Co prawda wszyscy szykują się do świąt Wielkanocnych, a ja tak trochę przekornie już myślę o uroczystościach komunijnych...
W ubiegłym roku wytworzyłam trzy pelerynki. W tym jedną w komplecie z torebką i ozdobą na świeczkę, na życzenie klientki.
Swojej córce, prawie trzy lata temu, zrobiłam sweterek, w którym chodziła jeszcze przez ponad rok ( podeszłam do sprawy praktycznie... ).
Krótka pelerynka, równie dobrze pasująca na malucha do Chrztu...
Komplet składający się z trzech części
Pelerynka szydełkowa według schematu krążącego po internecie
A to jest mój najświeższy wymysł:
pelerynka - narzutka, wykonana na drutach i wykończona szydełkiem.
Zużyłam na nią niecały motek "Diamentu" - 80% angory i 20% akrylu.
Już mam gotową następną pelerynkę! Suszy się, a ja robię do niej torebkę... Zobaczymy, jak mi wyjdzie...
Nie będę zaczynać nowego posta, bo będzie bałagan.
Najnowsza pelerynka wysuszona!
Nawet jestem z niej zadowolona, bo bardzo chciałam uzyskać taki fason i się udało.
Przy ostatnich okrążeniach miałam bez mała 1000 oczek na drucie...
Włóczka to "Kristal Natura", akryl. Na pelerynkę zużyłam motek i troszkę. Robiłam w dwie nitki.
Torebka jeszcze w "produkcji"...
Torebeczka gotowa! Zrobiłam ją na szydełku, podwójną nitką, czyli w cztery nitki.
Chciałam, żeby "trzymała fason".
Razem na pelerynkę i torebkę zużyłam niecałe dwa motki.
Jeszcze jedna pelerynka do kolekcji.
Tym razem z "Gucia" z wykończeniem "trawką".
I do kompletu torebka.
Kolejny komplecik wykonałam z włóczki "Kristal natura".
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających!