miałam już wcześniej dwa od...