To chyba każdy wie...

Wszystkie prace i zdjęcia na moim blogu, to moje dzieło.! Jeśli jest inaczej - informuję o tym. Kopiowanie i rozpowszechnianie ich bez mojej zgody jest zabronione i oznacza naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawą DZ.U. 94 NR 24 POZ. 83, SPROST.: DZ. U. 94 NR 43 POZ. 170 .
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 20 sierpnia 2013

Znowu nic mi się nie chce...

Pogoda mnie dobija, chyba ciśnienie musi być niskie, bo chodzę półprzytomna i nawet kawa nie pomaga...
Nie wiem, co mam robić, bo pomysłów trochę jest, ale zdecydować się nie mogę...
Mimo wszystko coś tam znowu "wydłubałam":


Pozdrawiam serdecznie!

środa, 14 sierpnia 2013

Jeszcze bransoletki i coś większego...

Tak się "rozkręciłam" z tymi bransoletkami, że popełniłam jeszcze trzy plus coś w podobnym stylu, ale bardziej jak mankiet, czy mitenka...
Mam jeszcze kilka pomysłów, ale w międzyczasie tak zwanym, przyszło mi do głowy, że to mógłby być fajny pasek. No to zrobiłam!





Moja "wizja" uległa delikatnej zmianie... :)


Niedługo mi się włóczki skończą i co ja biedna pocznę...? :D
Miłego dnia, tygodnia, miesiąca!

sobota, 10 sierpnia 2013

Bransoletki szydełkowe.

Próbuję różnych "rzeczy" w swojej działalności twórczej.
Tym razem "naszło mnie" na eksperymenty z bransoletkami typowo szydełkowymi...
Posiedziałam sobie troszkę, pokombinowałam i na razie mogę się pochwalić dwiema takimi oto:



Obie są wykonane tym samym sposobem.
Uznałam jednak, że w drugiej sam materiał jest wystarczająco ozdobny i zrezygnowałam z kwiatka.

Pozdrawiam serdecznie! :)

środa, 10 lipca 2013

Koraliki mnie dopadły!

Bardzo dużo osób robi takie piękne sznury koralikowe na szydełku...
Postanowiłam i ja spróbować swoich sił:


Chętnie dorobiłabym kolczyki, tylko muszę sobie na urodziny zamówić... :D
Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)

czwartek, 13 czerwca 2013

Makramowy komplet.

Trochę się opuściłam w zamieszczaniu postów, ale coś mnie ostatnio nie ciągnie za bardzo do robótek...
Zresztą, jak się mieszka na wsi i ma "kilka" kwiatków i "trochę" trawy, to wypadałoby się zająć i tym!
Nawiasem mówiąc to kocham "grzebaninę" w ziemi, a najbardziej efekty tej działalności.
Mimo wszystko, coś mi tam się "szwęda" po tej mojej łepetynie i wyszwędał się właśnie taki komplet:




Wykonałam go w całości "z odzysku", czyli to jest recyklingowy komplet z bawełnianej koszulki, drewnianych korali z jakiegoś urządzenia do masażu, kupionego kiedyś przez moją mamę (dla korali), kółek od breloczków do kluczy i karabińczyków od smyczy na klucze.

Pozdrawiam serdecznie! :)

Popularne posty

Niektóre z moich prac można kupić tutaj: